Inne 27 Mar 05:56 | Redaktor
Z Ewangelii na każdy dzień – 27 marca

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 27 marca. (Jl 2, 13bc) Nawróćcie się do Boga waszego, On bowiem jest łaskawy i miłosierny.

Pierwsze czytanie:

(Jr 7, 23-28)
Tak mówi Pan: "Dałem im przykazanie: „Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem, wy zaś będziecie Mi narodem. Chodźcie każdą drogą, którą wam rozkażę, aby się wam dobrze wiodło”. Ale nie usłuchali ani nie chcieli słuchać i poszli za zatwardziałością swych przewrotnych serc; obrócili się plecami, a nie twarzą. Od dnia, kiedy przodkowie wasi wyszli z ziemi egipskiej, do dnia dzisiejszego posyłałem do was wszystkie moje sługi, proroków, każdego dnia, bezustannie, lecz nie usłuchali Mnie ani nie nadstawiali uszu. Uczynili twardym swój kark, stali się gorsi niż ich przodkowie. Oznajmisz im wszystkie te słowa, ale cię nie usłuchają; będziesz wołał do nich, lecz nie dadzą ci odpowiedzi. I powiesz im: „To jest naród, który nie usłuchał głosu Pana, swego Boga, i nie przyjął pouczenia. Przepadła wierność, znikła z ich ust”.

Psalm:

(Ps 95 (94), 1-2. 6-7c. 7d-9)
REFREN: Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu,
wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia.
Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem,
z weselem śpiewajmy Mu pieśni.

Przyjdźcie, uwielbiajmy Go, padając na twarze,
klęknijmy przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem,
a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku.

Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego:
"Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba,
jak na pustyni w dniu Massa,
gdzie Mnie kusili wasi ojcowie,
doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła".

Aklamacja (Jl 2, 13bc)
Nawróćcie się do Boga waszego, On bowiem jest łaskawy i miłosierny.

Ewangelia:

(Łk 11, 14-23)
Jezus wyrzucał złego ducha z człowieka, który był niemy. A gdy zły duch wyszedł, niemy zaczął mówić i tłumy były zdumione. Lecz niektórzy z nich rzekli: "Mocą Belzebuba, władcy złych duchów, wyrzuca złe duchy". Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba. On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: "Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i Szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja mocą Belzebuba wyrzucam złe duchy, to czyją mocą wyrzucają je wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże. Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, to zabierze całą broń jego, na której polegał, i rozda jego łupy. Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza".

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

Komentarz do pierwszego czytania

Jeremiasz jest wśród proroków postacią szczególną. Powołany przez Pana w młodym wieku, żyjący w samotności, mimo najszczerszych pragnień głoszenia błogosławieństw, musiał w Imię Pana mówić słowem napomnień i gróźb. Na własne oczy miał oglądać upadek Świętego Miasta i zniszczenie świątyni ogniem i mieczem babilońskich najeźdźców. Zanim dopełniła się godzina sądu, właśnie przez Jeremiasza Bóg podjął ostatnią próbę poruszenia serc i sumień. Dzisiejsze słowo to jakby bolesne podsumowanie zmagań Boga o serce Jego ludu. Istotą Przymierza z Synaju był jedyny w swoim rodzaju związek łączący Pana z Izraelem: oni byli Jego ludem – On był ich Bogiem. To coś, to więcej niż proste stwierdzenie wzajemnej przynależności. To potwierdzenie małżeńskiej, intymnej więzi łączącej serca. Niestety, Izrael nie chciał być narodem Pana. Mimo nieustannej troski i ponawianych prób przemówienia do serca opornego narodu, misja miłości miłosiernej skończyła się niepowodzeniem. Pozostało tylko smutne stwierdzenie: twardym stały się ich serca, nie usłuchali głosu Pana, przepadła wierność. Historia Izraela jest dla nas, będących wciąż w drodze pielgrzymiej przez ziemię, przestrogą. Nie wystarczy nominalnie należeć do Pana. Nie wystarczy raz dopełnić rytu zawarcia przymierza. Każdy dzień potwierdza prawdę o tym, do kogo w rzeczywistości należy nasze serce.

Komentarz do psalmu

Modlimy się dziś starożytnym tekstem, który śpiewał chór lewitów w świątyni w Jerozolimie, kiedy pielgrzymi zbliżali się do Miejsca Świętego, aby oddać pokłon Panu. To modlitwa pełna radości, uwielbienia i dziękczynienia. Ludzkie serca czując bliskość Pana, rozpoznają Jego obecność, i w imieniu całego stworzenia oddają Bogu hołd. Modlitewne gesty: przyklęknięcia, padanie na twarz, to nie tylko wzięte z dworskiego ceremoniału wyrazy uległości i szacunku, ale symbol uznania całkowitej zależności od Pana, który jest królem wszystkiego, co stworzone, jest władcą świata widzialnego i wszystkiego, co niewidzialne. W pieśń uwielbienia wpisane jest też wspomnienie o niewierności ojców, którzy ośmielili się wystawić tak wielkiego Pana na próbę. Tak, jak kiedyś Izraelici, tak dziś my pamiętajmy, aby nie zatwardzać serc, kiedy Pan z miłością prosi nas o zaufanie w naszej pielgrzymce nadziei do źródła Życia.

Komentarz do Ewangelii

Scena, której, dzięki opowieści Łukasza Ewangelisty o Jezusie, jesteśmy dziś świadkami, to kolejny dowód wielkiej cierpliwości i miłosierdzia Boga do ludzi, którzy potrafią przedstawić najbardziej absurdalne oskarżenia, byleby tylko dowieść swojej wyższości. Oto Chrystus, uwalniający serca z mocy Złego, zostaje posądzony o działanie mocą Belzebuba. Jakby dla przekory, inna grupa przewrotnych serc, w tym samym czasie domaga się od Niego znaku z nieba, na potwierdzenie autentyczności Jego misji. Jezus z cierpliwością zaczyna więc wyjaśniać jednym i drugim, że właśnie oglądają nie działanie szatana, ale objawienie się Królestwa Bożego, które przychodzi z mocą. Zamykanie oczu na oczywistą prawdę, czy wręcz próba odwrócenia porządku i nazywania dobra złem to tragiczna pomyłka. Ludzi sami opanowani przez zło, nie są w stanie obiektywnie ocenić rzeczywistości. Szatan nie może działać sam przeciw sobie. Zły duch ulega, ponieważ przyszedł Ten, który Jest mocniejszy od niego, i rozdaje jego łupy. Chrystus czyni serca ludzi wolnymi od złego. Wątpiący sami zamykają sobie drogę do pełni wolności i spętani podejrzliwością i egoizmem pozostają w mocy władcy ciemności. Słuchając tego Słowa, pytajmy naszych serc i sumień, czy jesteśmy gotowi przyjąć działanie Boga, nawet jeśli nie rozumiemy do końca wszystkiego. Poprośmy o łaskę jasnego sądu duchowych spraw, tak, abyśmy nigdy nie ulegli tragicznej pomyłce i nie zaczęli nazywać zła dobrem a dobra złem.

Komentarze zostały przygotowany przez ks. Jarosława Kwiatkowskiego

źródło: mateusz.pl

  (Jl 2, 13bc)
Nawróćcie się do Boga waszego, On bowiem jest łaskawy i miłosierny.

Módlmy się.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor