Inne Wczoraj 07:53 | Redaktor
Z Ewangelii na każdy dzień – 6 styczeń

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 6 stycznia. (Mt 2,3) Ujrzeliśmy Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy złożyć pokłon Panu.

Pierwsze czytanie:

 

(Iz 60,1-6)
Powstań, świeć, Jeruzalem, bo przyszło twe światło i chwała Pana rozbłyska nad tobą. Bo oto ciemność okrywa ziemię i gęsty mrok spowija ludy, a ponad tobą jaśnieje Pan i Jego chwała jawi się nad tobą. I pójdą narody do twojego światła, królowie do blasku twojego wschodu. Podnieś oczy wokoło i popatrz: Ci wszyscy zebrani zdążają do ciebie. Twoi synowie przychodzą z daleka, na rękach niesione twe córki. Wtedy zobaczysz i promienieć będziesz, zadrży i rozszerzy się twoje serce, bo do ciebie napłyną bogactwa zamorskie, zasoby narodów przyjdą ku tobie. Zaleje cię mnogość wielbłądów, dromadery z Madianu i z Efy. Wszyscy oni przybędą ze Saby, ofiarują złoto i kadzidło, nucąc radośnie hymny na cześć Pana.

Psalm:

 

(Ps 72,1-2,7-8,10-11,12-13)
REFREN: Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi

Boże, przekaż Twój sąd Królowi,
a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.
Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwie
i ubogimi według prawa.

Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwość,
i wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie.
Będzie panował od morza do morza,
od Rzeki aż po krańce ziemi.

Królowie Tarszisz i wysp przyniosą dary,
królowie Szeby i Saby złożą daninę.
I oddadzą Mu pokłon wszyscy królowie,
wszystkie narody będą Mu służyły.

Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa,
i ubogiego, co nie ma opieki.
Zmiłuje się nad biednym i ubogim,
nędzarza ocali od śmierci.

Drugie czytanie:

(Ef 3,2-3a.5-6)
Bracia: Przecież słyszeliście o udzieleniu przez Boga łaski danej mi dla was, że mianowicie przez objawienie oznajmiona mi została ta tajemnica. Nie była ona oznajmiona synom ludzkim w poprzednich pokoleniach, tak jak teraz została objawiona przez Ducha świętym Jego apostołom i prorokom, to znaczy że poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię.

Aklamacja (Mt 2,3)
Ujrzeliśmy Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy złożyć pokłon Panu.

Ewangelia:

 (Mt 2,1-12)
Gdy Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: „Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać Mu pokłon”. Skoro usłyszał to król Herod, przeraził się, a z nim cała Jerozolima. Zebrał więc wszystkich arcykapłanów i uczonych ludu i wypytywał ich, gdzie ma się narodzić Mesjasz. Ci mu odpowiedzieli: „W Betlejem judzkim, bo tak napisał prorok: A ty, Betlejem, ziemio Judy, nie jesteś zgoła najlichsze spośród głównych miast Judy, albowiem z ciebie wyjdzie władca, który będzie pasterzem ludu mego, Izraela”. Wtedy Herod przywołał potajemnie Mędrców i wypytał ich dokładnie o czas ukazania się gwiazdy. A kierując ich do Betlejem, rzekł: „Udajcie się tam i wypytujcie starannie o Dziecię, a gdy Je znajdziecie, donieście mi, abym i ja mógł pójść i oddać Mu pokłon”. Oni zaś wysłuchawszy króla, ruszyli w drogę. A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do ojczyzny.

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Wizja rozpościerająca się u Izajasza uwypukla nam dwa elementy. Pierwszy dotyczy światła. „Powstań, świeć, bo przyszła twoja światłość i chwała Pana rozbłysła nad tobą” – ta zapowiedź prowadzi nas do Exsultetu. Pamiętajmy zawsze, że tajemnica wcielenia jest zjednoczona z tajemnicą zmartwychwstania. Światło, którego ciemność nie ogarnie. Taki jest właśnie Chrystus. On jest tym, który świeci i tego światła nie da się ukryć. To jest wspaniała wieść dla nas. O tym też będzie mówił Jezus, nauczając tłumy – światła się nie chowa – światło ma być przystanią bezpieczeństwa. Zapalając Paschał w Wigilię Paschalną, potwierdzamy tę prawdę, która rozpoczyna się już przy narodzeniu, że światła Chrystusa nie da się ugasić. Tak jak zapłonęło ono w łonie Maryi, tak oświetla ludy pogańskie (czego tajemnicę obchodzimy w dzisiejszą uroczystość) i płonie nieprzerywanie – nie pokona go śmierć.
U Izajasza widzimy też, że zbawienie nie dotyczy tylko Narodu Wybranego. Popatrzmy: „narody zdążają do twojego światła, a królowie do blasku twojego wschodu” – my dzisiaj właśnie to przeżywamy. Nowe Jeruzalem – lud odkupiony – to właśnie do niego wszyscy zmierzamy.

Komentarz do psalmu

O księgach Pisma Świętego wiemy, że są natchnione. To znaczy, że przez nie przemawia sam Bóg, który poruszył autorów do napisania słowa Bożego. Psalmista prosi także, by Bóg podobnie wspomagał władców ziemskich.
Zobaczmy, że dar, który otrzymał król Salomon, posłużył mu do zbudowania silnego państwa. Mądrość Boga stanowiła klucz, który doprowadził Izraela do rozkwitu. Po rządach Salomona nastąpił rozpad kraju na dwa królestwa, a potem niewola babilońska.
Dar pochodzący od Boga jest czymś niesamowitym. Dzięki Jego pomocy możemy dokonywać wielkich rzeczy. Jednocześnie taki dar wymaga od nas dyscypliny, postępowania w myśl Boga. Narzędzie użyte w sposób nieprawidłowy z jego pierwotnym zastosowaniem może zrujnować naszą pracę. Tak jest również z darami od Boga. Gdy zaprzepaścimy to, co od Niego otrzymaliśmy, jest duże ryzyko, że się stoczymy. Nie bez powodu w innym psalmie padają słowa: „wprowadź mnie Panie na skałę zbyt dla mnie wysoką”. Człowiek posiada pragnienie przekraczania siebie, ale musi przy tym pamiętać, że to Bóg jest tym, który pozwala mu „latać”.

Komentarz do drugiego czytania

Objawienie Pańskie – taką nazwę nosi dzisiejsza uroczystość – może kierować nasz wzrok na nas – jeszcze kiedyś pogan, a teraz wierzących w Chrystusa. Jezus, przychodząc na świat, otwiera wrota wiary wszystkim ludziom. Nie bez powodu do Chrystusa przybywają królowie z odległych krain, nie przez przypadek pierwszymi świadkami narodzenia byli pasterze. To jest plan Boży, by rozszerzyć miłość Bożą na wszystkich ludzi. Królowie, którzy są symbolami ludów pogańskich, przychodzą, aby oddać cześć Władcy. Jezus rodzi się pośród tych najmniejszych, często wypchniętych poza margines społeczny, po to, by pokazać, że ich życie też ma sens!
„…poganie już są współdziedzicami i współczłonkami Ciała, i współuczestnikami obietnicy w Chrystusie Jezusie przez Ewangelię” – słowa św. Pawła są potwierdzeniem tego, co zawarte jest w treści dzisiejszej uroczystości. Możemy się cieszyć, że Chrystus tworzy Kościół, do którego my także należymy. Mamy do Niego dostęp przez Ewangelię, czyli poprzez odkrywanie Dobrej Nowiny o Jezusie i odczytywaniu jej w świetle swojego życia. Tak właśnie możemy poznawać Chrystusa. Najpełniej dokonuje się to we wspólnocie, czyli w Kościele – tam jest miejsce pełnego bycia Boga z ludźmi. Tak właśnie możemy podziwiać Chrystusa, który przyszedł, by dać zbawienie wszystkim ludziom.

Komentarz do Ewangelii

Trzej królowie przybywają do Jezusa, ale najpierw trafiają do Jerozolimy i do Heroda – panującego wtedy w Judei. Zobaczmy, że to spotkanie budzi w Herodzie strach i gniew. Dowiaduje się, że na świecie pojawił się ten, który jest większy od niego. Namiestnik Jerozolimy nie wie jeszcze, o jakie królowanie chodzi, jest po prostu zlękniony tym, że utraci swoje panowanie.
Jednym słowem, Herod pogubił się w tym, co usłyszał. Gubimy się w świecie – w tym nie odstajemy od Heroda. W tę uroczystość pochylmy się nad tym, jak łatwo jest zgubić drogę – postąpić zupełnie odwrotnie niż trzej królowie, którzy tę drogę odnaleźli.
Jeżeli traktuję Jezusa jako mojego wroga, to niestety do konfliktu na pewno dojdzie. Gdy moje spojrzenie na świat staje w opozycji do Bożej optyki, to z frustracji pozostaje mi walczyć. Tak robi Herod. Zobaczmy, że w przypływie lęku i gniewu zadecyduje, by przeprowadzić rzeź niewiniątek! Człowiek z lęku przed utratą kontroli jest gotowy posunąć się do tragicznych decyzji.
Uroczystość Objawienia Pańskiego prowokuje nas do pytania: z kim ja chcę iść przez życie? Jezus objawia swoją moc ludzkości, pokazuje nam, że już nie tylko Naród Wybrany jest wspierany przez Boga. Cała ludzkość otrzymała Dar – Syna Bożego, który przyszedł nas odkupić. Bóg staje się „uchwytny”, pozwala się dotknąć, poznać, zobaczyć. Ode mnie zależy, czy ja chcę się Nim zachwycić. Mogę nie zauważyć w Chrystusie Boga – dzieje się tak, gdy nie chcę otworzyć serca na Jego działanie. Gdy spojrzymy na późniejsze wydarzenia w Ewangelii, to zrozumiemy, że Jezus wykorzystuje swoją Boską naturę do objawiania ludziom tego, kim jest. Ostatecznie ci sami ludzie, którzy widzą cuda, potem będą skandować: „Ukrzyżuj go!”.
Mogę też przyjąć Chrystusa, zobaczyć w Nim mojego Zbawiciela. Prowadzi On mnie wtedy przez życie tak jak gwiazda, która doprowadziła trzech królów do Niego. Jezus wprowadza nową jakość w życie człowieka, wystarczy pozwolić Mu działać. Pozwolić Mu się objawiać w życiu.

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Pawła Klefasa

źródło: mateusz.pl

  (Mt 2,3)
Ujrzeliśmy Jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy złożyć pokłon Panu.

Módlmy się.

(Ps 72,1-2,7-8)
Uwielbią Pana wszystkie ludy ziemi

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor