Ewangelia na każdy dzień (11 październik)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 11 października. (Rz 8, 15) Otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym wołamy: Abba, Ojcze.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(Jon 4, 1-11)
Gdy Bóg przebaczył Niniwitom, nie podobało się to Jonaszowi i oburzył się. Modlił się przeto do Pana i mówił: "Proszę, Panie, czy nie to właśnie miałem na myśli, będąc jeszcze w moim kraju? Dlatego postanowiłem uciec do Tarszisz, bo wiem, żeś Ty jest Bóg łagodny i miłosierny, cierpliwy i pełen łaskawości, litujący się nad niedolą. Teraz, Panie, zabierz, proszę, duszę moją ode mnie, albowiem lepsza dla mnie śmierć niż życie". Pan odrzekł: "Czy uważasz, że słusznie jesteś oburzony?" Jonasz wyszedł z miasta, zatrzymał się po jego stronie wschodniej, tam uczynił sobie szałas i usiadł w cieniu, aby widzieć, co się będzie działo w mieście. A Pan Bóg sprawił, że krzew rycynusowy wyrósł nad Jonaszem po to, by cień był nad jego głową i żeby mu ująć jego goryczy. Jonasz bardzo się ucieszył tym krzewem. Ale z nastaniem brzasku dnia następnego Bóg zesłał robaczka, aby uszkodził krzew, tak iż usechł. A potem, gdy wzeszło słońce, zesłał Bóg gorący, wschodni wiatr. Słońce prażyło Jonasza w głowę, tak że osłabł. Życzył więc sobie śmierci i mówił: "Lepiej dla mnie umrzeć aniżeli żyć". Na to Bóg rzekł do Jonasza: "Czy słusznie się oburzasz z powodu tego krzewu?" Odpowiedział: "Słusznie gniewam się śmiertelnie". Rzekł Pan: "Tobie żal krzewu, którego nie uprawiałeś i nie wyhodowałeś, który w nocy wyrósł i w nocy zginął. A czyż Ja nie powinienem mieć litości nad Niniwą, wielkim miastem, gdzie znajduje się więcej niż sto dwadzieścia tysięcy ludzi, którzy nie odróżniają swej prawej ręki od lewej, a nadto mnóstwo zwierząt?"
Psalm:
(Ps 86 (85), 3-4. 5-6. 9-10)
REFREN: Panie, Ty jesteś Bogiem miłosiernym
Panie, zmiłuj się nade mną,
bo nieustannie wołam do Ciebie.
Rozraduj życie swego sługi,
ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę.
Tyś bowiem, Panie, dobry i łaskawy,
pełen łaski dla wszystkich, którzy Cię wzywają.
Wysłuchaj, Panie, modlitwę moją
i zważ na głos mojej prośby.
Przyjdą wszystkie ludy przez Ciebie stworzone,
i Tobie, Panie, oddadzą pokłon,
będą sławiły Twe imię.
Bo Ty jesteś wielki i czynisz cuda:
tylko Ty jesteś Bogiem.
Aklamacja (Rz 8, 15)
Otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym wołamy: Abba, Ojcze.
Ewangelia:
(Łk 11, 1-4)
Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: "Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów". A On rzekł do nich: "Kiedy się modlicie, mówcie: „Ojcze, święć się imię Twoje, przyjdź królestwo Twoje. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie”.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
Słuchamy dziś ostatniego aktu opowieści jonaszowej. Podobnie jak prolog mógł zadziwić gwałtownością sprzeciwu, tak zakończenie może niemniej zaskakiwać rozczarowaniem misją, która okazała się sukcesem. Jonasz bodaj jako jedyny z proroków mógł oglądać pozytywne owoce głoszonego Słowa. I jako jedyny z proroków był tym głęboko rozczarowany. Okazało się, że człowiek może być rozgoryczony nadmiernym miłosierdziem Boga… Ostatnim aktem nawrócenia Niniwy będzie więc opowieść o próbie powtórnego nawrócenia jej proroka. Pan z miłosierdziem tłumaczy swojemu człowiekowi, dlaczego przebaczenie bierze górę nad karą. Delikatna lekcja krzewu schronienia, którego jednodniowego życia żałował nieutulony w złości prorok jest aż nadto wymowna. Życie jest cenniejsze. Jeśli człowiek powraca na drogę życia ze ścieżek śmierci, dlaczego ma niszczyć go Dawca Życia? Czemu człowiekowi, któremu żal jednego krzewu, nie jest żal tysięcy ludzkich istnień? Czasami jeden potwór morski to za mało, żeby nawrócić zbyt sprawiedliwego. Czasami wołanie jednego na placu wielkiego miasta, ocali tysiące od śmierci.
Komentarz do psalmu
O ile psalm wczorajszy mógł być modlitwą Niniwy skruszonej, to dzisiejszy może być pieśnią Niniwy ocalonej. Modlące się serce jeszcze prosi o miłosierdzie Pana, ale już jest gotowe uwielbiać Go za przebaczenie. Psalmista – sługa Pana, wie, że Bóg jest zarówno nieustannie wzywającym do skruchy jak i Tym, który jest źródłem nieustannej radości. Pokuta prowadzi nie do pogrążenia się serca w prochu, ale do powstania na nowo i do odnalezienia radości życia. Żeby przejść od płaczu do śmiechu trzeba przekroczyć próg nawrócenia. W ten sposób Boga mogą uwielbiać wszystkie ludy. To stosunkowo rzadko spotykana w Starym Testamencie reguła. Uwielbienie Pana jest najczęściej zarezerwowane dla Synów Izraela. Kiedy jednak ludzie odkrywają prawdę o Bogu Jedynym, Bogu Miłosierdzia, oddają Mu pokłon niezależnie od pochodzenia. Wszyscy są stworzeni przez Boga, wszyscy upadają, wszyscy doświadczają Jego przebaczenia i miłosierdzia.
Komentarz do Ewangelii
Jakich słów użyć, kiedy człowiek chce rozmawiać z Bogiem? Modlitwa rodzi się z zachwytu. Uczniowie widząc, jak modli się Jezus, zapragnęli modlić się jak On. Z tego pragnienia, z zapatrzenia i zasłuchania w Syna zjednoczonego z Ojcem w Duchu Świętym narodziły się słowa, którymi dziś modlą się ludzkie serca we wszystkich językach Ziemi. Pierwsze jest „Ojcze”… a potem „nasz”. Jesteśmy dziećmi i jesteśmy braćmi i siostrami. Nasz Ojciec jest królem, a Jego królestwo jest wszędzie tam, gdzie spełnia się Jego wolę. Nasz Ojciec jest tym, który karmi nasze ciała chlebem, a nasze serca przebaczeniem. Nie zginiemy, jeśli będziemy wybaczać sobie nawzajem. Tylko tyle, i aż tyle. Modlitwa Boga ofiarowana sercom ludzi. Panie, naucz nas modlić się. Panie, naucz nas żyć tym, czym się modlimy…
Komentarze zostały przygotowane przez ks. Jarosława Kwiatkowskiego
źródło: mateusz.pl
(Rz 8, 15)
Otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym wołamy: Abba, Ojcze.
Módlmy się.
(Dz 2,3-4)
Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden
Red.