Ewangelia na każdy dzień (20 listopad)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 20 listopada. (J 8,12b) Ja jestem światłością świata, kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(1 Mch 1,10-15.41-43.54-57.62-64)
Wyszedł korzeń wszelkiego grzechu, Antioch Epifanes, syn króla Antiocha. Przebywał on w Rzymie jako zakładnik, a zaczął panować w sto trzydziestym siódmym roku panowania greckiego. W tym to czasie wystąpili spośród Izraela synowie wiarołomni, którzy podburzyli wielu ludzi, mówiąc: „Pójdźmy zawrzeć przymierze z narodami, które mieszkają wokoło nas. Wiele złego bowiem spotkało nas od tego czasu, kiedyśmy się od nich oddalili”. Słowa te w ich mniemaniu uchodziły za dobre. Niektórzy zaś spomiędzy ludu zapalili się do tej sprawy i udali się do króla, a on dał im władzę, żeby wprowadzili pogańskie obyczaje. W Jerozolimie więc wybudowali gimnazjum według pogańskich zwyczajów. Pozbyli się też znaku obrzezania i odpadli od świętego przymierza. Sprzęgli się też z poganami i zaprzedali się im, aby robić to, co złe. Król wydał dekret dla całego państwa: „Wszyscy mają być jednym narodem i niech każdy zarzuci swoje obyczaje”. Wszystkie narody przyjęły ten rozkaz królewski, a nawet wielu Izraelitom spodobał się ten kult przez niego nakazany. Składali więc ofiary bożkom i znieważali szabat. W dniu piętnastym miesiąca Kislew sto czterdziestego piątego roku na ołtarzu całopalenia wybudowano „ohydę spustoszenia”, a w okolicznych miastach judzkich pobudowano także ołtarze; ofiary kadzielne składano nawet przed drzwiami domów i na ulicach. Księgi Prawa, które znaleziono, darto w strzępy i palono ogniem. Królewskie polecenie zabijało tego, u kogo gdziekolwiek znalazła się Księga Przymierza albo jeżeli ktoś postępował zgodnie z nakazami Prawa. Wielu jednak spomiędzy Izraelitów postanowiło sobie i mocno się trzymało swego postanowienia, że nie będą jedli nieczystych pokarmów. Woleli raczej umrzeć aniżeli skalać się pokarmem i zbezcześcić święte przymierze. Oddali też swoje życie. Wielki gniew Boży strasznie zaciążył nad Izraelem.
Psalm:
(Ps 119,53.61.134.150.155.158)
REFREN: Broń mego życia, abym strzegł praw Twoich
Gniew mnie ogarnia z powodu grzeszników
porzucających Twe prawo.
Oplotły mnie więzy grzeszników,
nie zapomniałem o Twoim prawie.
Wyzwól mnie z ludzkiego ucisku,
a będę strzegł Twych postanowień.
Zbliżają się niegodziwi moi prześladowcy,
dalecy są oni od Twojego prawa.
Daleko od występnych jest zbawienie,
bo nie dbają o Twoje ustawy.
Na widok odstępców wstręt mnie ogarnia,
bo słowa Twojego nie strzegą.
Aklamacja (J 8,12b)
Ja jestem światłością świata, kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.
Ewangelia:
(Łk 18,35-43)
Kiedy Jezus zbliżył się do Jerycha, jakiś niewidomy siedział przy drodze i żebrał. Gdy usłyszał, że tłum przeciąga, dowiadywał się, co się dzieje. Powiedzieli mu, że Jezus z Nazaretu przechodzi. Wtedy zaczął wołać: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!” Ci, co szli na przedzie, nastawali na niego, żeby umilkł. Lecz on jeszcze głośniej wołał: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!” Jezus przystanął i kazał przyprowadzić go do siebie. A gdy się zbliżył, zapytał go: „Co chcesz, abym ci uczynił?” Odpowiedział: „Panie, żebym przejrzał”. Jezus mu odrzekł: „Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła”. Natychmiast przejrzał i szedł za Nim, wielbiąc Boga. Także cały lud, który to widział, oddał chwałę Bogu.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
Dzisiejsza perykopa, pozostając w kręgu tych samych wydarzeń historycznych, czerpie swoją narrację z kolejnej niekanonicznej dla judaizmu księgi Starego Testamentu - Drugiej Księgi Machabejskiej. Warto tu na początek zauważyć, że inaczej niż miało to miejsce w przypadku Ksiąg Samuela, czy też Ksiąg Królewskich to drugie z opisujących historię konfliktu hellenizmu z judaizmem dzieł literackich nie jest kontynuacją pierwszego, a nieco innym, bo i pochodzącym od innego autora i napisanym z nieco innych pozycji teologiczno-politycznych opisem wydarzeń ujętych w pierwszym z nich. Mamy tu do czynienia z opisem aktu męczeństwa jakże podobnym nie tylko do historii wielu wczesnochrześcijańskich męczenników za wiarę, ale także i do wydarzeń nam współczesnych choć póki co jeszcze oddalonych od Europy. Opisana tu scena dla pobożnego Żyda niesie w sobie charakter potrójnie grzeszny. Już samo zjedzenie wieprzowiny jest niedopuszczalne z punktu widzenia Tory. Ważniejsze jest jednak to, że pochodzi ona z ofiary złożonej bożkom pogańskim, w której udział wiąże się z odrzuceniem monoteizmu i swoistą apostazją. Dla pobożnego męczennika nie do zaakceptowania staje się nawet, stanowiące publiczne zgorszenie i zły przykład dla innych, proponowane mu przez przyjaciół udawane uleganie przymusowi pogan. Radykalnie postrzegana wiara nakazuje mu, a także i nam, nie tylko unikanie grzechu, ale także, będące przykładem dla innych, publiczne złożenie ofiary z własnego życia.
Komentarz do psalmu
Wersety dzisiejszego psalmu pochodzą z utworu o charakterze indywidualnej lamentacji kierującej ku Bogu prośbę o odwrócenie dotykających oranta prześladowań. Choć różnie datowany przez większość badaczy jest on wiązany z sytuacją zagrożenia jaka dotykała, czy to, co trudne jest jednak do udowodnienia, uciekającego przed własnym synem - buntownikiem Króla Dawida, czy też religijnych Żydów - bohaterów okresu machabejskiego. Jak to często zdarza się w podobnych sytuacjach wrogowie oranta są nie tylko liczni i zuchwali, ale także i pełni przekonania o jego, wynikającym z Bożej obojętności, osamotnieniu i bezsilności. Pomimo tego sam wznoszący modły nie tylko jest przekonany o swej bliskiej, bo pozwalającej na bycie wysłuchanym modlitewnej relacji z Bogiem, ale także i o skuteczności wyproszonej w ten sposób opieki.
Komentarz do Ewangelii
W dzisiejszej lekcji odnaleźć możemy opis kolejnego z ważnych wydarzeń jakie łączyły się z odwiedzinami Jezusa w Jerychu. Miasto to, stanowiące ważny punkt na szlakach kupieckich, było w czasach rzymskich nie tylko bogate, ale też stanowiło ważny punkt zborny na ‘fiskalnej mapie’ Judei. Stąd też oczywistym jest, że piastowane przez bohatera dzisiejszej perykopy – Zacheusza stanowisko zwierzchnika celników dawało nie tylko podstawę do łatwego i nie do końca uczciwego gromadzenia dóbr materialnych, ale też czyniło piastującego go Żyda zarówno kolaborantem władz okupacyjnych, jak i wyrzutkiem z judaistycznej społeczności religijnej. Choć trudno jest nam odgadnąć skąd i co Zacheusz wiedział o Jezusie i nie do końca oczywista pozostaje także jego motywacja do ujrzenia przechodzącego Mistrza, to jego sięgająca śmieszności determinacja musi budzić naszą sympatię. Jest ona bowiem na tyle silna by skłonić statecznego i dobrze sytuowanego urzędnika do działań przystających raczej wyrostkom a nie dorosłym mężczyznom. Trudno jest także ocenić, czy to właśnie ta wyrażona wspinaczką na sykomorę determinacja, czy dostrzeżone oczami duszy serce Zacheusza skłoniły Jezusa nie tylko do zainteresowania się jego osobą, ale i do kontrowersyjnych dla pobożnych Żydów odwiedzin w domu tak ewidentnego i spektakularnego grzesznika. Najwyraźniej jednak takie łamiące stereotypy zachowanie Mistrza miało już wcześniej przewidywalny dla Niego sens, bo błyskawicznie doprowadziło do niespodziewanej i radykalnej przemiany serca Jego gospodarza. Wynikająca z niej deklaracja Zacheusza nie tylko przekracza nakazy ówczesnego prawa religijnego, ale także oznacza jego całkowitą rezygnację z dotychczas zgromadzonego majątku.
Komentarze zostały przygotowane przez Macieja Siekierskiego
źródło: mateusz.pl
(J 8,12b)
Ja jestem światłością świata, kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.
Módlmy się.
Panie Ty jesteś drogą i światłem i życiem. Prowadź nas w prawdzie.
Red.