Inne 26 Oct 06:25 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (26 październik)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 26 października. (Łk 12, 49) Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i bardzo pragnę, żeby on już zapłonął.

Brak opisu.

Pierwsze czytanie:

(Rz 6, 19-23)

Bracia: Ze względu na przyrodzoną waszą słabość posługuję się porównaniem wziętym z ludzkich stosunków: jak oddawaliście członki wasze na służbę nieczystości i nieprawości, pogrążając się w nieprawość, tak teraz wydajcie członki wasze na służbę sprawiedliwości, dla uświęcenia. Kiedy bowiem byliście niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości. Jakiż jednak pożytek mieliście wówczas z tych czynów, których się teraz wstydzicie? Przecież końcem ich jest śmierć. Teraz zaś, po wyzwoleniu z grzechu i oddaniu się na służbę Bogu jako owoc zbieracie uświęcenie. A końcem tego jest życie wieczne. Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.

Psalm:

 

(Ps 1, 1-2. 3. 4 i 6)
REFREN: Szczęśliwy człowiek, który ufa Panu

Szczęśliwy człowiek, który nie idzie za radą występnych,
nie wchodzi na drogę grzeszników
i nie zasiada w gronie szyderców,
lecz w prawie Pańskim upodobał sobie
i rozmyśla nad nim dniem i nocą.

On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
które wydaje owoc w swoim czasie;
liście jego nie więdną,
a wszystko, co czyni, jest udane.

Co innego grzesznicy:
są jak plewa, którą wiatr rozmiata.
Albowiem znana jest Panu droga sprawiedliwych,
a droga występnych zaginie.

 

Aklamacja (Łk 12, 49)
Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i bardzo pragnę, żeby on już zapłonął.

Ewangelia:

 (Łk 12, 49-53)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął. Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadani wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej".

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Życie duchowe samo w sobie jest niewidoczne. Obserwujemy efekty tej rzeczywistości i możemy je opisać jedynie przy pomocy symboli, metafor lub innych zabiegów literackich. Paweł, rzeczywistość duchową porównał do dobrze znanych, adresatom listu, realiów życia społecznego. Od czasów działalności Pawła zmieniły się stosunki społeczne, a wiedza o człowieku wzbogaciła się o osiągnięcia naukowe, w takich dziedzinach, jak socjologia, psychologia czy neurobiologia. Próbujemy z różnym skutkiem używać innych słów, by opisać to, co w swej istocie jest niezmienne. Zamiast „serce” mówimy „umysł” lub „świadomość”, wolimy konsekwencje niż niewolę, a grzech, który wzbudza szczególną niechęć, próbujemy wykreślić ze słownika. W rezultacie tych poszukiwań, znaczenie pojęć związanych z życiem duchowym traci ostrość, przez co możemy nie zauważyć czyhających niebezpieczeństw. Słowo Boga wyrażone słowem ludzkim kształtuje świadomość. Ta prawidłowo ukształtowana, przynosi widoczne efekty w postaci zewnętrznych czynów. To jacy jesteśmy, jak się zachowujemy wobec innych w konkretnych, codziennych sytuacjach, jest obrazem życia duchowego.

 

Komentarz do psalmu

Jedno z podstawowych pouczeń płynie z pierwszego psalmu Psałterza. „Błogosławiony człowiek, który nie idzie za radą występnych, […], lecz w Prawie Pańskim upodobał sobie i rozmyśla nad nim dniem i nocą”. W drugim rozdziale księgi Rodzaju czytamy, że Bóg powierzył człowiekowi zadanie, aby strzegł i uprawiał rajski ogród oraz pozwolił jeść owoce ze wszystkich drzew, które zasadził, z wyjątkiem drzewa poznania dobra i zła. O drzewie życia przezornie nie wspomniał. Dalsze losy pierwszej pary są nam dobrze znane. Zostali wygnani z raju, lecz Bóg wyposażył ich na drogę, w niezbędny zestaw pielgrzyma: pewien zasób wiedzy i umiejętności oraz swoje Słowo. Rozmyślanie nad Bożym Słowem nie jest stratą czasu ani jedną z form pobożności. Jest w pełnym tego słowa znaczeniu życiową koniecznością. Jezus jest ideałem sprawiedliwego, którego życie i nauki możemy nieustannie medytować, aby dojrzewać w człowieczeństwie, i kierować własnym życiem, podejmując właściwe decyzje.

 

Komentarz do Ewangelii

Jezus czekał z niecierpliwością na ostateczną próbę swojej wiary, śmierć i zmartwychwstanie. Pragnął oddać swoje życie, by każdemu z nas umożliwić powrót do relacji z Bogiem. Więzi rodzinne wynikające z pokrewieństwa, są podstawowymi, jakie tworzymy. Nawet jeśli nie mamy dobrych relacji z bliskimi, więzy krwi w najsilniejszy sposób określają naszą tożsamość. Jezus wykorzystuje tę właściwość, aby zobrazować siłę, jaka połączy tych, którzy staną się Jego uczniami.

Komentarze zostały przygotowane przez Klementynę Pawłowicz-Kot

źródło: mateusz.pl

 

(Łk 12, 49)
Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i bardzo pragnę, żeby on już zapłonął.

Módlmy się.

Ojcze nasz, któryś jest w niebie święć się imię Twoje; przyjdź królestwo Twoje; bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi

Red.

 

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor