Inne 18 Jan 06:59 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (18 styczeń)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 18 stycznia. (2 Tm 1, 10b) Nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus, śmierć zwyciężył, a na życie rzucił światło przez Ewangelię.

Brak opisu.

Pierwsze czytanie:

 

(1 Sm 18, 6-9; 19, 1-7)
Gdy Dawid wracał po zabiciu Filistyna, kobiety ze wszystkich miast wyszły ze śpiewem i tańcami naprzeciw króla Saula, przy wtórze bębnów, okrzyków i cymbałów. I zaśpiewały kobiety wśród grania i tańców: "Pobił Saul tysiące, a Dawid dziesiątki tysięcy". A Saul bardzo się rozgniewał, bo nie podobały mu się te słowa. Mówił: "Dawidowi przyznały dziesiątki tysięcy, a mnie tylko tysiące. Brak mu jedynie królowania". I od tego dnia Saul patrzył na Dawida zazdrosnym okiem. Saul namawiał syna swego, Jonatana, i wszystkie sługi swoje, by zabili Dawida. Jonatan jednak bardzo upodobał sobie Dawida. Uprzedził więc Jonatan Dawida, mówiąc: "Ojciec mój, Saul, pragnie cię zabić. Od rana miej się na baczności; udaj się do jakiejś kryjówki i pozostań w ukryciu. Tymczasem ja pójdę, by stanąć przy mym ojcu na polu, gdzie ty się będziesz znajdował. Ja sam porozmawiam o tobie z ojcem. Zobaczę, co będzie, i o tym cię zawiadomię". Jonatan mówił życzliwie o Dawidzie ze swym ojcem, Saulem; powiedział mu: "Niechaj nie zgrzeszy król przeciw swojemu słudze, Dawidowi! Nie zawinił on przeciw tobie, a czyny jego są dla ciebie bardzo pożyteczne. On przecież swoje życie narażał, on zabił Filistyna, dzięki niemu Pan dał całemu Izraelowi wielkie zwycięstwo. Patrzyłeś na to i cieszyłeś się. Dlaczego więc masz zamiar zgrzeszyć przeciw niewinnej krwi, bez przyczyny zabijając Dawida?" Posłuchał Saul Jonatana i złożył przysięgę: "Na życie Pana, nie będzie zabity!" Zawołał Jonatan Dawida i powtórzył mu całą rozmowę. Potem zaprowadził Dawida do Saula i Dawid został u niego jak poprzednio.

Psalm:

 

(Ps 56 (55), 2-3. 9-10. 12-13)
REFREN: Bogu zaufam, nie będę się lękał

Zmiłuj się nade mną, Boże, bo prześladuje mnie człowiek,
uciska mnie w nieustannej walce.
Wrogowie moi wciąż mnie prześladują,
liczni są ci, którzy ze mną walczą.

Ty zapisałeś moje życie tułacze
i przechowałeś łzy moje w swym bukłaku,
czyż nie są spisane w Twej księdze?
Odstąpią moi wrogowie w dniu, gdy Cię wezwę,
po tym poznam, że Bóg jest ze mną.

W Bogu pokładam nadzieję, nie będę się lękał,
cóż może uczynić mi człowiek?
Wiążą mnie, Boże, śluby, które Ci złożyłem,
Tobie oddam ofiary pochwalne.

 

Aklamacja (2 Tm 1, 10b)
Nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus, śmierć zwyciężył, a na życie rzucił światło przez Ewangelię.

Ewangelia:

 (Mk 3, 7-12)
Jezus oddalił się ze swymi uczniami w stronę jeziora. A przyszło za Nim wielkie mnóstwo ludzi z Galilei. Także z Judei, z Jerozolimy, z Idumei i Zajordania oraz z okolic Tyru i Sydonu szło do Niego mnóstwo wielkie na wieść o tym, jak wiele działał. Toteż polecił swym uczniom, żeby łódka była dla Niego stale w pogotowiu ze względu na tłum, aby na Niego nie napierano. Wielu bowiem uzdrowił i wskutek tego wszyscy, którzy mieli jakieś choroby, cisnęli się do Niego, aby Go dotknąć. Nawet duchy nieczyste, na Jego widok, padały przed Nim i wołały: "Ty jesteś Syn Boży". Lecz On surowo im zabraniał, żeby Go nie ujawniały.

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Zazdrość jest nie tylko jednym z grzechów głównych, często bywa też źródłem innych, ciężkich występków. Doskonale widać to na przykładzie Saula. Radość, którą czuł z pokonania Filistynów, szybko go opuściła, bo jako król poczuł się poniżony przez poddanych, chwalili bowiem zwycięzcę pojedynku z Goliatem i stawiali go ponad swego władcę. Jego życzliwość w stosunku do Dawida natychmiast zamieniła się w nienawiść i wrogość. Gdyby nie Jonatan, przelałby niewinną krew.
Zazdrość i porównywanie się z innymi bardzo nas zaślepia i niszczy nasze serca. Kiedy się jej poddajemy, przestajemy myśleć logicznie i zaczynamy kierować się emocjami, a nie rozsądkiem i sercem. Z zazdrości jesteśmy gotowi do najgorszych rzeczy. Nie dopuszczamy do siebie, że takie zachowanie nie ma sensu. Zazdrością nie tylko obrażamy Boga, lecz także niszczymy też nasze relacje i samych siebie. To bardzo toksyczna przypadłość, z której trudno się uleczyć, bo lubi do nas powracać. Zastanówmy się nad obecnością tego grzechu w naszym życiu, pomyślmy, komu i czego zazdrościmy, i z czego to wynika. Porównywanie się z innymi nikomu nie przynosi niczego dobrego. Do wieczności nie zabierzemy ani bogactwa, ani tytułów, ani sukcesów. Bądźmy wdzięczni za to, co mamy, bo to najlepsze lekarstwo na zazdrość.

 

Komentarz do psalmu

Dzisiejszy psalm ma postać skargi. Jest modlitwą i jednocześnie wielkim wzdychaniem ku Bogu, bo co innego pozostaje, gdy doświadczamy ucisku i trudności? Ratunek jest tylko w Najwyższym. Psalmista wyraża przekonanie o tym, że jego życie nie jest obojętne Bogu. Ukazuje Pana, który zbiera łzy do bukłaka i spisuje ludzkie losy w księdze życia. Wskazuje tym samym, że Bóg jest z nami w każdym naszym momencie, że jest blisko szczególnie wtedy, gdy cierpimy. Psalmista pokłada w nim całą swoją nadzieję. Czuje nad sobą opiekę Najwyższego. Pytając: Cóż może uczynić mi człowiek? podkreśla, iż jest świadomy tego, że jego losy są w ręku Boga, że nie stanie się nic, czego by On nie dopuścił. Czy jest w nas podobne przekonanie? Co wiąże nas z Bogiem? Czy pamiętamy o zobowiązaniach wynikających ze chrztu i innych sakramentów? Bóg jest ponad wszystkim, On wszystko przewyższa i przenika. On jest potężny i do Niego należy cały świat. W Nim jest nasza wolność i zwycięstwo.

 

Komentarz do Ewangelii

Tych, którzy przychodzili do Jezusa bardziej pociągało to, co robił, a nie to, co mówił. Tak było łatwiej. Nam również bliski jest ten kierunek. Najczęściej u Chrystusa szukamy uzdrowienia lub jakiejś innej łaski, a nie Jego słowa. Skupiamy się tylko na jednym elemencie, a zapominamy o tym, że Jezus czynił i czyni o wiele więcej. On, oddalając się od tłumów, nie czynił dystansu, ale zachęcał do spojrzenia na Niego z pewnej perspektywy. Z odległości widać przecież więcej, wtedy patrzymy na całość, a nie tylko na jakiś element. To trochę tak, jak z oglądaniem obrazu.
Spójrzmy dziś na nasz obraz Jezusa. Co nas w Nim pociąga? Szukamy Go, bo widzimy w Nim rozwiązanie naszych problemów? To za mało. Jezus jest nie tylko Boskim Lekarzem. On jest również Nauczycielem, Mistrzem, Panem i Zbawicielem. On pragnie nas nie tylko uzdrawiać, lecz też pouczać, nawracać, głosić nam Dobrą Nowinę i przebaczać grzechy. Popatrzmy dziś na Jezusa z pewnej odległości, spójrzmy ponad nasze potrzeby, posłuchajmy Go. Może się bowiem okazać, że potrzebujemy czegoś więcej niż tylko zdrowia czy pomyślności w naszym działaniu. Jezus wie najlepiej, czego nam brakuje.

Komentarze zostały przygotowane przez Agnieszkę Wawryniuk

źródło: mateusz.pl

 

 (2 Tm 1, 10b)
Nasz Zbawiciel, Jezus Chrystus, śmierć zwyciężył, a na życie rzucił światło przez Ewangelię.

Módlmy się.

 (Ps 56 (55)
Bogu zaufam, nie będę się lękał

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor