Ewangelia na każdy dzień (19 maja)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 19 maja. Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca swoich wiernych i zapal w nich ogień swojej miłości.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 21 listopad
Pierwsze czytanie:
(Dz 2, 1-11)
Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wichru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też jakby języki ognia, które się rozdzielały, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić Przebywali wtedy w Jeruzalem pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak tamci przemawiali w jego własnym języku. Pełni zdumienia i podziwu mówili: "Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? – Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie – słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże".
Psalm:
(Ps 104 (103), 1ab i 24ac. 29b-30. 31 i 34)
REFREN: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię
Błogosław, duszo moja, Pana,
Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki!
Jak liczne są dzieła Twoje, Panie,
ziemia jest pełna Twoich stworzeń.
Kiedy odbierasz im oddech, marnieją
i w proch się obracają.
Stwarzasz je, napełniając swym Duchem,
i odnawiasz oblicze ziemi.
Niech chwała Pana trwa na wieki,
niech Pan się raduje z dzieł swoich.
Niech miła Mu będzie pieśń moja, * będę radował się w Panu.
Drugie czytanie:
(Ga 5, 16-25)
Bracia: Postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie będziecie podlegać Prawu. Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, bałwochwalstwo, czary, nienawiść, spory, zawiść, gniewy, pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. Owocem zaś Ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim cnotom nie ma Prawa. A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy.
Aklamacja
Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca swoich wiernych i zapal w nich ogień swojej miłości.
Ewangelia:
(J 15, 26-27; 16, 12-15)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Gdy przyjdzie Paraklet, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On zaświadczy o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku. Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi".
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
Przyzwyczailiśmy się do tej długiej listy nacji, z których pochodzili świadkowie zesłania Ducha Świętego. Nie zastanawiamy się, jaki świat stał za serią wyrazów, które płyną spod pióra autora Dziejów Apostolskich. Na liście tej znajdują się przedstawiciele populacji żyjących w Europie, Afryce i Azji, przedstawiciele dwóch imperiów: rzymskiego i partyjskiego, które już niedługo, bo w 52 r. zaczną śmiertelne zmagania, które trwać będą do końca istnienia drugiego z tych mocarstw. W tej scenie nie widzimy, by istniało owo rozdarcie, o którym wiemy z historii, by granice i wzajemna obcość dzieliły obecnych. Duch Święty to duch miłości, którego Bóg wlewa do ludzkich serc, to autor myśli o pokoju, które budzi w ludzkich umysłach. Nasz świat, co chwila stający na krawędzi wojny, która może okazać się ostatnią w dziejach historii świata, a przynajmniej w dziejach cywilizacji, która by w niej spłonęła i przeniosła ogień dalej, jest jak słomiana strzecha w pożarze.
Nasz świat potrzebuje Ducha Świętego nie po to, by zyskać na estetyce, by stać się lepszy i ładniejszy, ale by przetrwać, by nie dokonać samozagłady. Nie możemy ograniczyć roli Ducha Świętego do naszej osobistej pobożności, ponieważ On jest motorem dziejów, Bożym „potężnym ramieniem”, które wybawia lud Boży od zła. Ale to Boże działanie przechodzi przez nasze sumienia, umysły i serca. Będzie skuteczne tylko wtedy, gdy pozwolimy się temu Duchowi przekształcić, nawrócić.
Komentarz do psalmu
Refren psalmu responsoryjnego „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię” (por. Ps 104, 30) przypomina nam przemówienie św. Jana Pawła II z 2 czerwca 1979 r. Łatwo nam myśleć, że papieskie wezwanie spełniło się w sierpniu następnego roku. Ale wezwanie to wciąż brzmi i wskazuje nie tylko na granice naszego państwa, ale przede wszystkim na każdego z nas. Zawiera w sobie pytanie: czy błogosławimy Pana i żyjemy dla Jego chwały? Czy tylko w Jego dłoni szukamy tego, co nam potrzebne i wygodne?
Komentarz do drugiego czytania
Skąd mamy wiedzieć, czy jest w nas Duch Święty, czyśmy się tylko o Nim nasłuchali i naśladujemy tych, którzy mówią o sobie, że ten Dar z nieba posiadają? Jest prosty test, który nam powie, co się w nas dokonało, a co nie. Spróbujmy wypełnić wezwanie św. Pawła Apostoła i postępować według Ducha, którego Bóg nam dał. Bo Bóg nie skąpi nam swego Daru, ale nie narzuca Go nam. Przychodzi do nas i czeka, czy Go przyjmiemy. Postępowanie zgodnie z Nim to owoc tego, żeśmy na to Jego przyjście zareagowali pozytywnie. Lista uczynków pochodzących z ciała to obraz życia, które dla wielu wydaje się nie mieć alternatywy: świat naznaczony konfliktem, szukaniem własnych przyjemności, szkodzenie innym to sposób na przetrwanie w walce o byt. Duch otwiera nam okno, z którego widać inny świat: miłości, radości i pokoju, cierpliwości, uprzejmości, dobroci, wierności, łagodności. Czy chcemy tak żyć? Jeśli tak, to pragnienie to pochodzi od Ducha Bożego, którego przyjęliśmy.
Komentarz do Ewangelii
Duch Święty jest konieczny, byśmy stali się świadkami Jezusa. Niby to oczywiste, ale wciąż próbujemy świadczyć o Nim po swojemu: swoją dzielnością w byciu dobrymi, swoimi jedynie słusznymi poglądami na każdy temat. Dlatego świadcząc o tym samym Chrystusie, tak różnimy się od siebie: protestanci, katolicy i prawosławni, postępowcy i konserwatyści, czyli uczniowie Chrystusa, którzy głoszą swoje wyobrażenie o Nim, a nie żywego, działającego pośród nas Zmartwychwstałego Pana, którego uwielbione ciało zasiada po prawicy Ojca, a Duch uświęca nas i uczy miłości przez wszystkie dni, aż do skończenia świata. Chrystus objawia nam, że jest z nami, że uczestniczy w naszym trudzie dojrzewania do przyjęcia całej prawdy. Problem w tym, że my chcemy już czuć się dorośli w naszej wierze, jak dzieciaki, które wczoraj skończyły 18 lat życia i dziś ogłaszają światu, że już wszystko wiedzą i wszystko potrafią. A On nas zaprasza, byśmy dojrzewali pod Jego cierpliwą opieką.
Komentarze zostały przygotowane przez o. dr hab. Waldemara Linkego CP
źródło: mateusz.pl
Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca swoich wiernych i zapal w nich ogień swojej miłości.
Módlmy się.
(Ps 104 (103)
Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię