Felieton 19 Feb 2018 | Redaktor
Boskie single i singielki cz.2.

Marta Laska

To bardzo dobrze że tęsknimy za Miłością.

To świetnie że jej pragniemy.

Pragnienie Miłości pochodzi od Boga.

Ale często jesteśmy omamieni kłamstwem złego i ograniczamy miłość tylko do drugiej osoby, z której z czasem zaczynamy robić bożka.

A tak naprawdę Bóg jest miłością (niekiedy trzeba wiele w życiu przejść, aby dotrzeć do tego stwierdzenia i szukać długo miłości tam gdzie jej po prostu nie ma.

Bóg jest miłością, On jest dawcą, zaś relacja między dwojgiem jest transferem tej Miłości.

Bóg to taki duży dysk /ogromna sieć/ elektrownia, zaś my jesteśmy takimi pendrivami albo żarówkami podłączonymi do dużego źródła.

Jak pisał Erich Fromm w swojej książce (1956): Miłość jest sztuką. Jeżeli chcemy nauczyć się kochać, musimy postępować w taki sam sposób jak wówczas, gdy chcemy nauczyć się jakiejkolwiek innej sztuki: opanować jej teorię i praktykę.

Miłość często nie jest niczym innym jak korzystną wymianą pomiędzy dwojgiem ludzi, którzy otrzymują maksimum tego, czego mogli się spodziewać, wziąwszy pod uwagę ich wartość na rynku osobowości.

Miłość jest aktywną siłą w człowieku, siłą, która przebija się przez mury oddzielające człowieka od jego bliźnich, siłą jednoczącą go z innymi; dzięki miłości człowiek przezwycięża uczucie izolacji i osamotnienia, pozostając przy tym sobą, zachowując swoją integralność. W miłości urzeczywistnia się paradoks, że dwie istoty stają się jedną, pozostając mimo to dwiema istotami.

Miłość jest czynnym zainteresowaniem się życiem i rozwojem tego co kochamy.Czynny charakter miłości – poza elementem dawania – ujawnia się w tym, że zawsze występują w niej pewne podstawowe składniki wspólne dla wszystkich jej form. Są to: troska, poczucie odpowiedzialności, poszanowanie i poznanie.

Skoro miłość jest wyuczoną sztuką to czas „samotności” (nie lubię tego określenia, bo w rzeczywistości nigdy nie jesteśmy samotni, jest idealnym czasem do ćwiczenia naszej miłości zaczynając od najbliższego otoczenia. Uczmy się kochać swoich najbliższych, rodziców, rodzeństwo przyjaciół, ćwiczmy się w wyrzeczeniach na rzecz drugiego, uczmy się troski i odpowiedzialności, dbajmy o innych.

Nie płaczmy, że jesteśmy sami, ale zadbajmy o rozwój zarówno ten psychiczno-fizyczny jak i duchowy.

Na koniec zacytuję cytat z filmu Old Fashioned (który gorąco polecam) głównego bohatera Clay’a Walsha, który trafił prosto w moje serce:

Celem nie jest szukanie, ale stawanie się odpowiednim-ią dla właściwej osoby, która pojawi się w naszym życiu.

Już niebawem postaram się wlać w Was nutkę optymizmu i pokażę Wam kilka powodów, dlaczego singielstwo jest czasem błogosławionym.

Marta Laska

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor