Inne 13 Mar 09:05 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (13 marzec)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 13 marca. (J 5,25-26) Ja jestem zmartwychwstanie i życie, kto wierzy we Mnie, nie umrze na wieki.

Pierwsze czytanie:

 (Iz 49,8-15)
Tak mówi Pan: Gdy nadejdzie czas mej łaski, wysłucham cię, w dniu zbawienia przyjdę ci z pomocą. A ukształtowałem cię i ustanowiłem przymierzem dla ludu, aby odnowić kraj, aby rozdzielić spustoszone dziedzictwa, aby rzec więźniom: Wyjdźcie na wolność! marniejącym w ciemnościach: Ukażcie się! Oni będą się paśli przy wszystkich drogach, na każdym bezdrzewnym wzgórzu będzie ich pastwisko. Nie będą już łaknąć ni pragnąć, i nie porazi ich wiatr upalny ni słońce, bo ich poprowadzi Ten, co się lituje nad nimi, i zaprowadzi ich do tryskających zdrojów. Wszystkie me góry zamienię na drogę, i moje gościńce wzniosą się wyżej. Oto ci przychodzą z daleka, oto tamci z Północy i z Zachodu, a inni z krainy Sinitów. Zabrzmijcie weselem, niebiosa! Raduj się, ziemio! Góry, wybuchnijcie radosnym okrzykiem! Albowiem Pan pocieszył swój lud, zlitował się nad jego biednymi. Mówił Syjon: Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie.

Psalm:

 

(Ps 145,8-9.13cd-14.17-18)
REFREN: Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Pan jest łagodny i miłosierny,
nieskory do gniewu i bardzo łaskawy.
Pan jest dobry dla wszystkich,
a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył.

Pan jest wierny we wszystkich swoich słowach
i we wszystkich dziełach swoich święty.
Pan podtrzymuje wszystkich, którzy upadają,
i podnosi wszystkich zgnębionych.

Pan jest sprawiedliwy na wszystkich swych drogach
i łaskawy we wszystkich swoich dziełach.
Pan jest blisko wszystkich, który Go wzywają,
wszystkich wzywających Go szczerze.

 

Aklamacja (J 5,25-26)
Ja jestem zmartwychwstanie i życie, kto wierzy we Mnie, nie umrze na wieki.

Ewangelia:

 (J 5,17-30)
Żydzi prześladowali Jezusa, ponieważ uzdrowił w szabat. Lecz Jezus im odpowiedział: Ojciec mój działa aż do tej chwili i Ja działam. Dlatego więc usiłowali żydzi tym bardziej Go zabić, bo nie tylko nie zachowywał szabatu, ale nadto Boga nazywał swoim Ojcem, czyniąc się równym Bogu. W odpowiedzi na to Jezus im mówił: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Syn nie mógłby niczego czynić sam od siebie, gdyby nie widział Ojca czyniącego. Albowiem to samo, co On czyni, podobnie i Syn czyni. Ojciec bowiem miłuje Syna i ukazuje Mu to wszystko, co On sam czyni, i jeszcze większe dzieła ukaże Mu, abyście się dziwili. Albowiem jak Ojciec wskrzesza umarłych i ożywia, tak również i Syn ożywia tych, których chce. Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi, aby wszyscy oddawali cześć Synowi, tak jak oddają cześć Ojcu. Kto nie oddaje czci Synowi, nie oddaje czci Ojcu, który Go posłał. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto słucha słowa mego i wierzy w Tego, który Mnie posłał, ma życie wieczne i nie idzie na sąd, lecz ze śmierci przeszedł do życia. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, że nadchodzi godzina, nawet już jest, kiedy to umarli usłyszą głos Syna Bożego, i ci, którzy usłyszą, żyć będą. Podobnie jak Ojciec ma życie w sobie, tak również dał Synowi: mieć życie w sobie samym. Przekazał Mu władzę wykonywania sądu, ponieważ jest Synem Człowieczym. Nie dziwcie się temu! Nadchodzi bowiem godzina, w której wszyscy, którzy spoczywają w grobach, usłyszą głos Jego: a ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie życia; ci, którzy pełnili złe czyny - na zmartwychwstanie potępienia. Ja sam z siebie nic czynić nie mogę. Tak, jak słyszę, sądzę, a sąd mój jest sprawiedliwy; nie szukam bowiem własnej woli, lecz woli Tego, który Mnie posłał.

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

,,Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał”. Kto z nas nie doświadczył prawdziwości tych słów, kiedy przeżywaliśmy okresy zmagań, zwątpienia, przygnębienia w naszym życiu? W ilu wydarzeniach historii pojawiała się podobna pokusa zwątpienia w to, czy Pan rzeczywiście jest pośród swojego ludu?
Słowa dzisiejszego czytania są jednak przeniknięte głęboką, żywą radością: ,,Zabrzmijcie weselem, niebiosa!”. Rozważany fragment pochodzi z drugiej części Księgi proroka Izajasza, Księgi Pocieszenia. To słowa kierowane do Izraelitów, którzy są jeszcze na wygnaniu, i do tych, którzy już powrócili i widzą ruiny świątyni i miasta świętego. Tak jak pojawiła się w osobie króla Cyrusa nadzieja na upadek Babilonii i powrót Izraelitów do własnego kraju, tak niezawodna jest nadzieja odnowienia świątyni i narodu. Pan sam, jak dobry pasterz, będzie prowadził swój lud.
Odpowiedzią na wątpliwości zdruzgotanego i zniechęconego Izraela jest obraz Boga jako matki. Wiele razy Stary Testament uczy, że, parafrazując, Bóg to taki tata, który kocha jak mama. Bóg jest początkiem wszystkiego i troszczy się o każdego z nas, a jednocześnie jego ojcowska tkliwość jest wyrażona w obrazie mamy, która opiekuje się i karmi swoje dziecko. Jak uczy nas Katechizm, Bóg ,,przekracza ludzkie rozróżnienie płci”, ,,przekracza także ludzkie ojcostwo i macierzyństwo, chociaż jest ich początkiem i miarą”. (por. KKK 239). Choćby nasze doświadczenie ludzkich rodziców było dalekie od ideału, Bóg jest nieskończenie bardziej kochający, On nigdy o nas nie zapomni, On jest miłością (por. 1J 4, 16).
Nawet wtedy, gdy widzimy jeszcze tylko ciemność i zdruzgotanie, Bóg w swojej miłości widzi dalej, i prowadzi nas ku nowemu życiu, ku prawdziwej wolności dzieci Bożych.

 

Komentarz do psalmu

Wielki Post to czas na to, by odnowił się nasz obraz Boga, by został on oczyszczony ze wszelkich zafałszowań, w które obrośliśmy. Pomocą jest dziś dla nas spokojne rozważenie (odśpiewanie) Psalmu 145. Pan jest łagodny, miłosierny, nieskory do gniewu, bardzo łaskawy, miłosierny, jest Królem całego stworzenia, podtrzymuje upadających, podnosi zgnębionych... Przy kolejnych wersetach dajmy sobie czas, zatrzymajmy się na kilka chwil w ciszy, aby te słowa w nas wybrzmiały. Prośmy Ducha Świętego, aby pokazał nam sytuacje naszego życia, w których właśnie w taki sposób Bóg dał nam się spotkać – w naszej drodze wiary, modlitwy, w sakramentach, może też w pewnych szczególnych znakach Jego Opatrzności wobec nas.
Psalmista wskazuje jednak na ważny warunek osobistego spotkania Boga: ,,Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają, wszystkich wzywających Go szczerze”. Potrzeba szukania Pana Boga szczerym sercem, to znaczy starając się o posłuszeństwo własnemu sumieniu, ciągle formowanego przez Boże przykazania i słuchanie słowa Bożego. Echo tych słów pobrzmiewa w Liście do Hebrajczyków, gdzie znajdziemy mnóstwo przykładów ludzi takich jak Abel, Noe, czy Abraham, którzy uwierzyli Bogu i szukali Go w swoim życiu: ,,Bez wiary nie można podobać się Bogu. Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że Bóg jest i że wynagradza tych, którzy Go szukają” (Hbr 11, 6).

 

Komentarz do Ewangelii

Pan Jezus, po uzdrowieniu chromego, w swoistej katechezie głosi Żydom, którzy zaczęli Go prześladować, że jest nie tylko prawdziwym człowiekiem, lecz także jest Synem Boga Ojca. Tak! Bóg Izraela, Ten, w którego wierzyli, już zupełnie wyraźnie objawia się jako wspólnota Osób – niebawem, w dniu zmartwychwstania i Pięćdziesiątnicy, wyraźnie objawi się jeszcze Osoba Ducha Świętego, posłanego od Ojca i Syna.
Jezus wprost mówi, że nie tylko ma moc uzdrawiania, ale może także wskrzeszać umarłych, i zapowiada dzień powszechnego zmartwychwstania umarłych. To fundamentalna prawda naszej wiary, radykalnie przeciwna wszelkim teoriom reinkarnacji, czy jakiegoś rozpłynięcia się człowieka po śmierci w niebycie.
Nad śmiercią i zmartwychwstaniem rozmyślamy zawsze przy okazji liturgii pogrzebu, w którym uczestniczymy, ale warto dziś w osobistej modlitwie zatrzymać się właśnie nad tym, co jest celem naszego życia – nie tylko śmierć, ale nade wszystko zmartwychwstanie w naszym własnym ciele, a więc ponowne połączenie duszy i ciała, a potem wejście do nieba lub potępienie. Życie nadprzyrodzone, którym obdarza nas Pan Bóg na chrzcie świętym, wytryska ku życiu wiecznemu, nie kończy się; zatem dla tych, którzy usłyszeli głos Chrystusa, poszli za Nim i pozostali Mu wierni, niebo jest przedłużeniem i doskonałym spełnieniem relacji z Panem.
Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii wiele mówi o swojej relacji z Ojcem. Jezus jest umiłowany przez Ojca, pochodzi od Niego (co tydzień w Credo wyznajemy, że Jezus jest przez Ojca ,,zrodzony, a nie stworzony”, i ,,współistotny Ojcu”, czyli równy Jemu w naturze, sam będąc prawdziwym Bogiem). Cała Jego moc pochodzi od Ojca, nie szuka On własnej woli, ale doskonale wypełnia wolę Ojca, jest z Nim zjednoczony. Tożsamość Jezusa jest najdoskonalszym przykładem dla każdego chrześcijanina. W tych wszystkich aspektach, kontemplując Jezusa, prośmy o pogłębienie naszej osobistej więzi z Ojcem ,,przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie”, ,,w jedności Ducha Świętego”, jak modli się kapłan we Mszy Świętej.

Komentarze zostały przygotowane przez ks. Mateusza Mickiewicza

źródło: mateusz.pl

 

 (J 5,25-26)
Ja jestem zmartwychwstanie i życie, kto wierzy we Mnie, nie umrze na wieki.

Módlmy się.
(Ps 145,8-9)
Pan jest łaskawy, pełen miłosierdzia

Red.

 
Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor