Felieton 9 Aug 2019 | Redaktor

Chrystus podjął brzemię Prawa, wypełniając je całkowicie oraz za nie i z jego powodu umierając. Dlatego wybawił tych, którzy przez Niego pragną otrzymać życie. Lecz nie mogą go otrzymać inaczej, jak tylko przez złożenie ofiary z własnego życia.

"Albowiem wszyscy, którzy otrzymali chrzest zanurzający w Chrystusa Jezusa, zostali zanurzeni w Jego śmierć". Zanurzeni są w Jego życie, aby stać się członkami Jego ciała i jako Jego członki wraz z Nim znosić cierpienia i umrzeć. Życie to w całej obfitości nadejdzie w dzień chwały. Lecz już teraz, pozostając w ciele, uczestniczymy w nim przez wiarę, jeśli wierzymy, że Chrystus za nas umarł, aby przynieść nam życie.

Dzięki tej wierze my jako członki jednoczymy się z Nim jako Głową. Wiara ta włącza nas w nurt Jego życia. Dlatego wiara, która jest w Ukrzyżowanym, a mianowicie wiara żywa, połączona z pokorną miłością, stanowi dla nas bramę życia i początek przyszłej chwały. Stąd też krzyż jest naszą jedyną chlubą: "Co do mnie, to nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego, Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata".

Kto wybrał Chrystusa, umarł dla świata, a świat dla niego. Nosi w swoim ciele zniewagi przyjęte z miłości do Chrystusa, jest kruchy i wzgardzony przez ludzi. Lecz z tej samej przyczyny mocny jest ten, u kogo moc Boża w słabości się doskonali.

Dzięki tej świadomości uczeń Jezusa nie tylko przyjmuje nałożony mu krzyż, lecz nadto krzyżuje samego siebie: "Ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami". Starli się w okrutnej walce przeciwko swojej naturze, aby uśmiercić w sobie życie grzechu i znaleźć miejsce dla życia w Duchu Świętym.

W tej walce pożądane jest najwyższe męstwo. Krzyż zaś nie jest kresem; krzyż jest wywyższony, aby ukazać niebo. Jest nie tylko znakiem, lecz również niezwyciężonym orężem Chrystusa: laską pasterską, którą pobożny Dawid walczy przeciwko bezbożnemu Goliatowi. Chrystus puka nią mocno do bramy nieba i ją otwiera. A kiedy to się stanie, owo Boże światło rozprzestrzeni się i napełni wszystkich podążających za Ukrzyżowanym.

Z dzieła św. Teresy Benedykty od Krzyża, dziewicy i męczennicy, Wiedza krzyża (Edith Steins Werke, I, Freiburg in Br. 1983, 15-16)

źródło: LG z dnia

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor