Felieton 26 Feb 2019 | Redaktor
Poznajemy standardy WHO o edukacji seksualnej

Nie jesteśmy ignorantami, idziemy za radą Małopolskiej Kurator Oświaty, aby samodzielnie zapoznawać się ze standardami WHO o edukacji seksualnej, którą chce się wprowadzać już w Warszawie, przyglądamy się treściom zawartym w owych standardach.

Najpierw jednak musimy zrozumieć, że standardy są spisane przez jakiś konkretnych ludzi. Czy są oni jakimiś wyjątkowymi znawcami tematu seksualności człowieka? Hm, a niby na jakiej podstawie? Dlaczego istnieją osoby, które uznały się za ekspertów?

Można być owszem ekspertem od strony medycznej, endoktrynologicznej, ginekologicznej, można być też ekspertem od psychologicznej sfery seksualnej np. w stanach chorobowych, takich jak prowadzenie terapii uzależnień chociażby od pornografii. Ale czy rzeczywiście można być ekspertem od intymnej relacji miłości i jeszcze uznawać się za edukatora wszystkich dzieci?

Owocami działań tzw. 'ekspertów' są standardy WHO o edukacji seksualnej. Dokument w całej swej ideologicznej rozciągłości dostępny jest pod linkiem: [code]TU - naprawdę można, a obecnie już trzeba znać tę treść.

Oto niektóre ze standardów "edukacyjnych":

wiek 6-9 lat:

"Przekaż informacje na temat: Zadowolenie i przyjemność z dotykania własnego ciała (masturbacja/autostymulacja), Pozytywny wpływ seksualności na zdrowie i dobre samopoczucie Choroby związane z seksualnością. Współżycie."

Wiek 12-15 lat:

"Może zwiększać się częstość masturbacji, w więk-szym stopniu u chłopców niż u dziewczynek."

"Są bardziej doświadczeni w całowaniu się i pieszczotach, pettingu."

Wiek 16-18

"Kolejność rozwoju seksualnego młodych ludzi prze-biega następująco: całowanie się, dotykanie i pieszczenie przez ubrania, pieszczoty nago, stosunki seksualne (osoby heteroseksualne) i w końcu seks oralny i czasami analny."

A o samej praktyce edukacyjne czytamy o jej interaktywności (sic!), o konieczności jej realizowania bez względu na stan 'gotowości' kadry i o wierze w ideę seksedukacji samych nauczycieli czytamy:

"Uczniowie nie są biernymi odbiorcami, ale przeciwnie – odgrywają aktywną rolę w jej organizacji, odbiorze i ocenie. Dzięki temu edukacja seksualna jest ukierunkowana na zaspakajanie poszczególnych potrzeb uczniów i nie jest odbierana jako program z góry przygotowany przez nauczycieli."

"Edukacja seksualna powinna odbywać się w sposób interaktywny. Interaktywna wymiana między nauczycielami/wychowawcami i osobami tworzącymi programy nauczania z jednej strony oraz uczniami z drugiej ma miejsce na wielu poziomach i rozpoczyna się przez zrozumienie faktu, iż uczniowie powinni być traktowani jako partnerzy w edukacji seksualnej. Należy brać pod uwagę ich doświadczenia seksualne, potrzeby i życzenia, ponieważ mają one zasadnicze znaczenie w trakcie opracowywania tematów i zagadnień, które powinny zostać przed-stawione w czasie zajęć edukacji seksualnej.

Edukacja seksualna opiera się na wrażliwości płciowej, tak aby różnorodne, uzależnione od płci potrzeby i zainteresowania zostały odpowiednio ukierunkowane. [red.: kto ma określać ów odpowiedni kierunek?]

"Niezwykle istotne znaczenie w procesie edukacji seksualnej mają kompetencje nauczycieli. Należy podkreślić, iż osoby uczestniczące w tym procesie nie muszą być wybitnymi specjalistami, powinny być jednak dobrze przeszkolone. Brak przeszkolonych nauczycieli nie powinien być przeszkodą w prowadzeniu zajęć z wychowania seksualnego. Edukacja seksualna powinna być mimo wszystko wprowadzana, a w tym samym czasie powinno szkolić się nauczycieli.

"Kompetentny nauczyciel musi być przeszkolony w zakresie edukacji seksualnej, ale powinien być także otwarty w stosunku do swoich uczniów i posiadać wysokiego stopnia motywację, by uczyć. Nauczyciele powinni głęboko wierzyć w przedstawione powyżej zasady dotyczące edukacji seksualnej. To z kolei oznacza, iż władze szkolne nie powinny wywierać presji na osoby, które nie chcą prowadzić zajęć z edukacji seksualnej, ale raczej powinny one zachęcać i wspierać nauczycieli tego przedmiotu."

"Ważnym warunkiem wstępnym jest zatem gotowość nauczycieli do zaprezentowania własnej postawy wobec seksualności, a także do wartości i norm społecznych, ponieważ będą oni wzorem do naśladowania dla swoich uczniów. Nauczyciele edukacji seksualnej potrzebują wsparcia w formie odpowiednich programów nauczania opracowanych przez właściwe instytucje, a także pomocy ze strony przełożonych."

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor