Felieton 23 Feb 2018 | Redaktor

**Boże mój, wołam przez dzień, a nie odpowiadasz,

[wołam] i nocą, a nie zaznaję pokoju.** Ps 22

Po jęku następuje krzyk! Syn Boga krzyczy!

Krzyk świadczy o tym, że człowiek doświadcza w sobie przechodzenia jakiejś granicy wytrzymałości. Krzyk jest desperacką modlitwą o pomoc. Wołamy do kogoś, kto nas z jakiś powodów gorzej, albo wcale nie słyszy. Przecież gdyby ten, do którego wołamy słyszał nas dobrze, nie musielibyśmy krzyczeć.

W wołaniach Chrystus wyznaje największe z istniejących, możliwych do pomyślenia cierpień: oddzielenie się Jego człowieczeństwa od Boga Ojca!

Jezus Chrystus zdjąćł z nas to cierpienie, bo my sami nigdy nie dalibyśmy rady wytrzymać tej konsekwencji grzechu.

Syn Boga woła przez dzień i nocą… Jest więc noc, ale jest też dzień – którego światło jednak nic nie daje! Z powodu grzechu nie można czerpać ze światła dnia, jeszcze się go nie widzi. Rodzi to niewyobrażalny smutek. Dzień jest jasnością wszystkich ludzkich spraw, a mimo to krzyk trwa także i w dzień, zatem dzień jest wciąż ślepy mimo światła. To nas niepokoi, a niepokój jest naturalnym poruszeniem, pobudką do zastanowienia się.

Ani w dzień, ani w nocy, po popełnionym grzechu człowiek nie widzi światła. Światło jest od Boga.

Grzech dokonuje takich zniszczeń, że blokuje w człowieku widzenie światła nawet podczas dnia.

Grzesząc, nie jesteśmy w stanie słyszeć Boga, który jest blisko przy nas. Ale my ludzie nie mamy Boga milczącego! Nasz Bóg mówi!

My grzesząc, nie słyszymy Go jednak, bo nie... chcemy. A nie chcemy z powodu popełnionego grzechu. Nasze pragnienie słyszenia Boga w sobie samych niszczymy grzesznością.

Dla Jezusa Chrystusa widzenie u ludzi tego niepragnienia słuchania głosu Boga Ojca jest stanem przerażającym.

On jednak dla nas wszedł i w tę konsekwencję grzechu.

Jezus Chrystus wziął na siebie lęk, krzyk, naszą noc i nasz ‘ślepy’ dzień – we wszystkie konsekwencje grzechu. Zwyciężył demony naszego zaślepienia i naszej głuchoty. Dlatego ciemność i głuchota to stany odwracalne w nas! Dlatego ciemność nie ogarnęła jasności.

Chwała Chrystusowi Cierpiącemu za nasze winy Jemu chwała i cześć

Maryjo osłaniaj

K. Chrzan

źródło: katechezy o Dekalogu, duchowość karmelitańska i in.

Być może jest to dalece nieudolna, ale szczera próba odkrywania świętej tajemnicy zawartej w Psalmie 22. Zmaganie się z mistycznym komunikatem tegoż Psalmu niech nas mocno zaniepokoi, niech nami wstrząśnie. Jeśli Ktokolwiek z Czytelników chciałby podpowiedzieć od siebie coś ważnego w sprawie Psalmu - prosimy o kontakt: redakcja@katolicka.bydgoszcz.pl.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor