Inne 20 May 05:31 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (20 maja)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 20 maja. (Łk 1,28) Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami.

Pierwsze czytanie:

 (Rdz 3,9-15.20)
Gdy Adam zjadł owoc z drzewa zakazanego, Pan Bóg zawołał na niego i zapytał go: „Gdzie jesteś?” On odpowiedział: „Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się”. Rzekł Bóg: „Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?” Mężczyzna odpowiedział: „Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa, i zjadłem”. Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: „Dlaczego to uczyniłaś?” Niewiasta odpowiedziała: „Wąż mnie zwiódł, i zjadłam”. Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: „Ponieważ to uczyniłeś, będziesz przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych, na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej; ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę”. Mężczyzna dał swojej żonie imię Ewa, bo ona stała się matką wszystkich żyjących.

Psalm:

 

(Ps 87,1-3.5-6)
REFREN: Głoszą o Tobie rzeczy pełne chwały

Gród Jego wznosi się na świętych górach:
umiłował Pan bramy Syjonu
bardziej niż wszystkie namioty Jakuba.
Wspaniałe rzeczy głoszą o tobie, miasto Boże.

O Syjonie powiedzą: „Każdy człowiek narodził się na nim,
a Najwyższy sam go umacnia”.
Pan zapisuje w księdze ludów:
„Oni się tam narodzili”.

 

Aklamacja (Łk 1,28)
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami.

Ewangelia:

 (J 19, 25-34)
Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: "Niewiasto, oto syn Twój". Następnie rzekł do ucznia: "Oto Matka twoja". I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. Potem Jezus, świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: "Pragnę". Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: "Dokonało się!" I skłoniwszy głowę, oddał ducha. Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat – ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem – Żydzi prosili Piłata, żeby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Jezusem byli ukrzyżowani. Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok, a natychmiast wypłynęła krew i woda.

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Wspólnota Dwunastu rozpadła się, gdy z ich grona wyłamał się Judasz. Krewni Jezusa: Jego matka i bracia stają się tym brakującym apostołem, który w modlitwie i czasie nawrócenia, przed wyborem następcy Judasza, będzie uzupełniał to grono, zapewniał jego integralność i zdolność do regeneracji tkanki po tragicznej autoamputacji chorego organu. Matka Jezusa i Jego bracia nie są przeznaczeni do misji. Według kościelnych tradycji Matka ma pozostać u boku jednego z Dwunastu, Jana, czy to w Jerozolimie, czy w Efezie, w dalekiej Azji Mniejszej, o której prosta dziewczyna z Nazaretu może ledwie słyszała w rodzinnej Galilei. Bracia mieli albo zostać w Jerozolimie, we wspólnocie, która tam rezydowała, trwając na modlitwie, albo mieli wrócić do Nazaretu i tam żyć jako ubodzy rolnicy o rękach czarnych od pracy na roli. Ale w tym dziele nawrócenia się Dwunastu na wiarę w Zmartwychwstałego są nieodzowni. Ich modlitwa wzmacnia krzepnącego ducha tych, którzy pójdą na cały świat, aż po krańce ziemi. Macierzyństwo Maryi wobec Kościoła to wielka tajemnica, ponieważ dokonuje się w tym czasie ciszy, trudu trwania we wspólnocie mierzącej się z własną słabością, z odwróceniem się od Chrystusa w czasie próby. Jak bardzo zraniony własną słabością Kościół potrzebuje tej cichej macierzyńskiej obecności.

 

Komentarz do psalmu

Psalm 87 mówi o Jerozolimie. Maryja nie była w tym mieście jakoś szczególnie zakorzeniona, bywała w nim pewnie przy okazji świątecznych pielgrzymek, ale to nie było jej miasto. Za to Ona stała się obrazem tego miasta w chrześcijańskiej interpretacji, spełnieniem powołania do bycia Matką mesjasza, wybranym miejscem, w którym Jahwe zamieszkał wśród swego ludu.

 

Komentarz do Ewangelii

Ukrzyżowanie znacznie utrudniało oddychanie, a więc mówienie stawało się dla ukrzyżowanego zadaniem ponad siły. Tych klika słów, które wypowiedział Jezus z krzyża, miało ogromną cenę. Powietrza, które musiał przepchnąć przez struny głosowe, mógł zaczerpnąć tylko dźwigając się na przebitych rękach, kosztem ogromnego cierpienia. Ten testament został więc przypieczętowany w sposób bardzo uroczysty. Warto to sobie przypomnieć, by docenić nie tylko każde jego słowo, ale też każde napięcie mięśni, każdy spazm nerwów porażanych nieustannie drażniącym je boleśnie żelazem gwoździ. Jezus oddaje swą Matkę pod opiekę umiłowanego Ucznia, zanim dopełni swą misję paschalnego Baranka, który gładzi grzech świata.
Muszę postawić sobie pytanie, czy na miejscu owego ucznia przyjąłbym ją do siebie? Czy związałbym się odpowiedzialnością za starą obcą kobietę? Czy to nie będzie przeszkoda dla apostoła, który ma pójść na krańce ziemi? Jezus zaprasza mnie w ten sposób do udziału w tym wysiłku, który podjął, wypowiadając swój testament.

Komentarze zostały przygotowane przez o. dr hab. Waldemara Linkego CP

źródło: mateusz.pl

  (Łk 1,28)
Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami.

Módlmy się.

(Ps 87,1-3.5-6)
Głoszą o Tobie rzeczy pełne chwały

 

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor