13 każdego miesiąca - propozycja państwa: Scheuring-Wielgus i Petru nie jest w porządku
Inne z kategorii
Święci Młodziankowie, męczennicy - patron dnia (28 grudnia)
Św. Jan, Apostoł i Ewangelista - patron dnia (27 grudnia)
Pani Joanna Scheuring-Wielgus i pan Ryszard Petru apelują o organizowanie miesięcznic upamiętniających śmierć Pawła Adamowicza. Tylko, że od razu pada data, którego dnia miesiąca mają one być. Jest to dzień 13 - każdego miesiąca. Dla każdego katolika jest to bardzo ważny dzień, upamiętniający Objawienia Fatimskie. Dzień, w którym w miastach Polski od wielu miesięcy odbywają się Publiczne Różańce o ochronę życia poczętego i odnowę moralną Polski. Pozostawiamy bez komentarza.
...
Niesłychane jest to, co dzieje się po śmierci prezydenta Adamowicza. Co sam tragicznie zmarły o tym myśli, gdy - jak kiedyś każdy z nas, po śmierci widzi się - prawdę i fałsz?... Oczywiście to tylko pytanie, nie śmiemy odpowiadać. Taka cicha refleksja...
Ale trzeba pomyśleć nad kilkoma rzeczami. Instrumentalne wykorzystywanie śmierci człowieka jest zatrważające. Nieważne jaki kto ma światopogląd, ale metoda takiego działania jest od zawsze nazwana: "człowiek staje się środkiem do celu".
Tylko, że nigdy osoba nie może być środkiem do żadnego celu, ale jest celem samym w sobie i to celem relacji miłości w jej różnych odmianach. Jeśli ktoś czyni inaczej obnaża samego siebie, całą swoja intencję, nie ma znaczenia tu z jakich opcji politycznych jest. Działania człowieka tak naprawdę nie mają przypisanych żadnych standardów, partyjnych wymogów etc... Czyny ludzkie mają tylko naturę, którą można poznawać.
Zwróćmy uwagę na kilka faktów:
Po pierwsze - obecność przeciwników Kościoła w Kościele na pogrzebie prezydenta Adamowicza. Jeśli ktoś jest przeciwnikiem Kościoła Katolickiego, to może zorganizować sobie jakiś swój rodzaj uczczenia pamięci, nie dlatego że jakoby ktokolwiek powiedziałby, że Kościół dla kogoś jest zamknięty, bo nie jest zamknięty dla nikogo. To oczywiste. Nie mówimy o odbieraniu komukolwiek prawa do uczestnictwa we Mszy Świętej, to byłoby faryzejskie. Nawet więcej, jeśli ktoś nie lubi Kościoła, a przychodzi jednak na Msze Świętą, to nic tylko się cieszyć katolikom, bo czerpanie dobra od Boga jest do dzielenia się między nami - wszystkimi ludźmi między sobą, bez względu na podziały światopoglądowe. Wszyscy jesteśmy równi. Radość oczywiście tym większa, im mniej rozgłosu w okół tego, a więcej osobistej szczerej relacji.
Zobaczmy sytuację odwrotną. Gdy jakiś człowiek doświadcza trudów, a jest uczestnikiem czarnego marszu, którego organizatorzy i wyznawcy walczą o prawo do zabijania nienarodzonych dzieci, na przykład jakaś uczestniczka zaczyna chorować na ciężka chorobę, to katolicy modlą się do Boga o uzdrowienie dla niej. Ale to nie oznacza, że pójdą z tego powodu na czarny marsz.
Poza czarnym marszem z pewnością organizowane byłyby modlitwy, Msze Święte z prośbą o uzdrowienie etc. przynajmniej tak powinno być. Ale pójście w czarnym marszu, w którym walczy się o prawo do aborcji, byłoby jakąś nielogicznością.
Oczywiście, można mieć światopogląd z własną niezgodą na Kościół, wszyscy wszak jesteśmy wolni. Tylko, że tu mówimy o sytuacji uderzania w Niego. Każde uderzenie w życie ludzkie od momentu poczęcia jest jednoczesnym uderzaniem w Kościół, bez względu na to, czy ktoś sobie zdaje z tego sprawę, czy nie.
A zatem, o co chodzi? Nie dajemy żadnych odpowiedzi, ale pozostawiamy pytania otwartymi.
Jest coś, na co trzeba zwrócić mocno uwagę. Pani Joanna Scheuring-Wielgus i pan Ryszard Petru apelują o organizowanie miesięcznic upamiętniających śmierć Pawła Adamowicza.
Tylko, że od razu pada data, którego dnia miesiąca mają one być. Jest to dzień 13 - każdego miesiąca. Dzień upamiętniający Objawienia Fatimskie. Dzień, w którym w miastach Polski od wielu miesięcy odbywają się Publiczne Różańce o ochronę życia poczętego i odnowę moralną Polski. Pozostawiamy bez komentarza.
PS. Ceremonia pogrzebowa była piękna w Bazylice Mariackiej w Gdańsku. Forma muzyczna sprzyjała głębokiej modlitwie i refleksji nad życiem i śmiercią i sensem wszystkiego. Triduum Paschalne musi być zatem niesamowitym przeżyciem w tym miejscu, z pewnością uczczenie Święta Zmartwychwstania Pańskiego, które przecież już niebawem w tej świątyni musi być naprawdę ślicznie oprawione muzyką i śpiewem.
KB