Felieton 8 Sep 2016 | Redaktor
Narodzenie Matki Bożej

Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny jest świętem patronalnym Diecezji Bydgoskiej. Program obchodów zamieściliśmy tutaj, a poniżej rozważanie pochodzące z książki Żywoty Świętych Pańskich na wszystkie dni roku ks. Piotra Skargi T. J., Ojca Prokopa Kapucyna, Ojca Bitschnaua, Benedyktyna i innych wybitnych pisarzy religijnych, Mikołów 1937

Tylko trzy pamiątkowe dni narodzeń obchodzi w ciągu roku Kościół katolicki uroczyście, tj. dzień Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, Jana Chrzciciela i Pana naszego Jezusa Chrystusa. Narodzenie Najświętszej Maryi Panny tworzy niejako podstawę dwóch drugich; Pan Jezus bowiem poczęty przez Nią i zaniesiony do Elżbiety, chciał uświęcić swego poprzednika w łonie macierzyńskim, zanim jeszcze sam pojawił się na świecie. Dlatego też Kościół święty obchodzi z całą okazałością Narodzenie Maryi Panny, wita w Niej, bowiem jutrzenkę zwiastującą nam przyjście Zbawiciela.

Święty Piotr Damian mówi: „Słusznie drży świat cały w tym dniu w uniesieniu radości, a ludzkość i Kościół uroczyście obchodzi narodziny Matki Oblubieńca swego. Wesele promienieje na obliczach wiernych w tym dniu pamiętnym, którego wynikiem i następstwem są wszystkie inne święta i uroczystości, ustanowione przez Kościół. W dniu tym narodziła się władczyni świata, Królowa Niebios, wrota Raju, namiot Boży, gwiazda morza, drabina Niebieska, na której Pan ze stropów niebieskich pokornie zstąpił na ten padół płaczu, a człowiek, powalony o ziemię, powstał i wzleciał w wyższe sfery”.

Wysokie znaczenie narodzenia Najświętszej Maryi Panny niech będzie dla nas pobudką do rozważnego rozpamiętywania żywota Matki Boskiej od chwili Jej przyjścia na świat. Otóż leży w kołysce córeczka świętego Joachima i świętej Anny, twarzyczka Jej jaśnieje świątobliwą niewinnością. Bóg stworzył Ją na to, aby była Matką Syna Jego i uposażył Ją wszelkimi zaletami ciała i duszy, które przelać miała na Syna samego.

Synowie idą zwykle za matkami (filii matrisant, mówi przysłowie łacińskie) i biorą od nich w spadku podobieństwo rysów twarzy, temperamentu, charakteru i obyczajów. Doświadczenie to musiało się również stwierdzić w Synie Matki, która była Dziewicą Niepokalaną. I w rzeczy samej, Ewangelia święta dowodzi, że Pan Jezus był jako człowiek wiernym obrazem Matki, a Galilejczycy widząc i słysząc Go, pytali ze zdumieniem: „Czyż ten nie jest Syn rzemieślniczy? czyli Matki Jego nie zowią Maryja” (Mat. 13,55). Tak, a nie inaczej być musiało; Maryja bowiem była uprzednio obrazem Jezusa, tj. odebrała od Niego jako Boga kształty i postać, którą sam jako człowiek chciał przybrać. Trafnie przeto mówi Bernard święty: „Pan Jezus jako Stwórca pragnął urodzić się z Matki Dziewicy, ażeby sam nieskazitelny był Synem Niepokalanej; chciał On, ażeby była pokorną, a stąd On sam łagodny i pełen pokory z Niej pochodził”.

Jest to artykułem wiary, iż Jezus Chrystus jest zarówno doskonałym człowiekiem jako też doskonałym Bogiem i że człowieczeństwo Jego wyposażone jest wszelkimi doskonałościami przyrodzenia i łaski. Nic przeto naturalniejszego nad to, że i osoba Matki Jego była uposażona doskonałością. Słusznie przeto nazywa Ewangelia święta Maryję „pełną łaski”. Słowo to wypowiada najwyższą pochwałę Matki Boskiej, a znaczenie jego jest tym większe, że nie wyszło z ust śmiertelnika, lecz anioła najwyższego rzędu, posłańca Trójcy świętej, ze słowo to było wyrazem najwyższej czci i uwielbienia: "Bądź pozdrowiona łaski pełna!" (Łuk. 1,28).

W celu większego wyświetlenia doskonałości, jakimi mądrość Boża ozdobiła św. Dziewicę, wielki uczony Gerson przyodziewa wszystkie zalety i łaski Panny świętej w postać żyjących osób, które przychodzą uczcić Oblubienicę Ducha świętego, Matkę Bożą, Dziewicę wybraną. Pojawia się nasamprzód czystość i własnymi rękoma przysposabia materię, z której ma być utworzone Jej ciało; pojawia się Opatrzność, ażeby temu ciału dać kształty odpowiednie, przychodzi łaska, aby ciało to ożywić.

Potem zaczynają się krzątać cnoty, każda z osobna, ażeby dokonać dzieła rozpoczętego. Miłość tworzy serce, mądrość mózg, wstydliwość czoło, łagodność nadaje odpowiedni kształt jej ustom, skromność jej policzkom, dziewiczość rozpościera po całym ciele niezrównane wdzięki i powagę; słowem, wszystkie cnoty i zalety sprzymierzają się w celu utworzenia jedynej dziewicy, a dokonawszy dzieła, nie mogą się nadziwić Jego doskonałości.

Krewni świętej Anny, winszując jej nowonarodzonej córeczki, tak jak to uczynili krewni Elżbiety, z pewnością zadali sobie pytanie: "Cóż będzie z tego dziecka?" Niezawodnie przeczuwali, że niezrównanie piękna dziecina będzie miała szczególne powołanie, ale nie marzyło im się o nadziemskiej chwale i niebiańskim majestacie, do którego wyroki Boskie ją powołały. Imię Maryi znaczy w języku syryjskim „księżna, królowa”, w hebrajskim „morze, gwiazda morska”. „Morzem” nazywa się Maryja z powodu mnóstwa i głębi boleści, jakie znosić musiała, a mianuje się „Władczynią i Panią”, gdyż jako Matka Pana Niebios i ziemi ma prawo nazywać się „Królową Nieba i ziemi”.

Nazwa „gwiazdy morskiej” przysługuje Jej z tego tytułu, że blask Jej cnót jest tak wielki, iż tworzy jakby gwiazdę przewodnią, wiodącą wśród burz, nawałnic i skał żywota do przystani żywota wiecznego. Widząc w tym Dziecięciu dar Boży, uważali Joachim i Anna za swą powinność poświęcić Je Bogu, i pobiegli do Jerozolimy, aby Je złożyć u stóp ołtarza i poświęcić Je służbie Boga, gdy dorośnie i dojrzeje na ciele i duszy. Obietnicy tej sumiennie dotrzymali.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor