Inne 25 Nov 06:53 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (25 listopad)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 25 listopada. (2 Tm 1,10b) Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus śmierć zwyciężył, a na życie rzucił światło przez Ewangelię.

Brak opisu.

Pierwsze czytanie:

 (1 Mch 6,1-13)
W czasie swojej wyprawy po górnej krainie król Antioch dowiedział się, że w Persji jest Elimais, miasto sławne z bogactwa, ze srebra i złota, że jest tam nadzwyczaj bogata świątynia, a w niej złote hełmy, pancerze i zbroja, którą pozostawił tam król macedoński Aleksander, syn Filipa, który panował najpierw nad Grekami. Udał się więc tam, usiłował zdobyć miasto i obrabować je, to mu się jednak nie powiodło, gdyż mieszkańcy miasta poznali jego zamiary. Stanęli do walki przeciwko niemu, a on musiał się wycofać. Z wielkim smutkiem powrócił stamtąd i udał się do Babilonu. Do Persji przybył do niego jakiś posłaniec z wiadomością, że pobite są te wojska, które były wysłane do ziemi judzkiej; przede wszystkim wyruszył Lizjasz na czele ogromnego wojska i został przez nich pobity; oni zaś stali się naprawdę mocni dzięki broni, wojsku, a także dzięki wielkim łupom, które zabrali pobitemu wojsku; zburzyli ohydę, którą wybudował na ołtarzu w Jerozolimie, świątynię wokoło otoczyli wysokimi murami jak poprzednio, a także jego miasto Bet-Sur. Gdy król usłyszał o tych wypadkach, zdumiał się i przeraził się do tego stopnia, że padł na łoże i ze smutku się rozchorował, bo nie tak się stało, jak sobie życzył. Przez wiele dni tam przebywał, gdyż przyszedł na niego ciężki smutek i nawet przypuszczał, że umrze. Przywołał więc wszystkich swoich przyjaciół i powiedział do nich: „Sen odszedł od moich oczu, a troska gniecie me serce; powiedziałem więc w swoim sercu: "Doszedłem do tak wielkiej udręki i niepewności, w jakiej obecnie się znajduję, a przecież w używaniu swej władzy byłem łaskawy i miłosierny. Teraz jednak przypominam sobie całe zło, którego dopuściłem się w Jerozolimie. Zabrałem bowiem wszystkie srebrne i złote naczynia, które tam się znajdowały, i bez przyczyny wydałem rozkaz, aby wytępić wszystkich mieszkańców ziemi. Wiem, że dlatego właśnie spotkało mnie to nieszczęście, i oto od wielkiego smutku ginę na obcej ziemi”.

Psalm:

 

(Ps 9,2-3.4 i 6.16 i 19) (Ps 9,2-3.4 i 6.16 i 19)
REFREN: Będę się cieszył z Twej pomocy, Boże

Chwalić Cię będę, Panie, całym moim sercem,
opowiem wszystkie cudowne Twe dzieła.
Cieszyć się będę i radować Tobą,
zaśpiewam psalm na cześć Twego imienia, Najwyższy.

Bo ustępują moi wrogowie,
padają i giną przed Twoim obliczem.
Rozgromiłeś pogan, wygubiłeś grzeszników,
na wieki wymazałeś ich imię.

Poganie wpadli do dołu, który sami kopali,
w sidle przez nich ukrytym noga ich uwięzła.
Bo ubogi nigdy nie będzie zapomniany,
a nieszczęśliwych ufność nie zawiedzie na wieki.

 

Aklamacja (2 Tm 1,10b)
Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus śmierć zwyciężył, a na życie rzucił światło przez Ewangelię.

Ewangelia:

 (Łk 20,27-40)
Podeszło do Jezusa kilku saduceuszów, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: „Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: «Jeśli umrze czyjś brat, który miał żonę, a był bezdzietny, niech jego brat weźmie wdowę i niech wzbudzi potomstwo swemu bratu». Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umarł bezdzietnie. Wziął ją drugi, a potem trzeci, i tak wszyscy pomarli, nie zostawiwszy dzieci. W końcu umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc którego z nich będzie żoną? Wszyscy siedmiu bowiem mieli ją za żonę”. Jezus im odpowiedział: „Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani są za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania. A że umarli zmartwychwstają, to i Mojżesz zaznaczył tam, gdzie jest mowa o krzaku, gdy Pana nazywa "Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba". Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla Niego żyją”. Na to rzekli niektórzy z uczonych w Piśmie: „Nauczycielu, dobrze powiedziałeś”, bo o nic nie śmieli Go już pytać.

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Dzisiejsza perykopa, stanowiąca zamknięcie cyklu czytań pochodzących z Ksiąg Machabejskich, stanowi swoiste moralno-teologiczne uzupełnienie dla opisanych wczoraj sukcesów i radości wojowników Boga. Choć zapewne daleka od historycznego realizmu i niespójna z innymi fragmentami biblijnego tekstu opisuje ona w sposób tak samo plastyczny, jak i dydaktyczny niesławny koniec ‘korzenia wszelkiego grzechu’ Antiocha IV Epifanesa. Wiedziony chciwością i chęcią rabunku król opuszcza Syrię i udaje się z kolejną wyprawą wojenną do leżącego na granicach jego państwa królestwa Elimais utożsamianego przez wielu z pojawiającym się niejednokrotnie na kartach Biblii Elamem. Wyprawa nie przynosi powodzenia. Zamiast oczekiwanego złotego łupu król otrzymuje jedynie złe wieści. Posłańcy donoszą, że także i w Judei wojska królewskie doznały militarnej porażki, a siły powstańców wyraźnie się wzmocniły. U człowieka pysznego i przekonanego o własnej wyjątkowości (o czym świadczy wybrany przez niego przydomek Epifanes – objawiony), to najwyraźniej zbyt wiele. Z objawami zbliżonymi do depresji, czy też załamania nerwowego zapada on niespodziewanie na zdrowiu. Choć niezdolny do obiektywnej oceny własnego panowania (to co sam postrzega jako łaskawość i miłosierdzie historycy określają jako ekstrawagancką rozrzutność) na potrzeby czytanego biblijnego opowiadania zdobywa się jednak na uznanie swojego prowadzącego do rychłej śmierci stanu za karę za zło jakie popełnił wydając rozkaz rabunku Świątyni w Jerozolimie oraz popełnionych przy tej okazji mordów.

 

Komentarz do pierwszego psalmu

Słowa dzisiejszego psalmu oddają atmosferę radości i tryumfu jaka panuje wśród wiernych Jahwe Izraelitów w chwili, gdy dzięki jednej z licznych w historii Narodu Wybranego Bożych interwencji odnosi on kolejny tryumf nad wywodzącymi się spośród ludów pogańskich wrogami. Wersety te pochodzą z utworu, którego wątpliwa odrębność od następującego po nim, choć bywa kwestionowana, nie stanowi przeszkody do zakwalifikowania go do kategorii indywidualnych hymnów pochwalnych. Przedmiotem podziwu i dziękczynienia oranta staje się więc tu wyrażająca się w skutecznej pomocy wiernym potęga Boga Jedynego. Od pochwał ogólnych psalmista przechodzi płynnie do opisu szczegółowych działań Boga prowadzących nie tylko do klęski nieokreślonych bliżej wrogów, ale także i do stanowiącego ostateczną formę doczesnej kary ‘wymazania ich imienia’, a więc nie dającej nadziei na przyszłą odbudowę potęgi ostatecznej zagłady. Unicestwienie pogan jest w opinii oranta lustrzanym odbiciem ich własnych działań, a więc wpisuje się w myśl charakterystyczną dla współczesnej autorowi tekstu teologii odpłaty.

 

Komentarz do Ewangelii

Stanowiący anty-bohaterów dzisiejszej perykopy saduceusze to współczesne Chrystusowi żydowskie środowisko religijno-polityczne skupione wokół Świątyni Jerozolimskiej i ściśle powiązane z posługującymi tam rodami arcykapłańskimi. Z politycznego punktu widzenia ten zamożny i konserwatywny establishment religijny nastawiony był na współpracę z okupantami jakimi byli hellenistyczni królowie Syrii, a potem Rzymianie. W kontrze do swoich ideowych przeciwników – faryzeuszy odrzucali oni tradycję ustną, czyli kultywowane przez tych ostatnich ‘prawo starszych’ i mistyczną interpretację tekstów biblijnych, i co najważniejsze dla dzisiejszej historii metafizyczną wiarę w ‘zmartwychwstanie, ducha i anioła’. Z kolei sama przywołana przez nich historia, choć nam wydaje się i absurdalna, i w jakimś wymiarze niemoralna nie jest więc niczym innym jak, doprowadzonym do jakże charakterystycznej dla kultury żydowskiej przesady, wypełnieniem jednego z przepisów prawa rodzinnego Pięcioksięgu. Jest nim lewirat czyli obowiązek spoczywający na bracie zmarłego mężczyzny sprowadzający się nie tylko do poślubienia (a zatem i utrzymywania) owdowiałej po nim kobiety, ale i do posiadania z nią potomstwa, które choć biologicznie będzie pochodziło od niego to z punktu widzenia prawa rodzinnego (w tym spadkowego) będzie uznawane za potomstwo zmarłego. Odpowiedź Jezusa dobrana do religijnych oczekiwań słuchaczy – poprzez odwołanie do Tory i ‘najwyższego autorytetu’ jakim dla Saduceuszów jest Mojżesz, nie tylko zamyka im usta, ale też budzi sympatię skonfliktowanych z nimi powiązanych ze środowiskami faryzejskimi uczonych w Piśmie.

Komentarze zostały przygotowane przez Macieja Siekierskiego

źródło: mateusz.pl

 

 (2 Tm 1,10b)
Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus śmierć zwyciężył, a na życie rzucił światło przez Ewangelię.

Módlmy się.

 

Red.

 

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor