Inne 27 Feb 07:54 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (27 luty)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 27 lutego. (Ez 18, 31ac) Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy i uczyńcie sobie nowe serce i nowego ducha.

Pierwsze czytanie:

 (Iz 1, 10. 16-20)
Słuchajcie słowa Pańskiego, wodzowie sodomscy, daj posłuch prawu naszego Boga, ludu Gomory! "Obmyjcie się i oczyśćcie! Usuńcie zło uczynków waszych sprzed moich oczu! Przestańcie czynić zło! Zaprawiajcie się w dobru! Troszczcie się o sprawiedliwość, wspomagajcie uciśnionego, oddajcie słuszność sierocie, w obronie wdowy stawajcie! Chodźcie i spór ze Mną wiedźcie! – mówi Pan. Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby były czerwone jak purpura, staną się białe jak wełna. Jeżeli będziecie ulegli i posłuszni, dóbr ziemskich będziecie zażywać. Ale jeśli się zatniecie w oporze, miecz was wytępi". Albowiem usta Pańskie to wyrzekły.

Psalm:

 

(Ps 50 (49), 8-9. 16b-17. 21 i 23)
REFREN: Temu, kto prawy, ukażę zbawienie

"Nie oskarżam cię za twoje ofiary,
bo twe całopalenia zawsze są przede Mną.
Nie przyjmę cielca z twego domu
ani kozłów ze stad twoich".

"Czemu wymieniasz moje przykazania
i na ustach masz moje przymierze?
Ty, co nienawidzisz karności,
a słowa moje odrzuciłeś za siebie?"

"Ty tak postępujesz, a Ja mam milczeć?
Czy myślisz, że jestem podobny do ciebie?
Skarcę ciebie i postawię ci to przed oczy.
Kto składa dziękczynną ofiarę, ten cześć Mi oddaje,
a tym, którzy postępują uczciwie, ukażę Boże zbawienie".

 

Aklamacja (Ez 18, 31ac)
Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy i uczyńcie sobie nowe serce i nowego ducha.

Ewangelia:

 (Mt 23, 1-12)
Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: "Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi. A wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy jesteście braćmi. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony".

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Sięgnijmy znów do kontekstu, by lepiej zrozumieć reprymendę, jaką Izajasz daje religijnym liderom Izraela. O jakie zło uczynków mu chodzi? W pominiętych przez lekcjonarz wersetach czytamy między innymi: Co mi po mnóstwie waszych ofiar? (…) Przestańcie składania czczych ofiar! (…) Choćbyście nawet mnożyli modlitwy, Ja nie wysłucham! (Iz 1, 11. 13. 15). Izajasz więc piętnuje obłudę przywódców: ich poprawność zewnętrzna (kultyczna) rozmija się z nieprawością wewnętrzną (intencjonalną). W świątyni grają świętoszków, lecz poza jej murami gardzą i wykorzystują ludzi zdanych zupełnie na ich łaskę, czyli uciśnionych, sieroty i wdowy. Warto w tym miejscu zacytować późniejszą Jezusową krytykę faryzeuszów z dzisiejszej Ewangelii: Czyńcie i zachowujcie wszystko, co wam polecą [uczeni w Piśmie i faryzeusze], lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią… Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać… Biada wam, obłudnicy! Bo dbacie o czystość zewnętrznej strony kubka i misy, a wewnątrz pełne są one zdzierstwa i niepowściągliwości! (Mt 23, 3. 5. 25). Pamiętajmy jednak, że ani Izajaszowi, ani tym bardziej Jezusowi nie zależy na krytyce dla krytyki; upominanie nie jest celem, tylko środkiem – do nawrócenia. Zwraca na to uwagę sugestywna, wyzywająca wręcz zachęta: Chodźcie i spór ze Mną wiedźcie! - mówi Pan; oznacza ona, że Bogu zależy na polubownym rozwiązaniu sprawy na zasadzie: Wy się odmienicie, a Ja wam będę sprzyjał.

 

Komentarz do psalmu

Psalmista wtóruje Izajaszowi: Nie oskarżam cię za twoje ofiary, [ale za to, że] nienawidzisz karności, a słowa moje odrzuciłeś za siebie! Słowo przetłumaczone jako „karność” oznacza także „chłostę”; być może, najlepiej byłoby je oddać jako „dyscyplinę” – zarówno tę narzucaną z zewnątrz, jak i tę stosowaną wewnętrznie. Tak czy inaczej, Bóg poprzez psalmistę wytyka Izraelowi krnąbrność, niechęć do poprawiania się i brania w karby własnych nieuporządkowanych namiętności. Nam zaś może przypomnieć to o jednym z warunków spowiedzi, czyli postanowieniu poprawy. Choć traktuje się je odrębnie wobec żalu, tak naprawdę postanowienie poprawy stanowi jego istotny element: „[Żal za grzechy] jest to ból duszy i znienawidzenie popełnionego grzechu z postanowieniem niegrzeszenia w przyszłości” (KKK 1451). Żałować własnej decyzji i zachowania, to znaczy chcieć postąpić inaczej w podobnej sytuacji. Krytykowani Izraelici składają natomiast ofiary całopalne prawdopodobnie jedynie w celu przebłagania bóstwa, a nie zjednoczenia się z Bogiem; toteż psalmista napomina ich, by złożyli raczej jedną ofiarę dziękczynną – za przywołanie przez Boga do porządku.

 

Komentarz do Ewangelii

W porównaniu do wczorajszego fragmentu poszerza się dziś grono odbiorców: Jezus przemówił do tłumów i do swych uczniów… Tym razem zwraca się już nie tylko do uczniów, z którymi łączy go bliższa więź predysponująca do posłusznego przyjmowania Jego nauki, lecz także do tłumów, które „falują” wokół niego: to przypływają, to odpływają – w zależności od rozbudzanych nadziei, spektakularności cudów oraz popularności samej nauki. Czym różni się uczeń od tłumu? Rzekłbym, iż stabilnością. Posłużmy się myślą św. Pawła: Obyście trwali w wierze – ugruntowani i stateczni – a nie chwiejący się w nadziei właściwej dla Ewangelii (Kol 1, 23; por. Jk 1, 6-8). Rzeczywiście, gdy przejdziemy już do samego pouczenia Jezusa, wnet przekonamy się, że dotyka on właśnie stabilności wiary, a konkretnie to jednego z podkopujących ją czynników, mianowicie hipokryzji liderów religijnych. Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią… Warto w tym miejscu uzmysłowić sobie, skąd wzięło się słowo „hipokryta”, czyli obłudnik: pierwotnie odnoszono je do aktorów w teatrze greckim, którzy wcielali się w odgrywane postacie głównie za pomocą odpowiednich masek – hipokrytą był ten, kto na scenie nosił maskę, ukrywał swoją prawdziwą twarz, tożsamość, udawał – grał kogoś innego (nie będąc sobą). Właśnie to piętnuje Jezus: uczeni w Piśmie i faryzeusze jedynie odgrywają rolę rabbich, ojców i mistrzów, lecz naprawdę nimi nie są, co okazuje się przy bliższym poznaniu. W przypadku uczniów, fakt ten nie burzy ich wiary; w przypadku tłumów, fakt ten bywa gorszący. Do kogo ci dziś bliżej?

Komentarze zostały przygotowane przez ks. dr Błażeja Węgrzyna

źródło: mateusz.pl

 

 (Ez 18, 31ac)
Odrzućcie od siebie wszystkie grzechy i uczyńcie sobie nowe serce i nowego ducha.

Módlmy się.

(Ps 50 (49), 8-9)
Temu, kto prawy, ukażę zbawienie

Red.

 
Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor