Inne 27 Nov 09:35 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (27 listopad)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 27 listopada. (Mt 24,42a.44) Czuwajcie i bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie.

Brak opisu.

Pierwsze czytanie:

 (Dn 1,1-6.8-20)
W trzecim roku panowania króla judzkiego Jojakima przybył król babiloński Nabuchodonozor pod Jerozolimę i oblegał ją. Pan wydał w jego ręce króla judzkiego Jojakima oraz część naczyń domu Bożego, które zabrał do ziemi Szinear do domu swego boga, umieszczając naczynia w skarbcu swego boga. Król polecił następnie Aszfenazowi, przełożonemu swoich dworzan, sprowadzić spośród Izraelitów z rodu królewskiego oraz z możnowładców młodzieńców bez jakiejkolwiek skazy, o pięknym wyglądzie, obeznanych z wszelką mądrością, posiadających wiedzę i obdarzonych rozumem, zdatnych do służby w królewskim pałacu. Zamierzał ich nauczyć pisma i języka chaldejskiego. Król przydzielił im codzienną porcję potraw królewskich i wina, które pijał. Mieli być wychowywani przez trzy lata, by po ich upływie rozpocząć służbę przy królu. Spośród synów judzkich byli wśród nich Daniel, Chananiasz, Miszael i Azariasz. Daniel powziął postanowienie, by się nie kalać potrawami królewskimi ani winem, które król pijał. Poprosił więc nadzorcę służby dworskiej, by nie musiał się kalać. Bóg zaś obdarzył Daniela przychylnością i miłosierdziem nadzorcy służby dworskiej. Nadzorca służby dworskiej powiedział do Daniela: „Obawiam się, by mój pan, król, który przydzielił wam pożywienie i napoje, nie ujrzał waszych twarzy chudszych niż młodzieńców w waszym wieku i byście nie narazili mojej głowy na niebezpieczeństwo u króla”. Daniel zaś powiedział do strażnika, którego ustanowił nadzorca służby dworskiej nad Danielem, Chananiaszem, Miszaelem 1 Azariaszem: „Poddaj sługi twoje dziesięciodniowej próbie: niech nam dają jarzyny do jedzenia i wodę do picia. Wtedy zobaczysz, jak my wyglądamy, a jak wyglądają młodzieńcy jedzący potrawy królewskie, i postąpisz ze swoimi sługami według tego, co widziałeś”. Przystał na to ich żądanie i poddał ich dziesięciodniowej próbie. A po upływie dziesięciu dni wygląd ich był lepszy i zdrowszy niż innych młodzieńców, którzy spożywali potrawy królewskie. Strażnik zabierał więc ich potrawy i wino do picia, a podawał im jarzyny. Dał zaś Bóg tym czterem młodzieńcom wiedzę i umiejętność wszelkiego pisma oraz mądrość. Daniel miał dar rozeznawania wszelkich widzeń i snów. Gdy minął okres ustalony przez króla, by ich przedstawić, nadzorca służby dworskiej wprowadził ich przed Nabuchodonozora. Król rozmawiał z nimi i nie można było znaleźć pośród nich wszystkich nikogo równego Danielowi, Chananiaszowi, Miszaelowi i Azariaszowi. Zaczęli więc sprawować służbę przy królu. We wszystkich sprawach wymagających mądrości i roztropności, jakie przedstawiał im król, okazywali się dziesięciokrotnie lepsi niż wszyscy wykładacze snów i wróżbici w całym jego królestwie.

Psalm:

 

(Dn 3,52.53b.54a.55ab.56)
REFREN: Chwalebny jesteś, wiekuisty Boże

Błogosławiony jesteś, Panie, Boże naszych ojców,
pełen chwały i wywyższony na wieki.
Błogosławione niech będzie Twoje imię,
pełne chwały i świętości.

Błogosławiony jesteś w przybytku świętej chwały Twojej.
Błogosławiony jesteś na tronie Twego królestwa.
Błogosławiony jesteś Ty, co spoglądasz w otchłanie
i na Cherubach zasiadasz.
Błogosławiony jesteś na sklepieniu nieba.

 

Aklamacja (Mt 24,42a.44)
Czuwajcie i bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie.

Ewangelia:

 (Łk 21,1-4)
Gdy Jezus podniósł oczy, zobaczył, jak bogaci wrzucali swe ofiary do skarbony. Zobaczył też, jak uboga jakaś wdowa wrzuciła tam dwa pieniążki. I rzekł: „Prawdziwie powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni. Wszyscy bowiem wrzucali na ofiarę z tego, co im zbywało; ta zaś z niedostatku swego wrzuciła wszystko, co miała na utrzymanie”.

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

W ostatnim tygodniu roku liturgicznego czytamy księgę Daniela. Należy ona w dużej mierze do literatury apokaliptycznej. Opowiadania o życiu Daniela i jego towarzyszy w niewoli babilońskiej przeplatane są wizjami dziejów świata oraz zapowiedziami nadejścia Mesjasza.
Choć autor umieszcza fabułę opowieści w kontekście niewoli babilońskiej, to współczesne badania wskazują, że genezy powstania księgi należy upatrywać raczej w czasach powstań Machabeuszów przeciwko Antiochowi IV Epifanesowi, które miały miejsce w pierwszej połowie drugiego wieku przed Chrystusem.
Okres okupacji greckiej był dla Izraela szczególnie trudny. Poprzednie okupacje miały raczej polityczno-ekonomiczny charakter, pozbawiały Izrael niepodległego bytu. Okupacja grecka, natomiast, miała w sobie coś z popularnej w naszych czasach globalizacji, była bowiem próbą wprowadzenia greckich standardów ideologicznych. Dlatego w Jerozolimie pojawiły się greckie gimnazjony, a w świątyni umieszczono posąg Zeusa. Daniel jest przykładem oporu względem totalitarnych zakusów władcy. Trzyma się on prawa Bożego, a Bóg nie pozwala, aby stała mu się krzywda, stając się w ten sposób przykładem wierności pomimo niebezpieczeństw.

 

Komentarz do psalmu

Hymny z księgi Daniela posiadają niezaprzeczalne piękno, wzniosłość i przesycone są duchem wiary. Dlatego też weszły na stałe do Liturgii Godzin, zajmując w niej poczesne miejsce. Z treści księgi dowiadujemy się jednak, że nie są one owocem spokojnych medytacji nad cichym jeziorem w porze zachodu słońca - choć na taki kontekst ich powstania mogłaby wskazywać ich teść. Mówią one przecież o wielkości Boga, o Jego wszechmocy, a przede wszystkim przepełnione są duchem wdzięczności.
Nie, księga mówi nam, że hymny te powstały w rozpalonym tyglu prób i prześladowań. Dlatego właśnie zaskakuje ich treść. Nie są to bowiem pieśni błagalno-żałobne, ale dziękczynno-wielbiące. Ale taki jest duch biblijnych bohaterów. W psalmach często spotykamy się z sytuacją, kiedy to psalm żałobny kończy się… dziękczynieniem. Przy czym dziękczynienie nie następuje, kiedy ustaje prześladowanie, ale jest ono po prostu ostatnią częścią modlitwy, której skutek dla modlącego nie jest jeszcze znany.

 

Komentarz do Ewangelii

Historia ubogiej wdowy wskazuje na dwie ważne cechy naszego Mistrza, Jezusa Chrystusa. Pierwszą jest Jego … spostrzegawczość. Podczas, gdy wysokie datki bogatych wywoływały podziw u ludzi zebranych w świątyni jerozolimskiej, Jezus potrafił dostrzec ofiarę wdowy oraz ocenić jej wagę.
W tej postawie Pana Jezusa swoje umocnienie może znaleźć również nasza nadzieja. W naszym życiu jest wiele drobnych, anonimowych działań i ofiar. Bardzo wiele sytuacji przeżywamy w samotności. Często cierpimy z powodu niedocenienia naszych wysiłków. Dlatego owa „spostrzegawczość Boga” pomaga przeżywać tego rodzaju chwile z nadzieją i radością, a nawet cieszyć się, że nie widzą ich ludzie, a jedynie kochający nas Bóg. Bardzo ładnie mówi o tym Ps 56, 9: „Ty zapisałeś moje życie tułacze; przechowałeś Ty łzy moje w swoim bukłaku”.
A zatem, owa „spostrzegawczość” Boga jest gwarantem innej Jego cechy, a mianowicie sprawiedliwości. I od razu należy powiedzieć, że nie jest to sprawiedliwość „rozrachunkowa”, ale sprawiedliwość „błogosławiąca”. Niejednokrotnie w Ewangelii spotykamy się z sytuacją, kiedy to Jezus coś mało znaczącego jest w stanie przenieść na zupełnie inny poziom. Tak było z wodą przemienioną w wino w Kanie Galilejskiej, czy z chlebami i rybami w cudzie ich rozmnożenia.
Licząc na tę „sprawiedliwość błogosławiącą”, nie bójmy się składać Mu w ofierze codziennych drobnych i większych ofiar naszego wysiłku, szczodrości, czy wyrzeczenia. Ich duchowe owoce będą nas z pewnością nieustannie zaskakiwać i zachwycać.

Komentarze zostały przygotowane przez Dariusza Pielaka SVD

źródło: mateusz.pl

 

(Mt 24,42a.44)
Czuwajcie i bądźcie gotowi, bo w chwili, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie.

Módlmy się.

(Mt 24,42 ) 
Czuwajcie więc, bo nie wiecie, w którym dniu Pan wasz przyjdzie

Red.

 

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor