Inne Wczoraj 08:22 | Redaktor
Z Ewangelii na każdy dzień – 21 luty

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 21 lutego. (J 15, 15b) Nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.

Pierwsze czytanie:

 (Rdz 11, 1-9)
Mieszkańcy całej ziemi mieli jedną mowę, czyli jednakowe słowa. A gdy wędrowali ze wschodu, napotkali równinę w kraju Szinear i tam zamieszkali. I mówili jeden do drugiego: "Chodźcie, wyrabiajmy cegłę i wypalmy ją w ogniu». A gdy już mieli cegłę zamiast kamieni i smołę zamiast zaprawy murarskiej, rzekli: «Chodźcie, zbudujemy sobie miasto i wieżę, której wierzchołek będzie sięgał nieba, i w ten sposób zdobędziemy sobie imię, abyśmy się nie rozproszyli po całej ziemi". A Pan zstąpił z nieba, by zobaczyć to miasto i wieżę, które budowali ludzie, i rzekł: "Są oni jednym ludem i wszyscy mają jedną mowę, i to jest przyczyną, że zaczęli budować. A zatem w przyszłości nic nie będzie dla nich niemożliwe, cokolwiek zamierzą uczynić. Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego!" W ten sposób Pan rozproszył ich stamtąd po całej powierzchni ziemi, i tak nie dokończyli budowy tego miasta. Dlatego to nazwano je Babel, tam bowiem Pan pomieszał mowę mieszkańców całej ziemi. Stamtąd też Pan rozproszył ich po całej powierzchni ziemi.

Psalm:

 

(Ps 33 (32), 10-11. 12-13. 14-15)
REFREN: Szczęśliwy naród wybrany przez Pana

Pan udaremnia zamiary narodów,
wniwecz obraca zamysły ludów.
Zamiary Pana trwają na wieki,
zamysły Jego serca przez pokolenia.

Błogosławiony lud, którego Pan jest Bogiem,
naród, który On wybrał na dziedzictwo dla siebie.
Pan spogląda z nieba,
widzi wszystkich ludzi.

Patrzy z miejsca, gdzie przebywa,
na wszystkich mieszkańców ziemi.
On, który serca wszystkich ukształtował,
który zważa na wszystkie ich czyny.

Aklamacja (J 15, 15b)
Nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.

Ewangelia:

 (Mk 8, 34 – 9, 1)
Jezus przywołał do siebie tłum razem ze swoimi uczniami i rzekł im: "Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je. Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a swoją duszę utracić? Bo cóż może dać człowiek w zamian za swoją duszę? Kto się bowiem Mnie i słów moich zawstydzi przed tym pokoleniem wiarołomnym i grzesznym, tego Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale Ojca swojego razem z aniołami świętymi". Mówił im także: "Zaprawdę, powiadam wam: Niektórzy z tych, co tu stoją, nie zaznają śmierci, aż ujrzą królestwo Boże przychodzące w mocy".

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Historia wieży Babel ukazuje problem ludzkiej pychy i potrzebę posłuszeństwa wobec Boga. Ludzie zjednoczeni jednym językiem chcieli zbudować wieżę sięgającą nieba, by zdobyć sławę i niezależność od Boga. Ten projekt stał się symbolem ludzkiej ambicji i samowystarczalności. Czy ta historia nie przypomina naszych czasów, gdy stawiamy na piedestale osiągnięcia, technologię czy władzę, zapominając o Bogu? Budując własne „wieże” na ambicji i sile, często oddalamy się od Bożego planu.
Rozproszenie ludzi przez Boga i pomieszanie języków to konsekwencja pychy, która zawsze prowadzi do podziałów. Oddalenie od Boga powoduje brak jedności – z Nim, innymi i samym sobą. Tylko w Bogu możliwa jest prawdziwa harmonia. W przeciwieństwie do tej historii, zesłanie Ducha Świętego ukazuje jedność, którą przywraca Bóg (Dz 2, 1-12).
Bóg „zstępuje, aby zobaczyć miasto i wieżę”, co ukazuje Jego troskę o ludzi. Choć pomieszanie języków wydaje się karą, jest aktem miłosierdzia – Bóg chroni ludzi przed skutkami ich pychy. W naszym życiu Bóg również interweniuje, burząc czasem nasze plany, byśmy mogli wrócić do Niego.
Wieża Babel przypomina o rozproszeniu, ale Jezus Chrystus przynosi jedność. Na krzyżu pokonał grzech pychy i rozproszenia, otwierając drogę do pojednania z Bogiem i ludźmi. Kościół, jak w dniu zesłania Ducha Świętego, gromadzi ludzi z różnych narodów i języków w jedności Chrystusa.
Pytanie brzmi: jaką „wieżę” budujemy? Czy opieramy życie na ambicji, sławie i materializmie, czy na fundamencie Jezusa Chrystusa? Tylko życie oparte na Bożym słowie przynosi trwały owoc i prowadzi do jedności z Bogiem i ludźmi.

Komentarz do psalmu

Psalmista wzywa do uwielbienia Boga, który jest Stwórcą i Panem historii. Bóg nie tylko stworzył świat, ale nieustannie nim kieruje, co daje nadzieję i poczucie bezpieczeństwa, szczególnie w chwilach niepewności. Jego plan jest doskonały i niezmienny, niezależnie od ludzkich zamysłów, które mogą zawieść.
Psalmista przypomina, że Boże zamysły są wieczne i niezawodne, a to w nich znajduje się nasza nadzieja. W chwilach kryzysu warto zaufać Bożemu planowi, który nie zależy od okoliczności, ale jest stały i pewny. Boża obecność w życiu to codzienne zaufanie i poddanie się Jego woli. Szczęście nie zależy od zewnętrznych okoliczności, ale od tego, czy pozwalamy Bogu kierować naszym życiem.
Bóg widzi wszystkich ludzi i dostrzega nasze serca, nawet jeśli świat nas nie zauważa. Dla nas jest pociechą, że Bóg troszczy się o nas i zna nasze trudności oraz marzenia. Jego miłość jest głęboka i osobista, a nasza wartość nie zależy od tego, jak postrzegają nas inni, ale jak widzi nas Bóg. Bóg zna nasze serca i nasze wysiłki, nawet te niewidoczne dla innych. Czy wierzę, że Bóg zna moje serce i troszczy się o mnie, niezależnie od tego, jak widzą mnie ludzie?

Komentarz do Ewangelii

Jezus stawia przed nami wyzwanie, które przemienia życie. Mówi: „Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, weźmie swój krzyż i Mnie naśladuje”. To wezwanie do podążania Jego drogą, prowadzącą przez cierpienie do zmartwychwstania. Jezus mówi to po wyznaniu Piotra, który nie rozumiał, że Mesjasz musi przejść przez krzyż. Decyzja o naśladowaniu Jezusa jest dobrowolna, ale pełna zobowiązań. Jezus zaprasza nas do życia, które ma sens w perspektywie wieczności, pełnego wyzwań i ofiar.

Komentarz do Ewangelii
„Zaprzeć się siebie” oznacza wewnętrzne wyzbycie się egoizmu i pychy, postawienie Bożej woli na pierwszym miejscu. To zaproszenie do życia w pokorze, gotowości do codziennego wyboru Bożej drogi, nawet w trudnych momentach. „Wziąć swój krzyż” to przyjęcie trudów życia, cierpienia i wyzwań. Krzyż symbolizuje ofiarę i miłość, która prowadzi nas do świętości. Przyjmowanie krzyża z wiarą ma potencjał do uświęcenia.

Komentarz do Ewangelii
Jezus mówi, że „kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swoje życie z mojego powodu, ten je zachowa”. Prawdziwe życie nie polega na gromadzeniu dóbr, ale na oddaniu siebie dla Boga i innych. Oddanie siebie prowadzi do pokoju i nadziei na życie wieczne. Jezus obiecuje, że ci, którzy pójdą za Nim, ujrzą Królestwo Boże w pełni, co daje nadzieję, że cierpienie prowadzi do wiecznego życia i radości w Bożej obecności. To zaproszenie, które daje sens i cel życiu.

Komentarze zostały przygotowany przez s. Tomaszę Potrzebowską CSC

źródło: mateusz.pl

  (J 15, 15b)
Nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.

Módlmy się.

(Ps 33 (32), 10-11)
Szczęśliwy naród wybrany przez Pana

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor