Wydarzenia 17 Sep 2015 | Redaktor
17 września. Pamiętajmy o polskich Sybiraczkach

Dzisiaj 17 września. Dla Polaków złowroga data, znaczona zdradą i wiarołomstwem sojuszników, rodzinnymi tragediami, strzałami w potylicę i wywózkami na Sybir. Ten dzień, to nasze polskie memento, wywołujące ból i łzy po stracie najbliższych, żal po utraconych latach i traumę po zdeptanej godności i latach poniżenia. Nie bez przyczyny ten dzień właśnie obchodzony jest jako Dzień Sybiraka.

Wspominajac Sybiraków, nie sposób nie myśleć o Sybiraczkach - matkach, żonach, córkach i siostrach. Niezwykłych kobietach, które doświadczając bólu, rozpaczy i strachu, towarzyszyły swoim mężom, synom i braciom w syberyjskiej poniewierce. To one na nieludzkiej ziemi, na przekór wszystkiemu, trzymały w górze latarnię miłości, oddania, wierności i poświęcenia. Targane mrozem, głodem i poniewierką, wyniszczane nadludzką pracą, każdego dnia udowadniały, czym jest żywa wiara w Boga. Upadlane i dręczone, trwały przy najbliższych, starały się stwarzać namiastkę rodzinnego ciepła i miłości z niespotykaną wprost siłą.

Ich drogę na nieludzką ziemię znaczyły mogiły zmarłych dzieci, grzebanych naprędce przy kolejowych torach, bo nie było możliwości pochować ich w poświęconej ziemi. Ból to szczególnie dojmujący, który zrozumieć może tylko matka. Ból obezwładniający i odbierający chęć do życia. A jednak to właśnie one, Sybiraczki, trwały dalej, bo były potrzebne innym. W ekstremalnych warunkach, żyjąc w ziemiankach i norach, wygrzebanych nadludzką siłą w skutej mrozem ziemi, z niezwykłą determinajcją walczyły o pozostałe dzieci, których życie zależało tylko od nich.

Ich świadectwa są przejmującym krzykiem niewyobrażalnego bólu, ale i poświęcenia. Czy ktoś z nas, dzisiaj żyjących, siedzących właśnie wygodnie przed ekranem komputera, jest w stanie wczuć się w położenie umęczonej matki, która suszy pieluchę swojego maleństwa na własnym ciele podczas szalejącego mrozu ? Czy jesteśmy w stanie zrozumieć ten niezwykły heroizm?

To dlatego dzień 17 września wywołuje u mnie tego rodzaju zadumę i refleksję. Zadumę nad dziesiątkami tysiący anonimowych bahaterek, których miłość pokonywała niemożliwe, dawała nadzieję pozostałym, nadawała słowu POLKA niezwykłego blasku.

Jakże wiele mamy im do zawdzięczenia, my mężczyźni.

Maciej Eckardt

(Na zdjęciu Pomnik Sybiraka w Warszawie)

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor