Felieton 6 Jul 2016 | Redaktor
Pokój odpoczynkiem w Bogu

Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak, jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze (J 14, 27).

Zaspokoić głód, pragnienie, położyć się, odpocząć, odzyskać spokój, odpocząć. Wszystko to można zastąpić jednym słowem: »pokój«. Wszyscy pragniemy pokoju, zabiegamy o niego, modlimy się o pokój. Kiedy pokój zagości w naszych sercach, mamy wrażenie, że wszystko w nas odpoczywa. Odczuwając pokój w sobie, jesteśmy zdolni do zauważenia piękna, jakie nas otacza. Potrafimy dostrzec harmonię panującą w naturze, to nas wzrusza i kieruje naszą uwagę w stronę Stwórcy. To właśnie porządek panujący w naturze powoduje w nas uczucie zachwytu i odpoczynku. Takiego odpoczynku, do którego zaprasza sam Jezus, mówiący do Apostołów, którzy zebrali się u Niego i opowiadali o wszystkim, co zdziałali i czego nauczali, i zapewne byli zmęczeni: »Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco!«. I po tych słowach odpłynęli łodzią na miejsce pustynne osobno…

Opowiedz Jezusowi i ty o swoim zmęczeniu pracą, nauką, chorobą, zatroskaniem o najbliższych; opowiedz Mu też o tym, co pomimo wysiłku ci się nie udało, o czym marzysz. Usiądź, zaproś Jezusa i wspólnie zaplanujcie „pustynię”, która będzie dla ciebie najlepszym miejscem wypoczynku.

Jezus, który cię kocha, pragnie dla ciebie najlepszego odpoczynku, najlepszego miejsca, gdzie możesz odpocząć. On jest twoim Pasterzem, pozwala ci leżeć na zielonych pastwiskach, prowadzi cię nad wody, gdzie możesz odpocząć. Wskazuje ci właściwe ścieżki przez wzgląd na swoje imię (por. Ps 23). Być może nie będą to jeszcze twoje wymarzone miejsca na wypoczynek, może nie takie atrakcje, jakich oczekujesz, zaproponuje ci Jezus. Jeśli jednak to On był z tobą przy planowaniu wakacji, to z całą pewnością będą one udane…!

Pakując wakacyjne plecaki czy torby podróżne, pamiętajmy jednak, że Bóg chce z nami również pojechać. On nie chce, abyśmy zostawili Go samego w domu. On chce być z nami i z nami przeżywać wszystkie chwile – również chwile naszych radości. My nie możemy zapomnieć o Bogu, który jest naszym Ojcem, Przyjacielem, Przewodnikiem… Przecież na czas wakacji wcale nie zamykają kościołów i tak jak zawsze, każdego dnia jest sprawowana Msza św. Pamiętajmy o tym!

Zabrać ze sobą Boga na wakacje, to na pewno rozmawiać z Nim podczas codziennej modlitwy, to dziękować Mu za słońce, piękno krajobrazu, który odkrywamy; za dobroć ludzi, której doświadczamy; za chwile radości, które nas spotkają! Ks. Jan Twardowski w jednym ze swoich wierszy pisał: „Każdą chwilę dostajemy od Boga i każą chwilę oddajmy Jemu”.

Wakacje to czas, gdy możemy się wyrwać z naszego codziennego utrudzenia, zagonienia, ale nie musi to wcale oznaczać, że mamy „przestać myśleć o wszystkim”. Może raczej należy myśleć o tym, co najważniejsze. Jezus mówi do nas: „…przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11, 28). Ten wakacyjny czas może być dla nas okazją do spotkania z Bogiem, który nie obciąża, a ukazuje, że to właśnie dzięki modlitwie możemy nabrać jeszcze więcej sił. Bliskość Boga w naszej codzienności pozwala nam dostrzegać, że najpiękniejszym ze wszystkich darów, jakie otrzymujemy od Niego, jest każdy rozpoczynający się dzień. Spróbujmy w każdym kolejnym dniu naszych wakacji dostrzegać te wszystkie wielkie i małe cuda, które dzieją się wokół nas i nieustannie za nie dziękujmy dobremu Bogu, by Jego pokój był naszym udziałem. Mając pokój w swoim sercu, możemy nieść go innym, a przecież: ci, którzy wprowadzają pokój, będą błogosławieni i będą nazwani synami Bożymi (por. Mt 5, 9). Czy większego szczęścia, większej godności możemy się spodziewać?

A na koniec propozycja wakacyjnej modlitwy:

Naucz mnie Panie dobrze wypoczywać i spędzać wolny czas.
Proszę Cię, abym umiał dostrzegać piękno przyrody,
wspaniałość zwierząt, abym na nowo nauczył się
zachwycać otaczającym mnie światem.
Panie, błogosław wszystkim, którzy wyjeżdżają na wakacje,
aby spędzili dobrze ten czas.
Dziękuję, że nie zapominasz o tych wszystkich,
którzy nie mogą wyjechać z braku środków lub
z powodu choroby lub innych przeszkód.
Panie, zmiłuj się nad nami i spraw,
aby ludzie byli dla siebie dobrzy.
Amen. 

Oprac. Tadeusz Sokorski

Artykuł opublikowany pierwotnie na łamach „Miesięcznika Kościelnego Parafii Świętej Trójcy”

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor