Inne 27 Oct 2022 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (27.10)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 27 października. (Łk 19, 38) Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie. Pokój w niebie i chwała na wysokościach.

Pierwsze czytanie:

 (Ef 6, 10-20)
Bracia: Bądźcie mocni w Panu – siłą Jego potęgi. Przyobleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw duchowym pierwiastkom zła na wyżynach niebieskich. Dlatego przywdziejcie pełną zbroję Bożą, abyście się zdołali przeciwstawić w dzień zły i ostać, zwalczywszy wszystko. Stańcie więc do walki, przepasawszy biodra wasze prawdą i przyoblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, a obuwszy nogi w gotowość głoszenia dobrej nowiny o pokoju. W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże – wśród wszelakiej modlitwy i błagania. Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu! Nad tym właśnie czuwajcie najusilniej i proście za wszystkich świętych i za mnie, aby dane mi było słowo, gdy usta otworzę, by jawnie i swobodnie głosić tajemnicę Ewangelii, dla której sprawuję poselstwo jako więzień – żebym jawnie ją wypowiedział, tak jak winienem.

Psalm:

 

(Ps 144 (143), 1b-2. 9-10)
REFREN: Błogosławiony Pan, Opoka moja

Błogosławiony Pan, Opoka moja,
On moje ręce zaprawia do walki,
moje palce do bitwy.
On mocą i warownią moją, osłoną moją i moim wybawcą,
moją tarczą i schronieniem, On, który mi poddaje ludy.

Boże, będę Ci śpiewał pieśń nową,
grać Ci będę na harfie o dziesięciu strunach.
Ty królom dajesz zwycięstwo,
Ty wyzwoliłeś Dawida, swego sługę.

 

Aklamacja (Łk 19, 38)
Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie. Pokój w niebie i chwała na wysokościach.

Ewangelia:

 (Łk 13, 31-35)
W tym czasie przyszli niektórzy faryzeusze i rzekli do Jezusa: «Wyjdź i uchodź stąd, bo Herod chce Cię zabić». Lecz On im odpowiedział: "Idźcie i powiedzcie temu lisowi: Oto wyrzucam złe duchy i dokonuję uzdrowień dziś i jutro, a trzeciego dnia będę u kresu. Jednak dziś, jutro i pojutrze muszę być w drodze, bo rzecz to niemożliwa, żeby prorok zginął poza Jeruzalem. Jeruzalem, Jeruzalem! Ty zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie są posłani. Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak ptak swoje pisklęta pod skrzydła, a nie chcieliście. Oto dom wasz tylko dla was pozostanie. Mówię zaś wam: nie ujrzycie Mnie, aż nadejdzie czas, gdy powiecie: „Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie”.

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Otrzymujemy dziś w darze jeden z najbardziej znanych obrazów namalowanych słowem Apostoła Narodów: chrześcijanin przedstawiony jako rycerz Chrystusa, odziany w pełną zbroję Bożą. Św. Paweł przygotowuje uczniów Jezusa do duchowych zmagań. Serce człowieka jest atakowane przez przeciwnika, który nie jest „cielesny” i nie chodzi o walkę z „ciałem i krwią”, ale z tym, co atakuje człowieka „od serca”, od wnętrza, od strony ducha. Łatwo jest walczyć z tym, co byłoby tylko „cielesne”. Wielu wpadało w pułapkę zewnętrzności i toczyło boje ze złem paląc książki. Zamiast palić stosy i sporządzać kolejne indeksy zakazanych autorów, trzeba samemu przepasać się prawdą, bo to ona trzyma całą „zbroję” w jedności; trzeba chronić serce sprawiedliwością jak pancerzem i być zawsze gotowym do świadectwa. Pociski złego przyjmie na siebie tarcza wiary. Hełm zbawienia ochrania głowę – ocala pamięć o Tym, który zwyciężył Złego i ocalił od śmierci. Wreszcie jedynym mieczem, którego wierzący ma prawo używać, jest miecz Słowa Bożego. To ono pozwala odpierać ciosy i to ono boleśnie atakuje przeciwnika.

 

Komentarz do psalmu

Błogosławiony Pan, Opoka moja.
Różnymi imionami opisywał Izrael swego tajemniczego Boga. Był On Tym, który Widzi, i który na górach się objawia. Sam dał się poznać jako Ten, który Jest. Psalmista modli się dziś do Niego, nazywając Go imieniem Opoki – warownej twierdzy. Psalm 144 maluje obraz Boga – wojownika, który wypuszcza ogniste strzały i rozbłyska piorunami. Rzadko tak wyobrażamy sobie Boga… On - Stwórca i Zbawiciel, Ten, któremu gra się pieśni na harfie i cytrze, jest Miastem Ucieczki, bezpiecznym schronieniem dla człowieka, Wojownikiem wyciągającym prawicę w obronie stworzenia, które bez Niego jest całkowicie bezbronne. W łączności z perykopą Pawłową dzisiejszy psalm nabiera nowego smaku. Gdzie ma zamieszkać i gdzie się ma schronić człowiek w Bożej zbroi, jeśli nie w twierdzy, którą jest sam Bóg? Jeśli nie toczymy walki przeciw krwi i ciału, tylko przeciw pierwiastkom duchowym zła, kto nas ocali i da zwycięstwo, jeśli nie Pan Zastępów? Któż jak Bóg?

 

Komentarz do Ewangelii

Dzisiejszy postój w drodze do Jerozolimy jest pełen napięcia i smutku. Znużony żoną brata Herod, wielbiciel tańca w wykonaniu nastoletnich piękności, po ścięciu Jana Chrzciciela najwyraźniej nie chce się zatrzymać. Doniesiono mu o kolejnym proroku. Chce zabić Jezusa. Doczekał się osobistej odpowiedzi galilejskiego Mistrza. Brzmiała jak zakodowana wiadomość: „dziś i jutro wyrzucam złe duchy i dokonuję uzdrowień, a trzeciego dnia będę u kresu.” Jezus w dość niespodziewany sposób właśnie w odpowiedzi Herodowi odkrywa tajemnicę swej wędrówki i przy okazji przygotowuje uczniów do wypełnienia się Jego misji „trzeciego dnia”. Droga nie dopełni się wcześniej. Znak Jonasza musi zostać dany. Jezus wie, dokąd zmierza i co się ma wydarzyć. Być może właśnie dlatego przesłanie otrzymuje oprócz Heroda również Jerozolima. Przejmująco brzmią słowa, pełne echa napomnień dawnych proroków, przywołujące Święte Miasto, którego „znakiem firmowym” stało się mordowanie posłańców Boga. Miłosierna miłość Pana nie ustaje. On ciągle jest gotowy gromadzić swoje dzieci pod bezpiecznymi skrzydłami Opatrzności. Nawet miłosierdzie Boga zatrzymuje się przed ludzką wolnością.

Komentarze zostały przygotowane przez ks. Jarosława Kwiatkowskiego

źródło: mateusz.pl

 

Módlmy się.

 

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor