Felieton 21 Nov 2018 | Redaktor
Święto Ofiarowania Maryi przypomnieniem o mniszkach klauzurowych

"W dawnych czasach istniał wśród Żydów zwyczaj religijny, polegający na tym, że dzieci - nawet jeszcze nie narodzone - ofiarowywano służbie Bożej. Dziecko, zanim ukończyło piąty rok życia, zabierano do świątyni w Jerozolimie i oddawano kapłanowi, który ofiarowywał je Panu. Zdarzało się czasem, że dziecko pozostawało dłużej w świątyni, wychowywało się, uczyło służby dla sanktuarium, pomagało wykonywać szaty liturgiczne i asystowało podczas nabożeństw.

Święta Anna, matka Maryi, przez wiele lat była bezdzietna. Mimo to nie utraciła wiary i ciągle prosiła Boga o dziecko. Złożyła obietnicę, że jeśli urodzi dziecko, odda je na służbę Bogu. Tak zrobiła, choć po tylu latach oczekiwania na upragnione potomstwo musiało to być wielkie poświęcenie z jej strony.

Ewangelie nie mówią dokładnie, kiedy miało miejsce ofiarowanie Maryi, ale na pewno na początku Jej życia, prawdopodobnie, gdy Maryja miała trzy lata. Wtedy to Jej rodzice, św. Joachim i św. Anna, przedstawili Bogu przyszłą Królową Świata.

Oddali Ją wówczas kapłanowi Zachariaszowi, który kilkanaście lat później stał się ojcem św. Jana Chrzciciela. Według niektórych autorów Maryja pozostała w świątyni około 12 lat.

Zdarzenie to wspominamy właśnie w dniu dzisiejszym. Informacje o nim pochodzą z pism apokryficznych, nie przyjętych do kanonu Pisma świętego." - Liturgia Godzin z dnia 21 listopada

Święty Jan Paweł II przypominał, że: "Z okazji tego święta [Ofiarowania NMP] społeczność Kościoła na całym świecie pamięta o mniszkach klauzurowych, które wybrały życie całkowicie skupione na kontemplacji i utrzymują się z tego, czego dostarczy im Opatrzność, posługująca się hojnością wiernych”.

Zajrzyjmy więc w tajemnice życia klauzurowego, które jest ogromnie trudnym życiem, oddanym za wszystkich ludzi z miłości. Przypomnijmy, że w Bydgoszczy mieszkają siostry Klaryski, a klasztor mieści się w samym centrum miasta na ulicy Gdańskiej, gdzie trwa wieczysta adoracja Jezusa Eucharystycznego oraz w Tryszczynie niedaleko klasztor maja siostry karmelitanki. Pamiętajmy o nich w modlitwie, tak jak one pamiętają o nas każdego dnia.

Klaryski z Kalisza, czyli życie za klauzurą ...............................................

źródło: franciszkanienet

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor