Duda, Trzaskowski. Liczy się każdy głos
graf. JT
Wynik wyborczy jest wciąż otwarty ale wyniki z godziny 21.00 póki co Prezydent Andrzej Duda ma przewagę 0.9% głosów. Wybory te pokazały jak jesteśmy blisko progu za którym wartości tradycyjne zostaną antywartościami a „nowoczesne” antyrodzinne wypaczone poglądy i pomysły staną się obowiązującą „racją stanu”. Już nie Polską ale marginalnych środowisk i obcych mocarstw.
Inne z kategorii
Św. Gelazy I, papież - patron dnia (21 listopada)
Św. Rafał Kalinowski, prezbiter - patron dnia (20 listopada)
Zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego byłoby ogromnym ciosem dla Polski i Polaków wyznających tradycyjne poglądy. Zagrożone są rodziny i konstytucja definiująca jasno czym jest rodzina. Wyborcy Trzaskowskiego, którzy przecież w większości tworzą normalne zdrowe rodziny lub są ich zwolennikami dali się nabrać na nagły zwrot poglądów Trzaskowskiego. Jako poseł i prezydent Warszawy zamiast zajmować się realnymi problemami zajmował się promocją i wspieraniem ruchów antyrodzinnych. W programie gospodarczym jasno głosił dbałość o interesy Moskwy (np. wstrzymanie prac na Mierzei Wiślanej) i Berlina (zatrzymanie budowy CPK).
I to właśnie była stawka tych wyborów. Póki co pierwsze wyniki napawają lekkim optymizmem. Ale granica jest coraz bliżej gdy szala może się przechylić na rzecz antywartości promowanych przez zewnętrzne siły i zagrożenia rodzin i dzieci.
Trwa walka. Walki o to co udało nam się zbudować, odbudować i uratować po poprzedniej „Wielkiej Smucie” rządów elit których symbolem byli Tusk, Komorowski a obecnie Nitras, Rabiej, Biedroń. W najbliższych dniach okaże się czy wygrała rodzina, tradycja i kultura czy niszowe środowiska, obce mocarstwa i „nowoczesna” rodzina we wszelkich konfiguracjach z prawem do adopcji dzieci.