Wydarzenia 17 Aug 2020 | BR
Co zawdzięczamy św. Jackowi?

fot. imiona.net.pl

Jacek Odrowąż na początku XIII wieku wstąpił do zakonu św. Dominika. Przyczyną takiej decyzji miało być ujrzenie św. Dominika w czasie Mszy świętej, uniesionego w ekstazie w górę w klasztorze w Rzymie.

Został wysłany z misją do Polski niosąc bullę papieską polecającą utworzenie nowego zakonu.  Wędrując z Bolonii do Krakowa pozyskiwał nowych chętnych do służby w zakonie. Pierwszy klasztor dominikanów zbudowano wówczas właśnie w Krakowie. Jackowi przypisuje się powstanie klasztorów w Gdańsku i Kamieniu Pomorskim. Założył także placówkę w Kijowie, na prawosławnej Rusi. Podejmował próby nawrócenia Prus zmagając się z Zakonem Krzyżackim.

 

Zmarł w 1257 roku w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W tamtym momencie dominikańskich klasztorów było około 30, a w Polsce – 12. Zakon liczył 300-400 braci. Po śmierci został otoczony czcią. Prowadzono nawet księgę cudów, w której zapisano ich 35 za jego wstawiennictwem. Przez wydarzenia historyczne świętym został ogłoszony dopiero w 1594 roku przez Klemensa VIII. Był siódmym z kolei dominikaninem wśród świętych, a piątym spośród Polaków. Jego relikwie znajdują się w kościele Świętej Trójcy w Krakowie.

 

Św. Jacek nie przyjmował żadnych godności zakonnych. Oddawał szczególną cześć Matce Bożej. Legenda głosi, że kiedy musiał w czasie najazdu Tatarów na Kijów opuścić miasto, zabrał ze sobą Najświętszy Sakrament, aby go uchronić od zniewagi. Wtedy z wielkiej kamiennej figury miała odezwać się Matka Boża: "Jacku, zabierasz Syna, a zostawiasz Matkę?" "Jakże Cię mogę zabrać, Matko Boża, kiedy Twoja figura jest tak ciężka?" Jednak na polecenie z nieba, kiedy chwycił figurę, miała okazać się bardzo lekka.

Przedstawiany jest w habicie dominikańskim, z monstrancją w jednej ręce i figurą Matki Bożej w drugiej. Jest patronem archidiecezji katowickiej, opolskiej i Śląska.

Na podstawie: brewiarz.pl

BR

BR Autor

Redaktor