Wydarzenia 23 Mar 2016 | Redaktor
Tydzień Godnego Porodu

W dniach 7–13.03.2016 w 55 miastach w całej Polsce odbywał się Tydzień Godnego Porodu. Organizowany był w ramach kampanii „Rodzę – mam prawa” Fundacji „Rodzić Po Ludzku”. Również w Bydgoszczy przyszłe mamy mogły uczestniczyć w przygotowanych wydarzeniach, a było z czego wybierać: spotkania z położnymi, doradcą laktacyjnym, psychologami, fizjoterapeutą; warsztaty, pogadanki, mini–wykłady, a nawet pokaz filmu.

Rodzić po ludzku
Cele spotkań były jasne – pokazać kobietom, że mają prawo urodzić godnie, pięknie, zgodnie z własnymi potrzebami. Poród bowiem jest wyjątkową chwilą i warto się do niej odpowiednio przygotować, by nic nie przysłoniło jej piękna.

Niestety, mimo progresu, jaki z biegiem lat następuje w sferze opieki okołoporodowej, wciąż zdarza się wiele uchybień. Wiele kobiet, mimo fizjologicznego przebiegu ciąży i dobrych fizycznych warunków do porodu, wspomina ów dzień traumatycznie. Często wynika to z tego, iż nadal urodzenie dziecka wiąże się z nadmierną, rutynową medykalizacją. Oznacza to, że jeszcze nie zawsze i nie wszędzie szanuje się potrzeby matki, które zostają zepchnięte na dalszy plan przez – często nieuzasadnione – zabiegi. Personel, zamiast pomagać matce we współpracy z własnym ciałem, próbuje kierować przebiegiem porodu: narzuca porodowe pozycje, dyktuje przebieg parcia, podaje leki mające przyspieszyć i wzmocnić skurcze, czy nawet rutynowo i bez uzasadnienia goli miejsca intymne, wykonuje lewatywę i nacina krocze. W takiej atmosferze trudno sprawić, by rodząca czuła się bezpiecznie i uwierzyła, że sama może poradzić sobie z urodzeniem własnego dziecka. A to tylko utrudnia sprawę.

„To samo ciało, które od zawsze potrafiło całować, od zawsze wie, jak urodzić”
Działania związane z Tygodniem Godnego Porodu nie wynikają z wymysłów kobiet, które z jakichś powodów nie lubią szpitali. Faktem jest, że poród przebiega zupełnie inaczej w sytuacji, gdy kobieta i jej dziecko są jedynie przedmiotem pracy personelu, niż wtedy, gdy rodząca jest w centrum zdarzeń, aktywna, świadoma. Gdy jest podmiotem, gdy jest szanowana jako osoba. A przede wszystkim – gdy wierzy we własne siły i nikt dookoła nie utwierdza jej w przekonaniu, że bez jego pomocy nie da sobie rady. Ciało instynktownie wie, co, kiedy i jak należy robić, zupełnie jak przy pocałunku – przekonuje Fundacja, za którą stoi nie tylko szereg doświadczeń matek, ale i konkretne akty prawne. Ministerstwo Zdrowia w 2012 roku wydało dokument – Standardy Opieki Okołoporodowej, które jasno określają prawa kobiety rodzącej, rolę personelu medycznego oraz wytyczne dotyczące opieki nad kobietą w ciąży, w trakcie porodu, jak i w połogu. Opisują także normy opieki nad noworodkiem. Co ważne, Standardy Opieki Okołoporodowej obowiązują wszystkie placówki w Polsce. Poznanie własnych praw jest kluczowe, by móc ich wymagać. Kobiety powinny wiedzieć, że mogą rodzić w dogodnej pozycji, intuicyjnie przeć, odmówić zgody na nieuzasadnione zabiegi, rodzić w towarzystwie dowolnie wybranej osoby, pić do woli, swobodnie reagować na ból, a także wybierać formy jego łagodzenia. Mają prawo do pełnej informacji o stanie swoim i dziecka, mogą żądać uzasadnienia medycznego co do proponowanych działań oraz wymagać dodatkowej konsultacji. To wszystko i wiele więcej zawarte jest we wspomnianym dokumencie, który można znaleźć na stronie Ministerstwa Zdrowia. Fundacja „Rodzić Po Ludzku” opracowała także przyjemną dla oka graficzną formę standardów, dostępną jako infografiki na własnym portalu.

Oczywiście zdarzają się sytuacje, gdy ciąża i poród nie przebiegają w sposób fizjologiczny i bez pomocy medycznej zdrowie i życie mamy oraz dziecka może być zagrożone. Nie oznacza to jednak, że personelu nie obowiązuje szacunek wobec położnicy. Należy dążyć do zastosowania postanowień Standardów w jak największym stopniu, na ile to tylko możliwe. Niebawem ukażą się także nowe dokumenty określające standardy opieki w przypadku ciąż niefizjologicznych.

Lęk przed porodem
Bardzo niełatwo znaleźć osobę, która z czystym sercem stwierdziłaby, że nie boi się porodu. Lęk ten jest zupełnie normalny, zwłaszcza w trzecim trymestrze ciąży, gdy kobieta jest coraz bardziej nastawiona na przywitanie swojego dziecka i zdaje sobie sprawę, że ono w jakiś sposób będzie musiało przyjść na ten świat. Przy pierwszym porodzie obawia się nieznanego – nie wie, czy i jak sobie poradzi, co ją czeka, który z zasłyszanych scenariuszy spotka właśnie ją. Przy kolejnych natomiast wie, że jest to trudny, pełen wysiłku i bolesny czas. Im gorzej wspomina pierwszy poród, tym trudniej może jej przyjść spokojne oczekiwanie na kolejny. Jakakolwiek jest przyczyna lęku przed porodem, z całą pewnością można stwierdzić, że jest to zjawisko bardzo powszechne i wiele kobiet z różnym skutkiem stara się sobie z nim poradzić. W odpowiedzi na powyższą potrzebę, w ramach Tygodnia Godnego Porodu w Bydgoszczy, przeprowadzone zostały warsztaty psychologiczne „Pokonaj lęk przed porodem!” adresowane do kobiet w ciąży. Lista uczestników, lista rezerwowa, a nawet dodatkowa zapełniły się błyskawicznie. Niektóre mamy były nawet skłonne czekać w pobliżu miejsca wydarzenia na informację, że zwolniło się miejsce. Już samo to pokazuje skalę problemu.

Podczas warsztatów ciężarne panie mogły posłuchać nieco o emocjach w ciąży od teoretycznej strony, poznać skuteczne sposoby walki ze stresem, lękiem i niepokojem, przećwiczyć na sobie techniki relaksacyjne oraz porozmawiać na temat własnych emocji i rozwiać różne wątpliwości. Jako obowiązkowy punkt spotkania miała miejsce także prezentacja wspomnianych Standardów Opieki Okołoporodowej. Prowadząca przekonywała uczestniczki, że poznanie swoich praw ma również charakter łagodzący strach i może pomóc oswoić się z myślą o zbliżającym się dniu narodzin. Celem warsztatów nie było wyzbycie się lęku w ogóle – to z resztą nie byłoby ani możliwe, ani wskazane; można jednak sprawić, by lęk – zamiast blokować – mobilizował do najlepszego możliwego przygotowania się. Celem więc była eliminacja nadmiernego i bezproduktywnego niepokoju oraz zastąpienie go troską o to, by chwila spotkania z własnym dzieckiem była jak najbardziej udana.

Czy Tydzień Godnego Porodu ma szansę coś zmienić?
Zadziwiające, jak wiele kobiet nie zna swoich podstawowych praw. Jak wiele z nich zdaje się na los i oddaje kierowanie swoim porodem obcym osobom, pomijając własne potrzeby. Nie mniej zadziwiające są reakcje tych kobiet na wieść o tym, czego mogą wymagać w tym wyjątkowym dniu. Wystarczy krótka animacja i kilka grafik ujmujących sedno Standardów Opieki Okołoporodowej, by nagle przyszłe mamy rozpromieniały się, zaczęły się zastanawiać, dyskutować, podejmować plany i działania. Biorąc pod uwagę skalę działań akcji „Rodzę – mam prawa”, a w tym Tygodnia Godnego Porodu, trudno nie mówić o silnych przesłankach, że będzie się działo coraz lepiej. Udany start w rodzicielstwie to szansa na wiele dalszych pozytywnych doświadczeń. W tym tkwi wielka wartość wydarzeń takich jak Tydzień Godnego Porodu.

Urszula Owczarz

Więcej o Fundacji na stronie internetowej: Rodzić Po Ludzku

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor