Polska dla Alfiego - Tom Evans osobiście dziękuje Polakom
Inne z kategorii
Św. Jan, Apostoł i Ewangelista - patron dnia (27 grudnia)
Myśli na każdy dzień - 27 grudzień w cyklu „365 dni ze sługą Bożym
Prezydent Duda wypowiedział się publicznie. Miejmy nadzieje, że za wpisem na twitterze odbywa się konkretniejsze działanie dyplomatyczne.
Polacy umawiają się na wspólne modlitwy, na wspólne protesty pod ambasadami. Są tez nasi rodacy pod szpitalem w Liverpool, skąd przesyłają w sieci filmy. Polacy stoją murem za rodzicami Alfiego w obronie życia chłopca.
Jakkolwiek nie działałby facebook, bardziej lub mniej wiarygodnie, to jednak 29 972 osoby od wczoraj w grupie Polska dla Alfie Evans mówi sama za siebie.
Siła jest w ogromnej liczbie osób, których tak niebywale mocno poruszyła ta sprawa. Wszystkie wydarzenia, których daty i miejsca podawane są na FB to umawianie się na realne spotkania ludzi i na wspólne działanie. To nie jest siedzenie przed komputerem i czekanie na to, co się wydarzy. Spotkania dotyczą ludzi wierzących i niewierzących. Prawo naturalne dotyczy każdego.
Tata Alfiego publicznie dziękuje Polakom za niesamowite wsparcie.
Od samego początku także Wojciech Cejrowski prowadzi nieustannie relację z wydarzeń na swoim profilu The Wojciech Cejrowski, przerywając swoją typową działalność napisał:
"Szanowni Państwo,
Na tym moim fejsbuku zamieszczam najczęściej rzeczy lekkie - opowiastki z prerii, filmy, zaproszenia na moje występy komediowe, czasami owszem jakieś rzeczy polityczne, bo i takim mam fanów (i pewnie większość), którzy lubią usłyszeć WSZYSCY WON.
Najczęściej jest lekko, bo jestem wesołkiem. Nawet jak komuś przyłożę z grubej, to z uśmiechem i radością...
Ostatnie dni były inne - zaangażowałem się w sprawę #AlfieEvans. Nie można było inaczej. Milczenie mediów w tej sprawie jest takie niegodziwe. Normalnego człowieka ta sprawa porusza do głębi, do łez, do wściekłości. Poruszyła i mnie.
Nad wpisami ostatnich dni pracowałem ja, ale też mój Personel, dniem i nocą bez przerwy, bez snu... Z tego powodu mamy tu ogromny ruch i przypływ kilkunastu tysięcy nowych subskrybentów, którzy są tutaj z powodu sprawy brytyjskiego chłopca. Dziękujemy i witamy.
Jednocześnie zawiadamiam, że poza informacjami dotyczącymi Alfiego Evansa, wznowię wkrótce normalną działalność - będę zamieszczać posty na inne tematy.
Jestem mężczyzną, a mężczyźni tak sobie radzą ze stresem, że muszą wyjść z jednej szuflady i posiedzieć w innej, pustej; wyjść na puste pole, na prerię, do knajpy... Wyjść i pooddychać. Bo inaczej facet się zarwie, złamie, pęknie.
Dlatego zacznę znów pisać także o czymś innym - o normalnym życiu, nie tylko o tym chłopcu. Proszę mi tego nie mieć za złe. To, że facet w stresie musi wyjść na ryby, nie oznacza, że przestał kochać żonę.
Dziękuję za zrozumienie i wyrozumiałość zarówno tym, którzy tu są wyłącznie z powodu sprawy #AlfieEvans, jak i tym, którzy byli tutaj wcześniej i są chwilowo pozbawieni treści, których oczekiwali."
wc"
Polecamy profil The Wojciech Cejrowski - ludzie działają rzetelnie
Polecamy też strony LifeSiteNews
red.: KB
źródło: fb