Felieton 5 Oct 2018 | Redaktor
Każdy z nas jest żołnierzem, który otwiera bok Chrystusa

Medytacje ewangeliczne z dnia 5 października 2018r., Piątek

Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat, ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem, Żydzi prosili Piłata, aby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Nim byli ukrzyżowani. Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że on już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda. Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: Kości Jego nie będą łamane. I znowu na innym miejscu mówi Pismo: Będą patrzeć na tego, którego przebodli. (J 19, 31-37)

Jezus Chrystus, Syn Boga, Stworzyciel wszystkiego pozwolił żołnierzowi otworzyć bok w Swoim Ciele. Jest to miejsce Miłosierdzia. Ono czeka nieustannie by czerpać z Jego boku. Co to znaczy?

Życie jest bardzo trudne. Mamy czas zamętu, chaosu duchowego też, aż chce się zobaczyć List do Koryntian jako czas dzisiejszego Kościoła.

Ale jest takie miejsce, przy którym gdy się staje, jaśnieje wiele spraw. To miejsce znajduje się przy Ciele Chrystusa. Ciało Chrystusa jest wystawiane na ołtarzach. Przyjście przed Ciało Chrystusa jest wejściem na Golgotę.

"Będą patrzeć na tego, którego przebodli." - i to patrzenie jest ważne. Gdy patrzymy na ukrzyżowanego Syna Boga coś w nas dramatycznie się zmienia. Oświecenie wielu spraw naszego życia działa nagle zaczyna w nas pracować. to staje się oczyszczeniem. Zaczynamy patrząc - widzieć całą nasza codzienność. Widzimy sprawy piękne i okrutne, które też są z nas. Ale nie popadamy w rozpacz.

W codzienności nie wszystko widzimy prawdziwie. Ileż błędów naszych bierze się z naszych mylnych ocen otaczających nas spraw.

A na Golgocie otrzymujemy wolność. Wolność od nas samych. Bo to jest miejsce Miłości Miłosiernej. Ołtarz, na którym stoi Monstrancja z Ciałem Syna Boga, to prawdziwa Golgota. Z patrzenia na Ciało Chrystusa, rodzi się autentyczna rozmowa z Nim. Ta Miłość nie zna czegoś takiego jak odrzucenie człowieka, choć Ona sama wciąż jest odrzucana.

To proste, pójść na adoracje. To proste patrzeć. Tylko, czy proste jest tego chcieć?

Pierwsza sobota za chwilkę... Obyśmy powstali i poszli... na Golgotę, po Miłosierdzie i nasza wolność. Aby po prostu dać Bogu naszą czułość, dla Niego.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu

Ave Maryja

Kasia chrzan

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor