Inne 26 Sep 2021 | Redaktor
Ewangelia na dziś (26.09)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 26 września. (J 17, 17ba) Słowo Twoje, Panie, jest prawdą, uświęć nas w prawdzie.

Pierwsze czytanie:

(Lb 11, 25-29)
Pan zstąpił w obłoku i mówił z Mojżeszem. Wziął z ducha, który był w nim, i przekazał go owym siedemdziesięciu starszym. A gdy spoczął na nich duch, wpadli w uniesienie prorockie. Nie powtórzyło się to jednak. Dwóch mężów pozostało w obozie. Jeden nazywał się Eldad, a drugi Medad. Na nich też zstąpił duch, bo należeli do wezwanych, tylko nie przyszli do namiotu. Wpadli więc w obozie w uniesienie prorockie. Przybiegł młodzieniec i doniósł Mojżeszowi: "Eldad i Medad wpadli w obozie w uniesienie prorockie". Jozue, syn Nuna, który od młodości swojej był w służbie Mojżesza, zabrał głos i rzekł: "Mojżeszu, panie mój, zabroń im!" Ale Mojżesz odparł: "Czyż zazdrosny jesteś o mnie? Oby tak cały lud Pana prorokował, oby mu dał Pan swego ducha!"

 

Psalm:

(Ps 19 (18), 8 i 10. 12-13. 14)
REFREN: Nakazy Pana są radością serca

Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę,
świadectwo Pana jest pewne, nierozważnego uczy mądrości.
Bojaźń Pana jest szczera i trwa na wieki,
sądy Pana prawdziwe, wszystkie razem słuszne.

Zważa na nie Twój sługa
i nagrodę otrzyma za ich przestrzeganie.
Kto jednak widzi swoje błędy?
Oczyść mnie z błędów przede mną ukrytych.

Także od pychy broń swojego sługę,
by nie panowała nade mną.
Wtedy będę bez skazy
i wolny od wielkiego występku.

 

Drugie czytania:

(Jk 5, 1-6)
A teraz wy, bogacze, zapłaczcie wśród narzekań na utrapienia, jakie was czekają. Bogactwo wasze zbutwiało, szaty wasze stały się żerem dla moli, złoto wasze i srebro zardze wiało, a rdza ich będzie świadectwem przeciw wam i toczyć będzie ciała wasze niby ogień. Zebraliście w dniach ostatecznych skarby.Oto woła zapłata robotników, żniwiarzy z pól waszych, którą zatrzymaliście, a krzyk żniwiarzy doszedł do uszu Pana Zastępów. Żyliście beztrosko na ziemi i wśród dostatków tuczyliście serca wasze w dniu rzezi. Potępiliście i zabiliście sprawiedliwego. Nie stawiał wam oporu.

Aklamacja (J 17, 17ba)
Słowo Twoje, Panie, jest prawdą, uświęć nas w prawdzie.

 

Ewangelia:

(Mk 9, 38-43. 45. 47-48)
Apostoł Jan rzekł do Jezusa: "Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zaczęliśmy mu zabraniać, bo nie chodzi z nami". Lecz Jezus odrzekł: "Przestańcie zabraniać mu, bo nikt, kto uczyni cud w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami. Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody. A kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu lepiej byłoby kamień młyński uwiązać u szyi i wrzucić go w morze. Jeśli zatem twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie ułomnym wejść do życia wiecznego, niż z dwiema rękami pójść do piekła w ogień nieugaszony. I jeśli twoja noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją; lepiej jest dla ciebie chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła. Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła, gdzie robak ich nie ginie i ogień nie gaśnie".

 

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

Komentarz do pierwszego czytania:

By jak najpełniej dostrzec obraz Boga ukazany w dzisiejszym czytaniu z Księgi Liczb, przyjrzyjmy się szerszemu kontekstowi przedstawionej sytuacji. Otóż lud narzeka rodzinami – każda u wejścia do swego namiotu. (…) Rzekł więc Mojżesz do Pana: Czemu tak źle się obchodzisz ze sługą swoim, czemu nie darzysz mnie życzliwością i złożyłeś na mnie cały ciężar tego ludu? (…) Nie mogę już sam dłużej dźwigać troski o ten lud, już mi nazbyt ciąży (Lb 11, 10-14).
A zatem czyn Boga, przedstawiony w pierwszym czytaniu, był odpowiedzią na wołanie, wydaje się, poirytowanego Mojżesza. Widzimy więc Pana, który wysłuchuje naszych próśb i to niekoniecznie grzecznych, czołobitnych. Bóg lubuje się w szczerości swoich sług. Dla nich ma otwarte serce i ręce. Jest hojny w udzielaniu swych darów. Daje Mojżeszowi nie jednego, ale siedemdziesięciu pomocników. Taki obraz Boga został nam ukazany. A człowiek? Może zachować dwie postawy. Jedną spostrzegamy u Mojżesza. Jest nią radość z dzielenia się Bożym darem. Drugą możemy ujrzeć w Jozuem. Jest nią zazdrość, chorobliwe przywiązanie do drugiego człowieka, niechęć udzielania otrzymanych od Boga łask. Jaką postawę zachowam dziś i w przyszłości?

 

Komentarz do psalmu:

Odczytany przed chwilą fragment Psalmu 19 wskazuje z jednej strony na piękno Bożego Prawa, z drugiej na ludzką słabość, nieumiejętność (nie zawsze zawinioną) przy wypełnianiu go. Widząc to w swym życiu, psalmista zwraca się do Pana. W Nim dostrzega źródło mocy oraz nadziei na wyzwolenie z niewoli grzechów i niedoskonałości. On dogłębnie poznał siebie. Ujrzał, że jego czyny mogą nie być doskonałymi w oczach Boga, choć on sam tego nie dostrzega. Co może być ich przyczyną? Pycha, która ma szczególną zdolność ukrywania się przed człowiekiem. Dlatego psalmista prosi o Bożą obronę przed tym wewnętrznym wrogiem. Wyznaje, że dopiero wtedy, gdy uwolniony zostanie od przemożnego panowania pychy, będzie mógł krzepić się doskonałością Prawa Pańskiego. Czy, wraz z psalmistą, chcemy stanąć w ogołacającej nas z pozorów świętości prawdzie? Czy chcemy, jak on, pójść drogą słusznych sądów Boga?
Jeśli spojrzymy na ten psalm w świetle przyznanej mu przez Liturgię roli odpowiedzi na pierwsze czytanie mszalne, możemy dostrzec jeszcze jedno ważne wskazanie Pana. Kto widzi swoje błędy? Słowa z Księgi Liczb wskazują, że odkryć je może przed nami drugi człowiek (Jozuemu wskazał je Mojżesz). Czy zatem gotowi jesteśmy stanąć przed powołaną do tego osobą w całej szczerości i przyjąć jej zbawienne uwagi?

 

Komentarz do drugiego czytania:

Zebraliście w dniach ostatecznych skarby. Jeśli mógł tak powiedzieć św. Jakub, o ileż bardziej my, skoro świat pogrąża się w coraz bardziej krzyczącym okrucieństwie, coraz bardziej rażącej nieprawości. Dlatego warto zadać sobie pytanie o nasze „skarby”, które zbieramy każdego dnia. Czy nasze bogactwo – i to nie tylko to materialne – zdobywamy uczciwie? Czy nie butwieje ono w naszych skarbcach? Czasy ostateczne to czasy świadków – tych, którzy głoszą słowem i czynem. Czy nie wzbraniamy się przed dawaniem świadectwa o prawdzie wyznawanych przez nas wartości? Czy zakopane w pyle lęku, obojętności nie będą przemawiać przeciwko nam? Do czego zatem dziś wzywa mnie św. Jakub słowami swego listu?

 

Komentarz do Ewangelii:

Słowa tego fragmentu Ewangelii nasuwają na myśl zasadnicze pytanie: Kto jest przeciwko nam? Jezus wyraźnie ostrzega przed pochopną odpowiedzią: Ten, kto nie jest z nami. Kto z nami nie chodzi, a więc nie zna naszego sposobu działania, rozumienia otaczającej nas rzeczywistości, nie podejmuje naszego stylu życia. A zatem, kto? Odpowiedź jest jednoznaczna: ten, kto staje się powodem występku, przewiny. I tu pouczenia Jezusa sięgają bardzo głęboko. Ostrzega, że naszym przeciwnikiem na drodze za Bogiem jesteśmy najczęściej my sami. Stąd tak mocne przestrogi dotyczące zerwania ze wszystkim, co skłania nas do grzechu. To oderwanie musi być stanowcze i definitywne jak odcięcie ręki, nogi; wyłupanie oka. Tylko taka jednoznaczna postawa zapewnić nam może prawdziwe, pełne zaangażowania w miłości przylgnięcie do naszego Pana i Mistrza, który pragnie nas wyrwać z ognia piekielnego.

Komentarze zostały przygotowane przez s. Ewę Marię od Męki Pańskiej OCD

źródło: mateusz.pl

 

 (J 17, 17ba)
Słowo Twoje, Panie, jest prawdą, uświęć nas w prawdzie.

Módlmy się.

Panie mów bo sługa Twó słucha. Amen

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor