Ewangelia na każdy dzień (28.08)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 28 sierpnia. (Mt 11,29ab) Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(Syr 3,17-18.20.28-29)
Synu, z łagodnością wykonuj swe sprawy, a każdy, kto jest prawy, będzie cię miłował. O ile wielki jesteś, o tyle się uniżaj, a znajdziesz łaskę u Pana. Wielka jest bowiem potęga Pana i przez pokornych bywa chwalony. Na chorobę pyszałka nie ma lekarstwa, albowiem nasienie zła w nim zapuściło korzenie. Serce rozumnego rozważa przypowieści, a ucho słuchacza jest pragnieniem mędrca.
Psalm:
(Ps 68,4-7.10-11)
REFREN: Ty, dobry Boże, biednego ochraniasz
Sprawiedliwi cieszą się i weselą przed Bogiem,
i rozkoszują radością.
Śpiewajcie Bogu, grajcie Jego imieniu,
cieszcie się Panem, przed Nim się weselcie.
Ojcem sierot i wdów opiekunem
jest Bóg w swym świętym mieszkaniu. Bóg dom gotuje dla opuszczonych,
jeńców prowadzi ku lepszemu życiu.
Deszcz obfity zesłałeś, Boże,
Tyś orzeźwił swoje znużone dziedzictwo.
Twoja rodzina, Boże, znalazła to mieszkanie,
które w swej dobroci dałeś ubogiemu.
Drugie czytanie:
(Hbr 12,18-19.22-24a)
Bracia: Nie przystąpiliście do dotykalnego i płonącego ognia, do mgły, do ciemności i burzy ani też do grzmiących trąb i do takiego dźwięku słów, iż wszyscy, którzy go słyszeli, prosili, aby do nich nie mówił. Wy natomiast przystąpiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem niebieskiego, do niezliczonej liczby aniołów, na uroczyste zebranie, do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga, który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu, do pośrednika Nowego Testamentu, Jezusa.
Aklamacja (Mt 11,29ab)
Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem.
Ewangelia:
(Łk 14,1.7-14)
Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. I opowiedział zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie wybierali pierwsze miejsca. Tak mówił do nich: ”Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: "Ustąp temu miejsca"; i musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce. Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. Wtedy przyjdzie gospodarz i powie ci: "Przyjacielu, przesiądź się wyżej"; i spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”. Do tego zaś, który Go zaprosił, rzekł: ”Gdy wydajesz obiad albo wieczerzę, nie zapraszaj swoich przyjaciół ani braci, ani krewnych, ani zamożnych sąsiadów, aby cię i oni nawzajem nie zaprosili, i miałbyś odpłatę. Lecz kiedy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych i niewidomych. A będziesz szczęśliwy, ponieważ nie mają czym tobie się odwdzięczyć; odpłatę bowiem otrzymasz przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych”.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
Pychy romans z doczesną wielkością
Pycha z pewnością jest zagadnieniem, które trapiło autora zwanego Jezusem, synem Syracha. W swoich mądrościowych przemyśleniach podejmuje bowiem jej temat aż dwanaście razy, ukazując ją jako jedno z największych zagrożeń. Już pierwszy z wątków wydaje się niezwykle trafną diagnozą, również dla współczesnego świata z iście boskimi ambicjami. Mędrzec celnie zaznacza, że na chorobę pychy cierpią głównie ci, których Bóg/świat postawił wysoko. Jedyną dla nich profilaktyką stają się wówczas jeszcze większe wyrozumiałość, łagodność i pokora. Wykazując się takimi przymiotami znajdą oni miłość wśród ludzi swojego pokroju, choć pyszałkowie będą zapewne piętrzyli przed nimi trudności. Ze swoich problemów pokorny wyjdzie jednak zawsze zwycięski – egocentryków i zarozumialców wyniszczy ich nieuleczalna pycha i pomimo osiągnięcia wszelkich dóbr będą głęboko nieszczęśliwi; pokorni natomiast, choćby utracili wszystko, zachowają dobra najcenniejsze – szacunek, przyjaźń, autorytet i związany z nim posłuch.
Komentarz do psalmu
Sprawiedliwość kluczem do bliskości
Sprawiedliwość wynikająca z wierności Prawu - wbrew temu, czego naucza Tora - nie zawsze idzie w parze z dobrobytem. Autor Psalmu 68 wydaje się mieć tego pełną świadomość. Szczęście płynące ze sprawiedliwości nie jest szczęściem ziemskim. Owocem prawdziwej sprawiedliwości i źródłem dobrego życia jest wyłącznie bliskość Boga. To On jest ludzkim Mieszkaniem, jest Dawcą łask, jest w końcu bliski niczym rodzina, zwłaszcza tym, którzy w społeczeństwach są marginalizowani.
Komentarz do drugiego czytania
Prawdziwy dom chrześcijan
Kontrast płynący z zestawienia Starego i Nowego Przymierza zaskakuje. Nieznany z imienia autor Listu do Hebrajczyków wydaje się subtelnie sugerować, że uwierzyć w to pierwsze było zdecydowanie łatwiej, ale to za drugim kryje się spełnienie wszystkich Bożych obietnic. Nawiązując do Przymierza Synajskiego zauważa, że towarzyszyły mu namacalne zjawiska wykraczające poza ludzkie rozumienie - na oczach Hebrajczyków Bóg dokonywał cudów nad naturą. Nowe Przymierze Chrystusa jest z perspektywy ludzkiej zdecydowanie mniej spektakularne, zaś ewentualne cuda subtelniejsze. Ci jednak, którzy na nie postawili, stali się częścią nie tylko ziemskiej społeczności Kościoła, ale również niebiańskiego Jeruzalem.
Komentarz do Ewangelii
Ziemskie pożytki z fałszywej sprawiedliwości
Jezus nawiązuje do tematu pychy wśród słuchaczy dość osobliwych – wśród faryzeuszy, którzy Go uważnie obserwowali, czekając na jakieś potknięcie, gest poświadczający niewierność Prawu (zob. Mk 3,1; Łk 6,7; 20,20). Jednak to Mistrz przejął inicjatywę, piętnując ich postępowanie, do którego Prawo nie nawiązuje. Faryzeusze uważali bowiem, że ze względu na swoją wyjątkowość i domniemaną, wynikającą z przestrzegania przepisów Tory Pisanej i Ustnej, sprawiedliwość przysługują im specjalne przywileje – choćby zaszczytne miejsce przy stole gospodarza. Jezus postrzega takie zachowanie jako wynik pychy i w sposób niezwykle subtelny próbuje przekonać słuchaczy, że większe pożytki płyną z zajmowania miejsc ostatnich. Ich żądza zaszczytów może doprowadzić do wstydu, pokora natomiast zdecydowanie częściej jest nagradzana. Z jeszcze bardziej zaskakującą uwagą zwraca się do gospodarza uczty zauważając, że większa nagroda płynie z nieoczekiwania zapłaty czy rewanżu, dlatego słuszniej zapraszać ubogich niż tych, którzy się odwdzięczą. Nawiązuje przy tym do wiary faryzeuszów w zmartwychwstanie, wskazując, że takie postępowanie może nie spotka się z nagrodą doczesną, ale z wieczną z całą pewnością tak.
Komentarze zostały przygotowane przez dr Annę Rambiert-Kwaśniewską
źródło: mateusz.pl
(Mt 11,29ab)
Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem.
Módlmy się.
(Mt 11,29ab)
Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.
Red.