Popularność czy niewolnictwo?
Inne z kategorii
Medytacje ewangeliczne z dnia 17 czerwca 2019 r., Środa
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój który widzi w ukryciu, odda tobie. Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie”. (Mt 6,1-6.16-18)
...
W ukryciu dzieją się sprawy najważniejsze. Intymność pewnych czynów jest święta. Zobaczmy w jak wielkiej odwrotności do takiej mądrości stoi nasz świat, a zwłaszcza dziś w dobie tak szeroko popularnych mediów internetowych i nie tylko.
Na przykład niewolnicza forma życia słynnych wielu artystów, którzy zawłaszczeni przez cały mechanizm zarabiania pieniędzy na czyimś talencie powoduje, że oni sami wcale nie są szczęśliwi. Bo nie może komuś dać szczęścia popularność.
Sceny muzyczne stały się niejednokrotnie ołtarzami, popularni śpiewacy - autorytetami moralnymi, na przyklad chociażby dyktatorami nieskromnej mody.
Frazesy typu: 'musisz umieć siebie sprzedać' stają się wyznacznikami robienia kariery. itd.
Tylko że w życiu nie chodzi o to, aby siebie sprzedać, ale aby siebie odnaleźć w prawdzie. Tego możemy dokonać tylko i wyłącznie w Bogu. To Boga mamy 'sprzedać' jedni drugim. Miłość jest bezkompromisowa.
Być może niektórzy dadzą świadectwo o miłości Boga ze sceny, bo wielu własnie tego będzie potrzebowało. Ale ktoś być może inny ma talent do śpiewania, aby przez całe życie zaśpiewać tylko dla jednej osoby. Albo malarz, który maluje piękne obrazy, być może pewnego dnia spali je, by ogrzać bezdomnych, tak jak Albert Chmielowski.
Jest wiele misji, które wykonują uczniowie Boga lecz świat o nich nie usłyszy. Wiele cierpienia, które znosi ktoś po cichu, a jeśli o tym cierpieniu ma się dowiedzieć świat, to Bóg sprawi że świat się dowie.
Czymże jest tak naprawdę popularność w wielu przypadkach? Czyż nie jest zniewoleniem od opinii ludzkich?
Światła - owszem - nie stawia się w ukryciu, przyjrzyjmy się jednak jak wiele tzw. popularnych artystów wcale nie przynosi światła, czy radości, ale uwielbienie dla jakiegoś bożka, albo podpowiedzi złych rozwiązań życiowych. To ważne popatrzeć z zewnątrz na kulturę w której się żyje, oczami Boga.
Relacja czystej miłości jest szczególnie intymna. Relacja człowieka z Bogiem jest intymna. W cichym spotkaniu Bóg przemawia, w lekkim powiewie przecież... A co ma być pokazane światu, Bóg sam zadecyduje Swoimi sposobami.
Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu
Ave Maryja
Kasia Chrzan