Wydarzenia 10 Oct 2015 | Redaktor
Bez klauzul dodatkowych

Miłość jest zadaniem, umiejętnością, sztuką, której trzeba się nauczyć - mówiono w Zespole Szkół Katolickich Pomniku Jana Pawła II w Bydgoszczy, gdzie 10 października odbywało się sympozjum nt. małżeństwa i rodziny.

Jego organizatorem było Duszpasterstwo Rodzin Diecezji Bydgoskiej wraz ze Wspólnotą Trudnych Małżeństw „SYCHAR”. Wykłady i dyskusje nawiązywały do hasła XV Dnia Papieskiego „Jan Paweł II - Patron Rodziny”, a całość wpisała się również w jubileusz pięciolecia działalności Ogniska Wiernej Miłości Małżeńskiej przy parafii Chrystusa Króla w Bydgoszczy. - Kiedy spoglądamy na duszpasterskie dokonania i cały pontyfikat św. Jana Pawła II, widzimy, że jego nauczanie było nie tylko dobrym słowem, ale często batalią o rodzinę. Dla nas, tworzących wspólnotę „SYCHAR”, oraz wszystkich, którzy przeżywają kryzysy, jest to okazja wołania do Boga za wstawiennictwem naszego patrona o łaskę zgody w rodzinach - powiedział duszpasterz rodzin diecezji bydgoskiej ks. Arkadiusz Muzolf.

Aleksandra Nowicka-Martinez przypomniała, że jeżeli w rodzinie są dzieci, nie można mówić tylko o kryzysie małżeńskim. Jest to już kryzys całej rodziny. I w zależności od wieku dziecka może on doprowadzić do różnorakich konsekwencji psychologicznych, takich jak bunt, utrata autorytetu w oczach dziecka, lęki, agresja, a nawet depresje czy nerwice. Według psycholog Nowickiej-Martinez, bez względu na to, czy kryzys małżeński doprowadzi do rozstania, czy nie, oboje małżonkowie pozostają cały czas i na zawsze rodzicami. Jak podkreśliła, dziecko nie może z taką sytuacją pozostać samo. Rodzice muszą również bezwzględnie pamiętać, że ich relacja jest modelem i wzorem dla dzieci.

Ksiądz dr Przemysław Kwiatkowski z archidiecezji gnieźnieńskiej swoją pracę doktorską poświęcił duchowości małżeńskiej w nauczaniu Karola Wojtyły. Sekretarz prymasa Polski zauważył, że małżeństwo i rodzina stały się jednym z fundamentalnych tematów, który pozwala zrozumieć i samą postać, ale też myślenie - eklezjalne, ewangeliczne i głęboko ludzkie - kard. Wojtyły. Zdaniem kapłana, Wojtyła, św. Jan Paweł II, w odniesieniu do rodziny nie mówi jedynie o jakimś bardzo wysokim ideale, do którego trzeba się z ogromnym wysiłkiem wspinać. - Chodzi o to, że kiedy człowiek przyjmie prawdę o głębi ludzkiej miłości, to zmienia się jego patrzenie i zdolność. Dlatego on nie bał się pokazywać rzeczy wymagających i głębokich - zakończył.

Według Anny i Jarosława Synaków, spoglądając na współczesnego człowieka, można zauważyć, że żyje on często w środowisku stworzonym przez samego siebie. Stara się bez większego wysiłku zaspakajać swoje potrzeby, mając przy tym poczucie, że jest panem samego siebie. To z kolei pozwala mu myśleć, że może odrzucić dotychczasowe wartości i stworzyć własne. - Jednak jest dziedzina, w której coraz częściej ponosi klęskę: nie potrafi stworzyć głębokiej relacji z drugim człowiekiem, co w ostateczności sprawia, że jest nieszczęśliwy - mówili. Utracona w wyniku grzechu pewność co do własnej wartości i godności - jak zauważyło małżeństwo - sprawiła, że człowiek chce ją odbudować własnymi siłami. - Jednak z upływem czasu uświadamia sobie, że mimo coraz większego wysiłku nie doświadcza zaspokojenia. Niestety nie jest w stanie zrozumieć, że tylko prawdziwa i głęboka więź z drugim człowiekiem, a w ostateczności z samym Bogiem, daje trwałe szczęście. Oczywiście jasno i wyraźnie rozpoznaje w sobie pragnienie kochania i bycia kochanym, lecz często nie uświadamia sobie, że miłość jest zadaniem, umiejętnością, sztuką, której musi się nauczyć - dodali.

Wspólnota Trudnych Małżeństw „SYCHAR”, która powstała w 2003 roku, działa obecnie w 38 tzw. Ogniskach Wiernej Miłości Małżeńskiej. Jej członkowie do wspierania siebie wykorzystują m.in. wzajemną modlitwę, rekolekcje czy wspólne wakacyjne wyjazdy. - Nasz charyzmat streszcza się w zdaniu: „Każde trudne sakramentalne małżeństwo jest do uratowania!”. W przysiędze małżeńskiej nie ma klauzul dodatkowych, warunkujących jej ważność. Przysięga w jednakowym stopniu obowiązuje wszystkich sakramentalnych małżonków - tych, co skrzywdzili, i tych, co zostali skrzywdzeni. Cel naszej wspólnoty zakłada aktywność człowieka. Nie wystarczy po prostu czekać. Przynajmniej jeden z małżonków musi podjąć decyzję, że chce ratować małżeństwo we współpracy z Bogiem. Otwarcie się na działanie łaski sakramentu małżeństwa rozpoczyna proces uzdrawiania - powiedział założyciel „SYCHARU” Andrzej Szczepaniak.

Drugi dzień sympozjum to adoracja dziękczynna połączona ze świadectwami członków „SYCHARU”, Msza święta w intencji małżeństw i rodzin z odnowieniem przyrzeczeń małżeńskich. oraz podjęciem adopcji małżeństw w kryzysie.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor