Inne 11 Oct 2022 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (11.10)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 11 października. (Hbr 4, 12) Żywe jest słowo Boże i skuteczne, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.

Pierwsze czytanie:

 (Ga 5, 1-6)
Bracia: Ku wolności wyswobodził nas Chrystus. A zatem trwajcie w niej i nie poddawajcie się na nowo pod jarzmo niewoli! Oto ja, Paweł, mówię wam: Jeżeli poddacie się obrzezaniu, Chrystus wam się na nic nie przyda. I raz jeszcze oświadczam każdemu człowiekowi, który poddaje się obrzezaniu: jest on zobowiązany zachować wszystkie przepisy Prawa. Zerwaliście z Chrystusem wszyscy, którzy szukacie usprawiedliwienia w Prawie; wypadliście z łaski. My zaś z pomocą Ducha dzięki wierze wyczekujemy spodziewanej sprawiedliwości. Albowiem w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie, ani jego brak nie mają żadnego znaczenia, tylko wiara, która działa przez miłość.

Psalm:

(Ps 119 (118), 41 i 43. 44-45. 47-48)
REFREN: Niech Twoja łaska zstąpi na mnie, Panie

Panie, niech zstąpi na mnie Twoja łaska,
Twoje zbawienie według Twej obietnicy.
Nie odbieraj moim ustom słowa prawdy,
bo ufam Twoim wyrokom.

A Prawa Twego zawsze strzec będę,
po wieki wieków.
I będę kroczył szeroką drogą,
bo szukam Twoich przykazań.

I będę się weselił z Twoich przykazań,
które umiłowałem.
Moje ręce wznoszę ku Twym wyrokom, które miłuję,
i rozważam Twoje ustawy.

 

(Hbr 4, 12)
Żywe jest słowo Boże i skuteczne, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.

Ewangelia:

 (Łk 11, 37-41)
Pewien faryzeusz zaprosił Jezusa do siebie na obiad. Poszedł więc i zajął miejsce za stołem. Lecz faryzeusz, widząc to, wyraził zdziwienie, że nie obmył wpierw rąk przed posiłkiem. Na to Pan rzekł do niego: "Właśnie wy, faryzeusze, dbacie o czystość zewnętrznej strony kielicha i misy, a wasze wnętrze pełne jest zdzierstwa i niegodziwości. Nierozumni! Czyż Stwórca zewnętrznej strony nie uczynił także wnętrza? Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste".

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Kontynuując swoje rozważania, Paweł na początku dzisiejszej perykopy jeszcze raz przypomina tak Galatom jak i swoim dzisiejszym uczniom, że to Chrystus, a nie jakiekolwiek prawo, czy też zwyczaje religijne, jest źródłem ich wewnętrznej, duchowej wolności. Wszelkie inne formy kultu, tak samo te, jakie chcieli pod wpływem fałszywych nauczycieli przyjąć niedawno ochrzczeni Galaci, jak i te, ku którym skłania się tak chętnie serce dzisiejszego po-nowoczesnego człowieka, stają się w oczach Pawła niczym innym jak drogą prowadzącą do powtórnego zniewolenia człowieka. Ostrzeżenie jest nadzwyczaj wyraźne – każdy, kto przyjmie znak obrzezania, jest też zmuszony do przyjęcia związanych z tym znakiem praw i obyczajów. Co więcej, powierzenie swego zbawienia takim fizycznym jedynie przejawom religijności odsuwa człowieka poszukującego niepotrzebnie swego usprawiedliwienia w przestrzeganiu przepisów dawnego prawa religijnego od prawdziwego źródła i gwarancji życia wiecznego, jakim powinna być dla niego wiara w Chrystusa. I tak obrzezanie powinno być przez współczesnego chrześcijanina odczytywane nie dosłownie jako zabieg para-medyczny, a jako symbol zaangażowania w obce mu i jego wierze praktyki duchowe. Dla ufających nauce Jezusa praktyki takie stanowią zawsze grzeszne odstępstwo odcinające dziecko Boże od otrzymanej na chrzcie łaski i związanej z nią obecności w jego życiu Ducha Świętego.

 

Komentarz do psalmu

Wybrane na dziś fragmenty pochodzą z utworu długiego i liczącego ponad sto siedemdziesiąt wersów. Choć niektórzy z badaczy kwestionują jego przynależność do utworów psalmicznych, to można w nim niewątpliwe zauważyć tak obecną w całym tekście myśl dydaktyczną jak też i niełatwą do utrzymania w tak obszernym dziele ciągłość przekazu teologicznego. Jego sensem jest przekonanie, że najwyższa dostępna dla wyznawcy Jahwe mądrość sprowadza się nie do posiadania jakiejkolwiek powiązanej ze światem doczesnym wiedzy „szczegółowej”, a do wiernego zachowywania i przestrzegania prawa Bożego zawartego w natchnionych tekstach Pięcioksięgu – Tory. Wersy dzisiejsze stanowią ufną, bo opartą o wyznaczoną przez Boże prawo drogę życia, skierowaną do Jahwe prośbę oranta o stanowiące nadprzyrodzoną łaskę „słowa prawdy” potrzebne wierzącemu człowiekowi stającemu wobec jakże licznych urągających takiemu wyborowi przeciwników.

 

Komentarz do Ewangelii

Posunięte miejscami aż do granic absurdu przepisy dotyczące czystości rytualnej, głoszone i praktykowane przez współczesnych Jezusowi rygorystów religijnych – faryzeuszy, nie opierały się w swej przeważającej większości ani na racjonalnych z naszego współczesnego punktu widzenia zasadach higieny, ani też nie wywodziły się bezpośrednio z zapisów ujętego w Torze Prawa Bożego. I właśnie te dwie cechy religijności przedstawicieli tego nurtu judaizmu, czyli nadmierna formalizacja kultu i stawianie „tradycji starszych” na równi z prawem Bożym, a momentami nawet ponad nim, a nie sama gorliwość religijna stanowią przedmiot ciągłej i po wielokroć zapisanej na kartach Ewangelii krytyki faryzeuszy przez Jezusa. Warto tu jednak zauważyć, że stanowiące kanwę dzisiejszej perykopy zaproszenie na obiad stanowi dowód niewątpliwie bliskich relacji, jakie, przynajmmniej początkowo, łączyły Nauczyciela z tą właśnie grupą religijną. W końcu tak wówczas jak i teraz słowa „konstruktywnej”, co nie oznacza, że równocześnie łagodnej krytyki kierowane są zwykle do tych oponentów, co do których wypowiadający je ma przekonanie, że będą one choć dla niektórych z nich stanowiły punkt wyjścia do przemyśleń prowadzących ku oczekiwanym przez niego zmianom. W dzisiejszej wypowiedzi Jezus zestawia ze sobą charakterystyczną dla faryzeuszy dbałość o religijną czystość rytualną (jedno z ówczesnych znaczeń słowa „faryzeusz” wywodzi się od pobożności) z nie do końca jasnym i czystym moralnie wnętrzem ludzi nacechowanych poczuciem wyższości. Osób opierających swoją tożsamość na elitarności życia i świadomie odłączających się (bo takie jest drugie znaczenie tego samego słowa) od mniej wykształconej i gorzej sytuowanej reszty społeczeństwa. Traktowanej jako niezdolna ani do intelektualnego zgłębienia szczegółów toczonych przez nich sporów doktrynalnych, ani do prowadzenia życia nastawionego prawie wyłącznie na kwestie odległe od duchowych potrzeb i życiowych możliwości postrzeganego z tych powodów jako ktoś gorszy rzemieślnika, rolnika, czy też pasterza. Stąd też rodzi się ostra krytyka Jezusa podkreślająca i to, że postrzegane jako obowiązek praktyki są tak naprawdę nie tylko oderwane od wiary w Boga – Stwórcy wszystkich bez wyjątku ludzi, ale i poniekąd sprzeczne z jakże silnie akcentowaną przez prawa Starego Testamentu wyrażającą się w czynach miłosierdzia, a zwłaszcza jałmużnie wrażliwością na gorzej sytuowanych członków społeczności Narodu Wybranego.

Komentarze zostały przygotowane przez Macieja Siekierskiego

źródło: mateusz.pl

 

(Hbr 4, 12)
Żywe jest słowo Boże i skuteczne, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.

Módlmy się.

(Hbr 4, 12) 
Żywe bowiem jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor