Ewangelia na każdy dzień (15.11)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 15 listopada. (1 J 4,10b) Bóg pierwszy nas umiłował i posłał swojego Syna jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(Ap 3,1-6.14-22)
Ja, Jan, usłyszałem Pana mówiącego do mnie: „Aniołowi Kościoła w Sardach napisz: To mówi Ten, co ma Siedem Duchów Boga i siedem gwiazd: "Znam twoje czyny: masz imię, które mówi, że żyjesz, a jesteś umarły. Stań się czujny i umocnij resztę, która miała umrzeć, bo nie znalazłem twych czynów doskonałymi wobec mego Boga. Pamiętaj więc, jak wziąłeś i usłyszałeś, strzeż się tego i nawróć się. Jeśli więc czuwać nie będziesz, przyjdę jak złodziej, i nie poznasz, o której godzinie przyjdę do ciebie. Lecz w Sardach masz kilka osób, co swoich szat nie splamiły i będą chodzić ze mną w bieli, bo są godni. Tak szaty białe przywdzieje zwycięzca i z księgi życia imienia jego nie wymażę. I wyznam imię jego przed moim Ojcem i Jego aniołami". Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Aniołowi Kościoła w Laodycei napisz: To mówi Amen, Świadek wierny i prawdomówny, Początek stworzenia Bożego: "Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący. A tak skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię z mych ust wyrzucić. Ty bowiem mówisz: ‘Jestem bogaty’ i ‘wzbogaciłem się’, i ‘niczego mi nie potrzeba’, a nie wiesz, że to ty jesteś nieszczęsny i godzien litości, i biedny, i ślepy, i nagi. Radzę ci kupić u mnie złota w ogniu oczyszczonego, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się oblókł, a nie ujawniła się haniebna twa nagość, i balsamu do namaszczenia twych oczu, byś widział. Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę. Bądź więc gorliwy i nawróć się. Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną. Zwycięzcy dam zasiąść ze Mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem z mym Ojcem na Jego tronie". Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów”.
Psalm:
(Ps 15,1b-3a.3bc-4.5)
REFREN: Zwycięzca ze Mną zasiądzie na tronie
Kto zamieszka na Twej górze świętej?
Ten, kto postępuje nienagannie, działa sprawiedliwie
i mówi prawdę w swym sercu,
który swym językiem oszczerstw nie głosi.
Kto nie czyni bliźniemu nic złego,
nie ubliża swoim sąsiadom,
kto za godnego wzgardy uważa złoczyńcę,
ale szanuje tego, kto boi się Pana.
Kto dotrzyma przysięgi dla siebie niekorzystnej,
kto nie daje swych pieniędzy na lichwę
i nie da się przekupić przeciw niewinnemu.
Kto tak postępuje, nigdy się nie zachwieje
Aklamacja (1 J 4,10b)
Bóg pierwszy nas umiłował i posłał swojego Syna jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy.
Ewangelia:
(Łk 19,1-10)
Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A był tam pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: „Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu”. Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy widząc to, szemrali: „Do grzesznika poszedł w gościnę”. Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: „Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie”. Na to Jezus rzekł do niego: „Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło”.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
Pośród siedmiu Kościołów Azji Mniejszej, adresatów objawienia św. Jana, jest wspólnota w Sardes. Kościół ten otrzymuje naganę odnośnie do fałszywego postępowania. Chodzi o obłudę, życie na pokaz, dostosowane do gustu powszechnej opinii i względu możnych tego świata. Najprawdopodobniej chodzi o bylejakość w przeżywaniu wiary. Wspólnota chrześcijańska w Sardes funkcjonowała i na zewnątrz było wszystko w porządku. Podobnie było w innych wspólnotach i tak też jest w naszym, współczesnym Kościele. Przeciętność niewielu osobom przeszkadza, obojętność mało kogo dziwi. Bóg widzi jednak te braki, do których człowiek tak bardzo się przyzwyczaił. Sardyci nie chcieli być znakiem sprzeciwu dla świata pogańskiego, który bardzo tego potrzebował. Wspólnota otrzymuje ostrzeżenie, które rozciąga się na wszystkich chrześcijan wyzbytych entuzjazmu wiary. Jeszcze gorsza ocena spotyka Kościół w Laodycei. O ile w stosunku do chrześcijan z Sardes kara Boża nie jest dokładnie określona, przede wszystkim ze względu na grupę osób wiernych Bogu, o tyle pod adresem wspólnoty laodycejskiej wyrok Boży jest niezwykle surowy, choć towarzyszą mu życzliwe rady dla winowajców. Bóg wszystko widzi i ocenia, ale z jeszcze większym zaangażowaniem wzywa do przemiany życia. Bądź, więc gorliwy i nawróć się!
Komentarz do psalmu
Fragment Apokalipsy z pierwszego czytania zawiera strofujące słowo Boże pod adresem wspólnot chrześcijańskich. Jednak razem z surowością idzie rada, jak zmienić postępowanie, jak znaleźć ocalenie. W temat nawrócenia celuje treść responsorium. Jego refren ogłasza i podtrzymuje sens starań o wyjście z grzechu, z życia przeciętnego i byle jakiego. Dzielić tron z Bogiem w wieczności będzie nagrodą, dla której trzeba poświęcić wszystko, całego siebie. Za obietnicą zawartą w refrenie idzie szereg wskazań dotyczących dobrego życia. Przyjęcie ich na osobistą własność stanowi drogę do ukazanego celu.
Komentarz do Ewangelii
Jedna z najbardziej znanych i rozpoznawalnych scen ewangelicznych. Jezus, wchodząc do Jerycha, spotyka się ze ślepym żebrakiem, któremu przywrócił wzrok. W mieście natomiast ma miejsce inne spotkanie, tym razem z naczelnikiem celników, Zacheuszem. Ten znienawidzony przez wszystkich egzekutor podatków poczuł w sobie potrzebę przyjrzenia się Jezusowi. Posłużył się w tym celu sposobem najbardziej kuriozalnym z możliwych. Widok naczelnika celników bardzo bogatego miasta na drzewie mógł rozbawić najbardziej ponurych osobników. Tak się jednak nie stało. Jezus dostrzegł Zacheusza i zaprosił do współpracy ze sobą, wcześniej goszcząc w jego domu. Tamten dzień był najszczęśliwszym w życiu Zacheusza. Nie tylko gościł Jezusa u siebie, w domu, ale także przeżył cudowny moment nawrócenia. Wynagrodził tych, wobec których był dłużnikiem i w ten sposób rozpoczął nowe życie. Od tej chwili już nic nie będzie takie same. Nawrócenia się zdarzają częściej niż myślimy. W tym kontekście warto zapragnąć przemiany życia.
Komentarze zostały przygotowane przez ks. dr Adama Dynaka
źródło: mateusz.pl
(1 J 4,10b)
Bóg pierwszy nas umiłował i posłał swojego Syna jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy.
Módlmy się.
( J 15,16)
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to,
abyście szli i owoc przynosili
Red.