Felieton 20 Dec 2017 | Redaktor
O rodzinie: Męskość - odpowiedzialność za kobietę

Krystyna Jedynak - mężatka od 46 lat

Z Księgi Rodzaju dowiadujemy się o stworzeniu pierwszego człowieka - Adama. O tym, jak Bóg ulepił go z prochu ziemi i tchnął w niego życie.

Potem umieścił go w raju, tam miał być panem wszystkich stworzeń. Bóg przyprowadzał zwierzęta, a Adam je nazywał. Bóg podzielił się ze swoim ulubieńcem umiejętnością ogarniania świata, spojrzeniem pana i władcy. Bóg jednak widział, że ten bogaty w wiedzę Adam potrzebował drugiej osoby, uzupełnienia, by nie czuł się sam.

I oto Stwórca daje Adamowi pomoc w osobie Ewy – kobiety. Adam przyjmuje ów dar z radością, ale choć jest ona „kością z jego kości”, to niewiele o niej wie, gdyż spał, gdy Bóg stwarzał Ewę. Dlatego dla mężczyzny kobieta będzie zawsze tajemnicą. Na tę tajemnicę Adam ma się otworzyć.

Adam przyjmując Ewę – kobietę, otwiera się na pełną realizację swojego powołania - na dar ojcostwa. Ten piękny rajski stan, gdzie pierwsza ludzka para czyni sobie ziemię poddaną i jest szczęśliwa, bo wzajemnie na siebie otwarta, ten stan miłości i jedności z Bogiem, przerywa grzech pierworodny.

W ręce mężczyzny Bóg Stwórca złożył odpowiedzialność za kobietę. Dlatego Adam ponosi winę za słabość Ewy. I chociaż Ewa skusiła Adama, to jednak Pan Bóg nie pyta Ewy – co zrobiłaś? Ale pyta – Adamie, gdzie jesteś? Adamie, co się stało? Bo on przyjmując ją do siebie, zobowiązał się i wziął za nią odpowiedzialność.

Na skutek grzechu powstał rozdźwięk pomiędzy nim a Ewą i Bogiem. To Ewa miała go otworzyć na miłość Boga. Ponieważ miłość nie jest w Adamie dość silna powoduje to brak w nim harmonii między wymiarem biologicznym, intelektualnym, technicznym i duchowym. Jednakże powołanie Adama nie zmieniło się, jest tylko o wiele trudniejsze do zrealizowania.

cdn.

Krystyna Jedynak

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor