Ewangelia na każdy dzień (13 styczeń)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 13 stycznia. (Łk 4, 18) Pan posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(1 Sm 9, 1-4. 17-19; 10, 1)
Był pewien dzielny wojownik z rodu Beniamina – a na imię mu było Kisz, syn Abiela, syna Serora, syna Bekorata, syna Afijacha, syna Beniamina. Miał on syna imieniem Saul, wysokiego i dorodnego, a nie było od niego piękniejszego człowieka wśród synów izraelskich. Wzrostem o głowę przewyższał cały lud. Gdy zaginęły oślice Kisza, ojca Saula, rzekł Kisz do swego syna, Saula: "Weź z sobą jednego z chłopców i udaj się na poszukiwanie oślic". Przeszli więc przez górę Efraima, przeszli przez ziemię Szalisza, lecz ich nie znaleźli. Powędrowali przez krainę Szaalim: tam ich nie było. Poszli do ziemi Jemini i również nie znaleźli. Kiedy Samuel spostrzegł Saula, odezwał się do niego Pan: "Oto ten człowiek, o którym ci mówiłem, ten, który ma rządzić moim ludem". Saul podszedł tymczasem do Samuela w bramie i rzekł: "Wskaż mi, proszę, gdzie jest dom Widzącego". Samuel odparł Saulowi: "To ja jestem Widzący. Chodź ze mną na wyżynę! Dziś jeść będziecie ze mną, a jutro pozwolę ci odejść, powiem ci też wszystko, co jest w twym sercu". Samuel wziął wtedy naczyńko z olejem i wylał na głowę Saula, ucałował go i rzekł: "Czyż nie namaścił cię Pan na wodza nad swoim dziedzictwem?"
Psalm:
(Ps 21 (20), 2-3. 4-5. 6-7)
REFREN: Król się weseli z Twej potęgi, Panie
BPanie, król się weseli z Twojej potęgi
i z Twej pomocy tak bardzo się cieszy.
Spełniłeś pragnienie jego serca
i nie odmówiłeś błaganiom warg jego.
BPomyślne błogosławieństwo wcześniej zesłałeś na niego,
szczerozłotą koronę włożyłeś mu na głowę.
Prosił Ciebie o życie,
Ty go obdarzyłeś długimi dniami na wieki i na zawsze.
BWielka jest jego chwała dzięki Twej pomocy,
ozdobiłeś go dostojeństwem i blaskiem.
Gdyż błogosławieństwem uczyniłeś go na wieki,
napełniłeś go radością Twojej obecności.
Aklamacja (Łk 4, 18)
Pan posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność.
Ewangelia:
(Mk 2, 13-17)
Jezus wyszedł znowu nad jezioro. Cały lud przychodził do Niego, a On go nauczał. A przechodząc, ujrzał Lewiego, syna Alfeusza, siedzącego na komorze celnej, i rzekł do niego: "Pójdź za Mną!" Ten wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w jego domu przy stole, wielu celników i grzeszników siedziało razem z Jezusem i Jego uczniami. Wielu bowiem było tych, którzy szli za Nim. Niektórzy uczeni w Piśmie, spośród faryzeuszów, widząc, że je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów: "Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami?" Jezus, usłyszawszy to, rzekł do nich: "Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników".
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
Pan Bóg ma niezwykłe poczucie humoru. Także dzisiaj, gdy usłyszeliśmy, że użył oślicy - zresztą nie pierwszy raz w Biblii - aby zrealizować swój plan. Dla Europejczyków to zwierzę uważane jest za bardzo sympatycznego kuzyna konia, ale niezwykle upartego. Dla ludów Bliskiego Wschodu liczba posiadanych osłów była jedną z miar bogactwa lub wielkości łupu wojennego. Nie dziwi zatem decyzja Kisza, który wysłał swojego syna Saula na poszukiwanie zaginionych oślic. Choć Saul ze sługą nie znalazł oślic, nota bene odnalazły się nieco później, to szukając ich, trafił do Widzącego Samuela, któremu Bóg wskazał, kogo ma wskazać Izraelitom na króla Izraela.
Znakiem tego wskazania było namaszczenie, które było symbolem i sposobem nadania komuś władzy. Mogło ono oznaczać uświęcenie czy aprobatę Boga, albo przeznaczenie czegoś lub kogoś na świętą służbę. W Biblii znajduje się wiele opisów namaszczenia osób (np. Aarona) lub miejsc czy przedmiotów (Jakub namaścił kamień w Betel, nazywając miejsce, na którym się on znajdował, domem Bożym). W 24 rozdziale Księgi Samuela znajdujemy określenie króla jako „pomazańca Pańskiego”. Stąd wywodzi się hebrajski termin masziach („Mesjasz”) i grecki christos („Chrystus”), oznaczające króla, który będzie panował u końca czasów. Warto wspomnieć, że i w naszych czasach używane jest np. namaszczenie ołtarza w nowym kościele, jako symbol konsekrowania miejsca do sprawowania Eucharystii, albo czynność podczas udzielania sakramentu chrztu oraz namaszczenia chorych, które oznacza oddanie Bogu namaszczonego.
Komentarz do pierwszego psalmu
Psalm 21 jest tzw. Psalmem królewskim. Autor wysławia w nim dzieła Boga, które dokonał w królu i przez niego. Dalszą opiekę zapewni władcy wytrwała ufność pokładana w Bogu, który będzie go umacniał swoją łaską. Psalm ten jest niejako modlitewną kontynuacją dzisiejszego czytania z Księgi Samuela, gdzie czytamy o namaszczeniu Saula, który był spełnieniem modlitw i próśb narodu Izraelskiego o króla. Psalmista błogosławi Bogu i dziękuje za opiekę nad królem, ale też wyraźnie zaznacza, że królewska chwała jest Bożym darem, a nie jego zasługą. Warto pamiętać w naszych modlitwach dziękczynnych o wszystkich łaskach, którymi Pan nas obdarza.
Komentarz do Ewangelii
Ewangelista Marek relacjonuje powołanie Lewiego (drugie imię Mateusza). Nie wiemy, czy widział on Jezusa już wcześniej, czy było to pierwsze ich spotkanie. Pewne jest, że na słowa Jezusa „Pójdź za mną!” wyszedł z pomieszczenia, gdzie pobierał podatki i poszedł za Nim. Wiemy, że poszedł niezwłocznie. Rodzi się pytanie, co sprawiło, że natychmiast odpowiedział na wezwanie Jezusa? Co go urzekło w słowach Jezusa? Może poczuł się zaakceptowany w środowisku, które go potępiało za kolaborację z Rzymianami, bo tylko tacy Żydzi mieli prawo pobierać podatki? A może sprawiło to spojrzenie Jezusa pełne miłości? Może to była ciekawość? Pewne jest, że słowa Jezusa były pełne mocy, bo jak wytłumaczyć inaczej, że zostawia się swoje dotychczasowe życie. Historia chrześcijaństwa pokazuje, że podobnie było w życiu wielu wyznawców Jezusa. A czy ja gotowy jestem zostawić wszystko i pójść za Mistrzem z Nazaretu?
W drugiej części dzisiejszej perykopy kluczowym jest pytanie o grzeszników. Żydzi nazywali tak swoich współrodaków, którzy nie wykazywali ochoty do wypełniania Prawa Mojżeszowego. Postawa tych ludzi była zwykle konsekwencją tego, iż dochodzili do wniosku, że nie mają żadnej możliwości osiągnięcia poziomu religijności, jakiego wymagali od nich faryzeusze oraz uczeni w Piśmie. Paradoksalnie ci ludzie byli najbliżej zrozumienia Bożej świętości oraz miłosierdzia. Dlatego oni najżywiej reagowali na naukę głoszoną przez Jezusa. Z Bożego punktu widzenia nikt nie jest bez grzechu. Dlatego Dobra Nowina jest uniwersalna, bo dotyczy wszystkich ludzi, a Jezus przyszedł powołać nas wszystkich.
Przy tej okazji warto zacytować papieża Franciszka: „Kim jestem, żeby oceniać”. Ludzkie serca zna tylko Bóg, zatem nie nam wyrokować, kto jest grzesznikiem.
Komentarze zostały przygotowane przez Andrzeja Kosińskiego
źródło: mateusz.pl
(Łk 4, 18)
Pan posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę
Módlmy się.
(Łk 4, 18)
Pan posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność.
Red.