Ewangelia na dziś (14.09)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 14 września. Uwielbiamy Cię, Chryste, i błogosławimy Ciebie, bo przez Krzyż Twój święty świat odkupiłeś.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(Lb 21,4b-9)
W owych dniach podczas drogi lud stracił cierpliwość. I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: „Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny”. Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, które kąsały ludzi, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła. Przybyli zatem ludzie do Mojżesza, mówiąc: „Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Wstaw się za nami do Pana, aby oddalił od nas węże”. I wstawił się Mojżesz za ludem. Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: „Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu”. Sporządził więc Mojżesz węża z brązu i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogo wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża z brązu, zostawał przy życiu.
Psalm:
(Ps 78,1-2.34-35.36-37.38)
REFREN: Wielkich dzieł Boga nie zapominajmy
Słuchaj, mój ludu, nauki mojej,
nakłońcie wasze uszy na słowa ust moich,
Do przypowieści otworzę me usta,
wyjawię tajemnice zamierzchłego czasu.
Gdy ich zabijał, wtedy Go szukali,
nawróceni garnęli się do Boga.
Przypominali sobie, że Bóg jest ich opoką,
że Bóg najwyższy jest ich Zbawicielem.
Lecz oszukiwali Go swymi ustami
i kłamali Mu swoim językiem.
Ich serce nie było Mu wierne,
w przymierzu z Nim nie byli stali.
On jednak będąc miłosierny
odpuszczał im winę i nie zatracał,
gniew swój często powściągał
i powstrzymywał swoje wzburzenie.
Drugie czytanie:
(Flp 2,6-11)
Chrystus Jezus, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych, i aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca.
Aklamacja
Uwielbiamy Cię, Chryste, i błogosławimy Ciebie, bo przez Krzyż Twój święty świat odkupiłeś.
Ewangelia:
(J 3,13-17)
Jezus powiedział do Nikodema: „Nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił, Syna Człowieczego. A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony”.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania:
Apostoł Narodów stawia nam dzisiaj przed oczy Jezusa Chrystusa – Boga i Człowieka. Ukazuje te dwie natury Mesjasza i podkreśla pokorę, której Ten nas uczy i, do której naśladowania zaprasza. Paweł w tym krótkim tekście, spisanym w formie hymnu chrystologicznego podkreśla, że Chrystus z jednej strony w „postaci Bożej” jest „na równi z Bogiem” (Flp 2, 6), co oznacza, że dzieli z Bogiem Jego sposób istnienia i Jego Boską chwałę, z drugiej zaś wskazuje na „przyjęcie postaci sługi” (Flp 2, 7) a więc na pokorę, posłuszeństwo i bezwarunkową gotowość do wykonywania woli Boga. „Przyjęcie postaci sługi” oznacza realne uczestnictwo w ludzkim sposobie istnienia, funkcjonowania, bycia. Jest to też nawiązanie do przywoływanej w Księdze Izajasza postaci Sługi Pańskiego (Iz 52-53), który oszpecony, poniżony i pohańbiony ostatecznie usprawiedliwi wielu, wypełniając w ten sposób wszystkie Boże obietnice. To uniżenie Chrystusa daje przestrzeń do objawienia się Bożej chwały, do ukazania, że rzeczywiście jest On „na równi z Bogiem”.
W drugiej części hymnu czytamy, że Sługa ten otrzymał imię ponad wszelkie imię, na brzmienie którego zginać się będzie każde kolano (Flp 2, 9-10). Jezus jest Tym, który otrzymał władzę nad światem, nad ludźmi, który za tych ludzi oddał swoje życie, za nich (za mnie) właśnie dał się poniżyć, ale też dla nich (dla mnie) doznał chwały, pokonał śmierć i zaprosił do jedności ze sobą, do budowania żywej relacji z samym Bogiem.
Czy przyjmuję to zaproszenie? Czy chcę naśladować Chrystusa w Jego pokorze? Czy pragnę tej realnej bliskości Boga?
Komentarz do psalmu:
Obraz Boga, jaki przedstawia nam dzisiaj psalmista, powinien napełniać nas radością i wdzięcznością, ponieważ jest to obraz Boga, który jest litościwy i miłosierny, odpuszcza winy i nie pobudza swej zapalczywości. Psalmista podkreśla, że nawet, jeżeli człowiek oszukuje Boga i łamie zawarte z Nim przymierze, to Ten wierności dochowuje.
Bóg czeka na człowieka, czeka na mnie i na Ciebie. Nasze niewierności nie są dla Niego przeszkodą w miłowaniu i trwaniu przy nas. Nasze upadki nie sprawiają, że odwraca się od nas, że zapomina o nas, ponieważ ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani potęgi, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym (Rz 8, 38-39).
Komentarz do Ewangelii:
Słyszeliśmy dziś o wywyższeniu Syna Człowieczego – u Jana Ewangelisty jest to wyraźne wskazanie na Jezusa i na śmierć, którą poniesie. Jest to też wskazanie na kierunek, w którym powinniśmy patrzeć, wskazanie na cel, do którego powinniśmy dążyć. A tym celem jest życie wieczne, ponieważ wolą Boga jest, aby każdy je osiągnął. Jednak, aby tak się stało, to dążenie człowieka, by je osiągnąć, musi być silniejsze, niż troska o życie doczesne.
Święty Jan wskazuje na znaczenie osobistej więzi z Jezusem. To jest według niego klucz do osiągnięcia życia wiecznego. Czym w takim razie jest ta osobista więź? Jak się przejawia? Jest nią słuchanie słowa Bożego i karmienie się nim, tak jak karmimy się Ciałem i Krwią Chrystusa.
Czy spotkanie z Bogiem obecnym w słowie jest moją codziennością? A może zaniedbuję to spotkanie, tłumacząc się brakiem czasu, ważniejszymi zajęciami itp.?
Komentarze zostały przygotowane przez Joannę Człapską
źródło: mateusz.pl
Uwielbiamy Cię, Chryste, i błogosławimy Ciebie, bo przez Krzyż Twój święty świat odkupiłeś.
Módlmy się.
"W krzyżu cierpienie, w krzyżu zbawienie, W krzyżu miłości nauka. Kto Ciebie, Boże, raz pojąć może,
Ten nic nie pragnie, ni szuka." Amen
Red.