Felieton 27 Dec 2017 | Redaktor
O rodzinie: Czy prawdziwy mężczyzna jest realny?

Krystyna Jedynak - mężatka od 46 lat

Wróćmy teraz do zagadnienia poczucia bezpieczeństwa kobiety, którego źródłem ma być właśnie mężczyzna.

Wkraczamy tutaj w sferę niezwykle delikatną. Poczucie przynależności do mężczyzny i pełnego oddania się jemu jest obok macierzyństwa drugim fundamentalnym aspektem spełnienia się natury kobiety. I dlatego prawdziwy mężczyzna pomimo swej naturalnej pobudliwości cielesnej jest wierny kobiecie, z którą zdecydował się związać swoje życie.

Niezawodna wierność mężczyzny jest tym czynnikiem, który pozwala kobiecie czuć się bezpiecznie w najgłębszych wartościach jej kobiecej osobowości. Wynika z tego szczególna odpowiedzialność mężczyzny za to, co dzieje się pomiędzy nim a kobietą, a w następnej kolejności za wszystkie wynikające z tego skutki. Dlatego specjalne poczucie odpowiedzialności mężczyzny za tę sferę jest podstawowym źródłem poczucia bezpieczeństwa kobiety.

Jednak do pełni męskości mężczyzna dochodzi poprzez ojcostwo. Ojcostwo jest nie tylko pewną misją wobec kobiety i dziecka, ale także procesem dojrzewania wewnętrznego mężczyzny. Ojcostwo rozpoczyna się współudziałem w biologicznym akcie poczęcia, następnie wyraża się szczególnym rodzajem asystowania kobiecie w jej macierzyństwie.

Osobiste sprawowanie opieki nad maleńkim dzieckiem jest w życiu mężczyzny niezwykle ważnym doświadczeniem, ma także istotne znaczenie dla kształtowania się jego więzi z żoną. Specyfiką ojcostwa jest uczenie dziecka właściwego spojrzenia na świat. To on jest dla dziecka wzorem i pierwszym nauczycielem prawidłowego stosunku do matki.

On także od samego początku musi czuwać nad tym, żeby matka w swej gorliwości i troskliwości macierzyńskiej nie przekroczyła granicy, poza którą dziecko szybko staje się domowym tyranem. Ojcostwo niesie z sobą odpowiedzialność za szczególnego rodzaju równowagę pomiędzy matką i dzieckiem.

Ojcostwo jest tematem bardzo ważnym, bo faktycznie, od tego, jakich mamy mężczyzn, mężów i ojców, zależy bardzo dużo. Zwłaszcza dotyczy to kształtowania postaw wobec najważniejszych życiowo problemów. A od tego w końcu zależą losy naszego świata i naprawdę nie jest to zadanie przesadzone. I to zarówno w sensie pozytywnym – dobre ojcostwo ochrania, ratuje, odbudowuje, wspomaga wartości, jak i w sensie negatywnym – złe ojcostwo te wartości rujnuje.

Można by postawić pytanie, czy przedstawiona tutaj wizja mężczyzny jest realna. Odpowiedź brzmi krótko: bez świadomej pracy nad sobą mężczyzna nie można być mężczyzną w prawdziwym znaczeniu tego słowa. Przyznać trzeba, że dzisiejszy świat raczej nie zachęca mężczyzn do podejmowania wysiłku w tym kierunku. W obecnych czasach króluje męskość w innym znaczeniu, tu dominuje siła i przemoc, a energia mężczyzny ukierunkowana jest na to, by działać, zaspakajać własne ambicje i pragnienia.

Tymczasem duchowy wzrost pozostał w tyle, a do bycia w pełni człowiekiem konieczne jest równoczesne kształtowanie w sobie duchowości. Staje się więc potrzebne duchowe odrodzenie mężczyzny, by poprzez właściwą hierarchię wartości mógł otworzyć się w pełni na drugiego człowieka i na Boga.

                                                                                               Krystyna Jedynak
Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor