Felieton 9 May 2016 | Redaktor
Zaczniemy wołać i usłyszymy odpowiedź!

Nie można mówić o poznaniu Ducha Świętego w sposób czysto teoretyczny. Teoretyzowanie na Jego temat bardzo szybko przemienia się w bezużyteczny i kompletnie nieinteresujący bełkot. Jak poznajemy Ducha Świętego? Przeżywając Go! Duch Święty jest Praktykiem, jest Miłością w praktyce. Poznaję Go poprzez konkretne doświadczenie Jego obecności i działania w moim życiu. Nie ma mowy o abstrakcjach, które tak naprawę nic nie zmieniają. Chodzi o doświadczenie, o spotkanie z Osobą i Jej dziełem w konkretnych sytuacjach.

W Ewangelii wg św. Jana Jezus mówi przepięknie o Duchu Świętym (rozdziały 14 i 16), zapowiada Jego przyjście. Mówi tak, żebyśmy słuchając tych słów, zachwycili się nimi i zaczęli tęsknić za Duchem. Jezus zapowiada Jego przyjście w czasie Ostatniej Wieczerzy, kiedy już wszedł w ten najważniejszy moment swojej misji, w swoją godzinę, dla której się narodził. Chrystus przeżywa pasję miłości i… zapowiada przyjście Ducha, którego nazywa Parakletem. Paraklet – para kaleo, czyli wezwać do siebie, blisko siebie. To dokładnie to samo znaczenie, jakie ma łacińskie słowo ad-vocatus.

To imię określa konkretne działanie Ducha Świętego w naszym życiu. O co jednak chodzi? W Ewangelii Jezus, zapowiadając prześladowania i przeróżne uciski, mówi tak: „Kiedy was ciągać będą do synagog, urzędów i władz, nie martwcie się, w jaki sposób albo czym macie się bronić lub co mówić, bo Duch Święty nauczy was w tej właśnie godzinie, co należy powiedzieć” (Łk 12, 12). Żeby to dobrze zrozumieć…

Otóż za czasów Jezusa proces wyglądał inaczej niż dzisiaj. My przyzwyczajeni jesteśmy do obecności adwokata na sali sądowej, który reprezentuje, mówi w imieniu oskarżonego. Wówczas jednak, jak wyraźnie widać w procesie Jezusa i w procesach św. Pawła, oskarżony musiał bronić się sam, po prostu musiał być w stanie odpowiadać samemu. Do takiej sytuacji odnosi się Chrystus: stoisz przed sądem, jesteś oskarżony, wydają na ciebie wyrok i w tej właśnie sytuacji Duch Święty uczy cię, co masz powiedzieć.

Ciekawe, że Jezus nie mówi, iż Duch Święty podpowie, ale nauczy…

Otóż zdarzało się często, że oskarżony nie dawał rady, nie był przygotowany, denerwował się, plątał, nie znajdował argumentów, zniechęcał się… Dokładnie jak my, kiedy jesteśmy atakowani, oskarżani przez innych. Czujesz absurd tej sytuacji, ale nie potrafisz się bronić, nie umiesz…

W takich sytuacjach, jeżeli tylko oskarżony mógł sobie na to pozwolić, wzywał blisko siebie – para kaleo – kogoś przygotowanego, kto szeptał mu na ucho, podpowiadał, co ma powiedzieć. Paraklet – advocatus –nie mówił za oskarżonego, ale podpowiadał, pouczał.

Dokładnie o to tutaj chodzi! Duch Święty poucza cię w tych momentach trudnych, kiedy jesteś atakowany, wyśmiewany, krytykowany… w tych momentach Duch Święty poucza cię, co masz powiedzieć.

Duch Święty jest tym, który cię poucza. Być blisko ciebie, szeptać ci do ucha to Jego pragnienie. On nie robi niczego za ciebie, ale prowadzi cię, abyś ty sam mógł to zrobić, bo naprawdę cię kocha i nie chce odebrać ci twojej autonomii. Na pewno wielokrotnie prościej by było zrobić coś za ciebie. My bardzo często tak działamy, nieustannie brakuje nam cierpliwości, wyręczamy na siłę z głębokim przekonaniem, że przecież ja wiem i potrafię lepiej. Duch Święty nie! On naprawdę cię kocha i decyduje się czekać tak, żebyś ty sam dokonał konkretnych dzieł, bo na tym polega twoje dobro.

Po czym poznać dobrego ojca? Po tym, że rozwiązuje wszystkie problemy swoich dzieci? Nie! Po tym, że uczy swoje dzieci rozwiązywać problemy. Nie jest dobrym nauczycielem ten, kto mówi: „Nie, nie tak się to robi!” i za każdym razem pokazuje ci, jak masz coś robić. Dobry nauczyciel to ten, który pomaga ci, uczy cię jak zrobić w inny sposób to, z czym sobie nie radzisz tak, żebyś dał radę, żeby ci się udało.

Duch Święty jest wspaniałym przewodnikiem. Czego uczy? Co takiego szepce ci do ucha, kiedy ciągany jesteś do synagog, urzędów i władz? A co może ci szeptać, czego może cię uczyć On, który jest Miłością?

Z 14 na 15 maja podczas Nocy Siedmiu Cudów w kościele rektorskim Duchaczy w Bydgoszczy będziemy wołali Parakleta, aby On był blisko nas – Duch Pocieszyciel, Bóg, który JEST MIŁOŚCIĄ.



Gorąco zapraszam na to wyjątkowe spotkanie.
o. Maciej Sierzputowski CSSp

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor