Ewangelia na każdy dzień (21 wrzesień)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 21 września. Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala przesławny chór Apostołów.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(Ef 4, 1-7. 11-13)
Bracia: Zachęcam was ja, więzień w Panu, abyście postępowali w sposób godny powołania, jakim zostaliście wezwani, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością, znosząc siebie nawzajem w miłości. Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój. Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani w jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie. Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który jest i działa ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich. Każdemu z nas została dana łaska według miary daru Chrystusowego. I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla przysposobienia świętych do wykonywania posługi, celem budowania Ciała Chrystusowego, aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa.
Psalm:
(Ps 19, 2-3. 4-5)
REFREN: Po całej ziemi ich głos się rozchodzi
Niebiosa głoszą chwałę Boga,
dzieło rąk Jego obwieszcza nieboskłon.
Dzień opowiada dniowi,
noc nocy przekazuje wiadomość.
Nie są to słowa ani nie jest to mowa,
których by dźwięku nie usłyszano;
Ich głos się rozchodzi po całej ziemi,
ich słowa aż po krańce ziemi.
Aklamacja
Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala przesławny chór Apostołów.
Ewangelia:
(Mt 9, 9-13)
Odchodząc z Kafarnaum Jezus ujrzał człowieka siedzącego w komorze celnej, imieniem Mateusz, i rzekł do niego: „Pójdź za Mną”. On wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w domu za stołem, przyszło wielu celników i grzeszników i siedzieli wraz z Jezusem i Jego uczniami. Widząc to faryzeusze, mówili do Jego uczniów: „Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?” On, usłyszawszy to, rzekł: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: "Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary". Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników”.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
Z czym kojarzy nam się dzisiaj słowo ,,Kościół”? Dzisiejsze pierwsze czytanie wzywa nas do tego, żeby powrócić do tego, czym Kościół jest naprawdę. Czytamy te słowa, patrząc dziś szczególnie na świętego Mateusza, któremu Pan Bóg wyznaczył wyjątkową rolę apostoła i ewangelisty już u samych początków. Święty Mateusz, nawrócony celnik, natychmiast wstał i poszedł za Jezusem, stając się gorliwym członkiem wspólnoty oraz zostawiając jeden z przekazów Ewangelii, a w końcu oddając także swoje życie jako męczennik.
Cały List do Efezjan to wielka katecheza świętego Pawła o Kościele. A pisze ją, sam będąc w rzymskim więzieniu, również swoje cierpienie przeżywając jako wyraz miłości do wspólnoty. Apostoł narodów jest świadomy, że istnieją niebezpieczeństwa, które zagrażają jedności Kościoła – niezgoda między chrześcijanami, konieczny podział urzędów oraz herezje. W odpowiedzi na te problemy wskazuje, według jakich zasad mają żyć uczniowie Jezusa.
Kościół jest żywym organizmem, jest Ciałem Chrystusa. Jego fundamentem jest sam Pan, a jedność, o której zachowanie każdy z nas ma się troszczyć, jest nie tylko owocem ludzkiego wysiłku, ale nade wszystko działania Ducha Świętego. Wszystkich nas łączy także jeden chrzest; wreszcie wszyscy mamy jednego Ojca – Boga, do którego codziennie wołamy w Modlitwie Pańskiej.
Nie bójmy się naszej przynależności do Kościoła, nie chciejmy też być wyznawcami "antyewangelii” – albo poprzez ciągłe narzekanie, albo przez niezdrowy indywidualizm. Prośmy świętego Mateusza, żeby pomógł nam powrócić do gorliwej wierności naszemu osobistemu powołaniu, abyśmy mogli dojść razem "do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego”.
Komentarz do psalmu
Psalm 19, którego pierwszą część dziś śpiewamy, to piękny dyptyk. Pierwsza część mówi przede wszystkim o Bogu Stworzycielu, natomiast druga – o Prawie Pańskim. Świat jest tak stworzony, że życie w nim jest pełne, prawdziwe, szczęśliwe właśnie wtedy, kiedy człowiek rozważa i wypełnia przykazania Pana. Wśród proroków szczególnie wymownie powie o tym prorok Baruch, którego słowa rozważamy co roku podczas Wigilii Paschalnej: "Bądź posłuszny, Izraelu, przykazaniom życiodajnym, nakłoń ucha, by poznać mądrość (…) Mądrością jest księga przykazań Boga i Prawo trwające na wieki. Wszyscy, którzy się go trzymają, żyć będą. Którzy je zaniedbują, pomrą” (Ba 3, 9; 4, 1).
Jako chrześcijanie nie jesteśmy religią księgi, ale Słowa Wcielonego. Naszą Mądrością, Sprawiedliwością od Boga, uświęceniem i odkupieniem jest dla nas Jezus Chrystus. A tymi, którzy najbardziej wymownie i wiernie przekazali Jego słowa po całej ziemi, są ewangeliści, autorzy natchnieni. Święty Mateusz odkrył, że jego życie może napełnić prawdziwym bogactwem tylko Dobra Nowina o Jezusie, który jest Emmanuelem, Bogiem z nami (por. Mt 1, 23).
"Nie są to słowa ani nie jest to mowa, których by dźwięku nie usłyszano”. Czy słucham codziennie Bożego słowa? Czy trzymam się go jako jedynego klucza do zrozumienia świata i mojego własnego życia? Ale wreszcie dziś także muszę zapytać siebie, jakim jestem ,,apostołem i ewangelistą”? Czy moje pragnienia, słowa, czyny są przyprawione solą (por. Mt 5, 13 oraz Kol 4, 6).
Tym, czego najbardziej potrzebuje dzisiaj świat, jest Dobra Nowina – Ewangelia o Jezusie Chrystusie. Ważne jest innym życzyć dobrze, dzielić się życzliwym słowem. Ale szukajmy także okazji do podzielenia się słowem Bożym. Czasem jedno zdanie, które poruszyło nasze serce, a które wyślemy drugiej osobie smsem czy przez inny komunikator, może rozjaśnić serce drugiego człowieka na kolejny dzień, a nawet przywrócić wiarę.
Komentarz do Ewangelii
W Bazylice świętego Jana na Lateranie – katedrze biskupa Rzymu – wśród figur dwunastu apostołów jest i święty Mateusz, przedstawiony bardzo wymownie. Stojąc, dzierży w dłoniach potężną księgę Ewangelii, w którą wpatruje się z uwagą, ale swoją prawą stopą niejako triumfuje nad sakwą z monetami, które wysypują się z niej na podłogę. Tożsamość Apostoła to owoc działania w Jego życiu łaski Chrystusa, który wyzwolił go z pogmatwanego życia rzymskiego kolaboranta, a więc okupanta wobec Żydów.
W scenie powołania Mateusza zwraca uwagę natychmiastowość jego decyzji. "Wstał i poszedł za Nim”. Pełne "zmiłowania i wyboru” (jak rozważa św. Beda Wielebny) spojrzenie Jezusa i Jego zaproszenie: "Pójdź za Mną” ("towarzysz mi”), musiały być ostatnim, czego celnik się spodziewał. Mateusz kolaborował z rzymskim okupantem, tym samym będąc uwikłanym w zależności finansowe; był znienawidzony przez własny naród. A to właśnie jego, grzesznika, Pan powołał do przyjaźni ze sobą i do bycia Jego przedstawicielem i głosicielem. (W bardzo wyrazisty sposób przedstawia tę scenę powołania w jednym z odcinków popularny jeszcze niedawno serial "The Chosen”).
Swoją Ewangelię święty Mateusz kieruje do chrześcijan wywodzących się z judaizmu, wielokrotnie wykazując, że to właśnie w Jezusie wypełniają się Pisma. Bardzo wiele uwagi poświęca też temu, czym jest Kościół – wspólnota uczniów. Sam doświadczył tego, że Pan powołuje go do grona apostołów, i że to grono ma umacniać w wierze całą wspólnotę. Doświadczył tego, co później sprecyzuje stopniowo Święta Tradycja – że to właśnie w Kościele jest pełnia środków zbawienia, że dzięki Kościołowi zawsze możemy spotkać zmartwychwstałego Chrystusa, pełnego miłosierdzia. W Kościele każdy ma wyznaczoną przez Pana misję (por. I czytanie z Ef) i z jej właściwego wypełniania będziemy rozliczeni.
We wszystkich ewangeliach synoptycznych – Mateusza, Marka i Łukasza – mamy wymienionych dwunastu apostołów, których powołał Jezus. Ale tylko dzisiejszy patron przy swoim imieniu zaznacza "celnik Mateusz”. Święty Mateusz miał świadomość, że został powołany ,,nie z powodu swoich zasług, lecz dzięki Bożemu przebaczeniu” (por. I Modlitwa eucharystyczna). Był człowiekiem, który pozwolił napełnić się miłosierdziem. Świadomy tego, że to Pan go dźwignął z komory celnej, wyzwolił z uwikłań, nadał prawdziwy sens życiu. Pan ,,nie przyszedł, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników”.
Ewangelia jest słowem żywym dzisiaj. Rozważamy ją nie jako piękne wspomnienie, ale jako Słowo otwarte dla mnie dzisiaj. Dla mnie, który czuję się słaby, grzeszny, który może znów przysiadłem w komorze celnej, zamiast iść drogą za Panem. Zatem – odwagi! Dzisiaj Pan wzywa mnie, by znów powstać. Właśnie mnie, słabego, Pan wzywa na nowo, by Jemu towarzyszyć, bym głosił innym moc Jego miłosierdzia.
Komentarze zostały przygotowane przez ks. Mateusza Mickiewicza
źródło: mateusz.pl
Ciebie, Boże, chwalimy, Ciebie, Panie, wysławiamy, Ciebie wychwala przesławny chór Apostołów.
Módlmy się.
Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i Mękę Swoją świat odkupić raczył
Red.