Ewangelia na każdy dzień (23 listopad)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 23 listopada. (Ps 95,8ab) Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(1 Mch 2,15-29)
Do miasta Modin przybyli królewscy wysłańcy, którzy zmuszali do odstępstwa przez uczestnictwo w składaniu ofiary. Wielu spomiędzy Izraelitów przyszło do nich. Gdy jednak zebrali się Matatiasz i jego synowie, wtedy królewscy wysłańcy zwrócili się do Matatiasza słowami: „Ty jesteś zwierzchnikiem, sławnym i wielkim w tym mieście, a powagę twoją umacniają synowie i krewni. Teraz więc ty pierwszy przystąp i wykonaj to, co poleca dekret królewski, tak jak to uczyniły już wszystkie narody, a nawet mieszkańcy Judy i ci, którzy pozostali w Jerozolimie. Za to ty i synowie twoi będziecie należeli do królewskich przyjaciół, ty i synowie twoi będziecie zaszczytnie obdarzeni srebrem, złotem i innymi darami”. Na to jednak Matatiasz odpowiedział donośnym głosem: „Jeżeli nawet wszystkie narody, które mieszkają w państwie podległym królewskiej władzy, na znak posłuszeństwa swemu królowi odstąpiły od kultu swych ojców i zgodziły się na jego nakazy, to jednak ja, moi synowie i moi krewni będziemy postępowali zgodnie z przymierzem, które zawarli nasi ojcowie. Niech nas Bóg broni od przekroczenia Prawa i jego nakazów. Królewskim rozkazom nie będziemy posłuszni i od naszego kultu nie odstąpimy ani na prawo, ani na lewo”. Zaledwie skończył mówić te słowa, pewien człowiek, Judejczyk, przystąpił do ołtarza w Modin, ażeby złożyć ofiarę zgodnie z królewskim dekretem. Gdy zobaczył to Matatiasz, zapłonął gorliwością i zadrżały mu nerki, i zawrzał gniewem, który był słuszny. Pobiegł więc i zabił go obok ołtarza. Zabił wtedy także królewskiego urzędnika, który zmuszał do składania ofiar, ołtarz zaś rozwalił. Zapałał gorliwością o Prawo i tak uczynił, jak Pinchas Zambriemu, synowi Salu. Wtedy też Matatiasz zaczął w mieście wołać donośnym głosem: „Niech idzie za mną każdy, kto płonie gorliwością o Prawo i obstaje za przymierzem”. Potem zaś on sam i jego synowie uciekli w góry, pozostawiając w mieście wszystko, co tylko posiadali. Wtedy wielu ludzi, którzy szukali tego, co sprawiedliwe i słuszne, udało się na pustynię i tam przebywali.
Psalm:
(Ps 50,1-2.5-6.14-15)
REFREN: Temu, kto prawy, ukażę zbawienie
„Bogu składaj ofiarę dziękczynną,
spełnij swoje śluby wobec Najwyższego.
I wzywaj Mnie w dniu utrapienia,
uwolnię ciebie, a ty Mnie uwielbisz”.
Przemówił Pan, Bóg nad bogami,
i wezwał ziemię od wschodu do zachodu słońca.
Bóg zajaśniał z Syjonu,
korony piękności.
„Zgromadźcie Mi moich umiłowanych,
którzy przez ofiarę zawarli ze Mną przymierze”.
Niebiosa zwiastują Jego sprawiedliwość,
albowiem sam Bóg jest sędzią.
Aklamacja (Ps 95,8ab)
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
Ewangelia:
(Łk 19,41-44)
Gdy Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: „O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi. Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami. Bo przyjdą na ciebie dni, gdy twoi nieprzyjaciele otoczą cię wałem, obiegną cię i ścisną zewsząd. Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia”.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
Wraz z dzisiejszą perykopą narracja opowieści o czasach machabejskich powraca na grunt pierwszej z dwóch zawartych w kanonie opisujących je ksiąg. Jak już było wspomniane wcześniej możemy się tu spodziewać nieco innego spojrzenia na na pozór jedynie identyczną sytuację, w której religijny Żyd przymuszany jest do uległości prawom i wierzeniom pogan. Także i dziś królewscy urzędnicy wybrali go nieprzypadkowo, gdyż jako osoba ciesząca się autorytetem w swojej społeczności może swoim postępowaniem dać jakże pożądany wzór innym jej członkom. Podobnie jak poprzednio, oprócz oczywistych w takiej sytuacji gróźb, pojawiają się tu propozycje, które w dzisiejszych realiach prawnych można by nazwać połączeniem korupcji i politycznej protekcji. Przekonywany w ten sposób ojciec odmawia w imieniu swoim i synów nie tylko wypełnienia woli wysłanników króla, ale i deklaruje swą wierność dla prawa Boga jako ważniejszego od królewskich dekretów. Z prawdziwym zwrotem akcji mamy jednak do czynienia dopiero w chwili gdy inny z jego współziomków ulega pokusie posłuszeństwa królowi. W jednej chwili bierny opór Matatiasza zamienia się w święty gniew przeciw odstępcy, który każe mu naśladować czyny opisanego na kartach pięcioksięgu, jako bohaterskiego obrońcę wiary, Pinchasa, który swą wierność Bogu rozumiał jako obowiązek zadania śmierci Jego przeciwnikom należącym do ludu Izraela. Co ciekawe postawa ta znajduje naśladowców gotowych nie tylko do porzucenia swego dotychczasowego życia, ale i kontynuacji zbrojnego oporu w górach i na pustyni.
Komentarz do psalmu
Dzisiejszy psalm to utwór o zdecydowanie innym charakterze niż dwa poprzednie. Choć niektórzy widzą w nim nawiązanie do zawartych w pismach proroków napomnień, większość badaczy postrzega go raczej jako swoistą literacką dokumentację wydarzeń związanych z odnowieniem przymierza ludu Izraela z jego Bogiem jakie miało miejsce w Świątyni Jerozolimskiej. Wiąże się to także i z prawdopodobnym czasem powstania utworu datowanego, na czasy Królestwa Judy, a precyzyjniej rzecz biorąc na jeden z dwóch okresów reform religijnych i odnowy kultu świątynnego jakie wiążą się z rządami królów Ezechiasza i Jozjasza. Początkowo mamy tu do czynienia z poetyckim opisem teofanii Jahwe, którego Chwała rozświetla Swym pięknem Świątynię Salomona. W tak uroczystej chwili gromadzącej i jednoczącej wierny Bogu lud Izraela nawet rozumiane tu po części osobowo ‘niebiosa’ głoszą chwałę swego Stwórcy. Odnowienie kultu wymaga jednak także i odnowienia ducha, bez którego nawet najbardziej uroczysta celebracja ofiarna pozostałaby w oczach Jahwe bez szczególnej wartości.
Komentarz do Ewangelii
Dzisiejsza krótka perykopa poprzedza bezpośrednio zakończony wydarzeniami pasyjnymi tryumfalny wjazd Chrystusa do Jerozolimy. Jezus w proroczej wizji dostrzega wydarzenia nieznane i nieprzewidywalne dla mieszkańców miasta, które ‘zabija swoich proroków’. Postrzegana oczami duszy przyszłość jest najwyraźniej na tyle tragiczna, że do oczu Zbawiciela cisną się łzy, co w całej historii Jego ziemskiej wędrówki miało miejsce tylko jeszcze jeden raz – przy grobie Łazarza. Chodzi tu najprawdopodobniej o późniejszy o około 30 lat wybuch powstania skierowanego przeciwko rzymskiej okupacji Judei. Pomimo początkowych sukcesów militarnych Żydów legiony rzymskie nie tylko dokonują masowych rzezi ludności cywilnej (według ówczesnych kronikarzy, najprawdopodobniej mocno przesadzona, liczba ofiar miała sięgnąć nawet ponad miliona osób), ale zdobywają i burzą targaną wewnętrznymi konfliktami stronnictw żydowskich Jerozolimę. Dodatkową i niezwykle bolesną karą dla buntowników staje się zburzenie Świątyni Jerozolimskiej, co oznacza zarówno ostateczny koniec sprawowanego tam kultu ofiarniczego, jak i bałwochwalczą w oczach wyznawców Boga Jedynego konieczność przekazywania dotychczasowych danin religijnych na rzecz pogańskiego kultu Jowisza. Zawarte w dzisiejszej lekcji słowa Jezusa stają się więc nie tylko zapowiedzią dotkliwej klęski, ale też wiążą ją bezpośrednio z mającym nastąpić już za kilka dni ostatecznym, bo prowadzącym do krzyżowej śmierci, odrzuceniem nauk i osoby Mesjasza.
Komentarze zostały przygotowane przez Macieja Siekierskiego
źródło: mateusz.pl
(Ps 95,8ab)
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
Módlmy się.
(Mk 1,15)
Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię
Red.