Ewangelia na każdy dzień (10 listopad)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 10 listopada. (1 J 2,5) Kto zachowuje naukę Chrystusa, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(Rz 15,14-21)
Bracia, jestem co do was przekonany, że pełni jesteście szlachetnych uczuć, ubogaceni wszelką wiedzą, zdolni do udzielania sobie wzajemnie upomnień. A może niekiedy w liście tym zbyt śmiało się wyraziłem jako ten, który stara się przypomnieć wam pewne sprawy na mocy danej mi przez Boga łaski. Dzięki niej jestem z urzędu sługą Chrystusa Jezusa wobec pogan, sprawującym świętą czynność głoszenia Ewangelii Bożej, by poganie stali się ofiarą Bogu przyjemną, uświęconą Duchem Świętym. Jeśli więc mogę się chlubić, to tylko w Chrystusie Jezusie z powodu spraw odnoszących się do Boga. Nie odważę się jednak wspominać niczego poza tym, czego dokonał przeze mnie Chrystus w doprowadzeniu pogan do posłuszeństwa wierze słowem, czynem, mocą znaków i cudów, mocą Ducha Świętego. Oto od Jerozolimy i na całym obszarze aż po Ilirię dopełniłem obwieszczenia Ewangelii Chrystusa. A poczytywałem sobie za punkt honoru głosić Ewangelię jedynie tam, gdzie imię Chrystusa było jeszcze nie znane, by nie budować na fundamencie położonym przez kogo innego, lecz zgodnie z tym, co napisane: „Ci, którym o Nim nie mówiono, zobaczą Go, i ci, którzy o Nim nie słyszeli, poznają Go”.
Psalm:
(Ps 98,1.2-3ab.3cd-4)
REFREN: Pan Bóg okazał ludom swe zbawienie
Śpiewajcie Panu pieśń nową,
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica
i święte ramię Jego.
Pan okazał swoje zbawienie,
na oczach pogan objawił swoją sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i na wierność swoją
dla domu Izraela.
Ujrzały wszystkie krańce ziemi
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio,
cieszcie się, weselcie i grajcie.
Aklamacja (1 J 2,5)
Kto zachowuje naukę Chrystusa, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała.
Ewangelia:
(Łk 16,1-8)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał go do siebie i rzekł mu: "Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą". Na to rządca rzekł sam do siebie: "Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mię zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem, co uczynię, żeby mię ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z zarządu". Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: "Ile jesteś winien mojemu panu?" Ten odpowiedział: "Sto beczek oliwy". On mu rzekł: "Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz pięćdziesiąt". Następnie pytał drugiego: "A ty ile jesteś winien?" Ten odrzekł: "Sto korców pszenicy". Mówi mu: "Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt" Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światła”.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
Choć we wstępie do swego listu święty Paweł wyjaśniał jak bardzo zawsze chciał odwiedzić rzymską wspólnotę, to dopiero w wersach 22-24 tego rozdziału objawi rzeczywisty cel swojej podróży – Hiszpanię. Te dwa wersy (choć nie zawarte w dzisiejszym czytaniu) pozwalają lepiej zrozumieć wymowę całego Listu.
Z faktu, że Apostoł Pogan nigdy wcześniej nie spotkał się z chrześcijańską gminą w Rzymie, zbudowaną przecież nie bez udziału świętego Piotra Apostoła, wynika bardzo kurtuazyjny ton i ostrożność formułowania swych myśli. Przepraszając za potencjalne niezręczności i za tak wiele pouczeń, jednocześnie podpiera się argumentem swego autorytetu – poselstwa do pogan z polecenia samego Chrystusa, jakby równoległego do posłannictwa Kefasa. A także wielu świadectw działającej mocy Ducha Świętego w jego posłudze.
Święty Paweł pragnie, aby „poganie stali się ofiarą miłą Bogu, uświęconą Duchem Świętym” [15,16]. To pragnienie wynika z jego przekonania, że nawrócenie pogan doprowadzi do nawrócenia Narodu Wybranego, do przyjęcia Jezusa z Nazaretu za Namaszczonego. To rozpoznanie zbawczego planu Bożego, jego doniosłe znaczenie, będzie determinowało niestrudzoną i nieustraszoną służbę Autora Listu, aż po ofiarę ze swego życia.
Żyjemy w epoce odradzającego się pogaństwa. Oby obchodzony na przełomie lat 2008/2009 Rok Świętego Pawła przynosił ciągle owoce, aby wierni zrozumieli, że istotą Kościoła jest misyjność. Módlmy się za wszystkich misjonarzy, aby na wzór świętego Pawła (i innych Apostołów) szli na cały świat głosić Dobrą Nowinę.
Komentarz do psalmu
Czy potrafimy dostrzec w historii swojego życia, naszych rodzin, narodu, świata, wielkie chwile, które wywarły błogosławiony skutek na naszą przyszłość, wiarę, życiowe decyzje, relacje? Jeśli tak, to komu myślimy, że to zawdzięczamy? Jak chcemy czy potrafimy wyrazić swoją wdzięczność? A jeśli to wykraczało poza ludzkie możliwości jak cuda uzdrowienia, uratowania od śmierci, jak przyjście Jezusa Chrystusa na świat czy poruszenia serca na modlitwie, Eucharystii, na adoracji? W takim razie, czy to tylko kwestia dziękczynienia? A może to coś jeszcze więcej?
Tak to wkraczamy w przestrzeń modlitwy uwielbienia Boga. (kult jednostki dawno już okazał się wielką marnością i zbrodnią). To pragnienie wielbienia Stwórcy, nigdy nie nasycone, inspirowało człowieka wiary do wyrażania się na różne sposoby: w poezji, muzyce, kontemplacji. Czytany dzisiaj psalm należy do grona wielu sobie podobnych hymnów pochwalnych zawartych w Księdze Psalmów, jako skarbnicy porywów duszy ludzkiej do swego Boga. Czerpmy z niej obficie.
Komentarz do Ewangelii
Wielu upatruje w tej perykopie jakiś kompromis między człowiekiem Bożym a światowym, że są takie sytuacje, kiedy jakoby dozwolone było kombinatorstwo i przekupstwo. Ale patrząc na nauczanie Chrystusa, czy krystalicznie czysty i uczciwy Nauczyciel z Nazaretu, zachęcałby swoich uczniów do przekrętów? Zauważmy, że tym zarządcą dóbr możemy być my sami, a naszym panem Sędzia Niebieski. Dobrami, którymi mamy zarządzać są nasze talenty, łaski, charyzmaty, które otrzymaliśmy od Pana nad Panami.
W życiu „ziemskiego” człowieka zawsze przychodzi moment stanięcia przed Bożym sądem. Jedni, świadomi tego, przygotowują się do tej chwili przez całe życie, inni, jak robotnicy ostatniej godziny, na przysłowiowym łożu śmierci. Są też tacy, którzy nie chcą wierzyć w życie wieczne, albo pycha lub zwątpienie w Miłosierdzie Boże nie pozwala im na skruchę przed Bogiem i wybierają „drugą śmierć”, czyli wieczne zatracenie.
Zatem, motywem przewodnim tej perykopy może też być istota zadośćuczynienia.
Gdyby ten zarządca miłował swego pana, nie stanąłby przed dylematem co się z nim stanie. Wizja kopania rowów czy żebrania jawiła mu się jako swoiste życiowe „piekło”. Chcąc go uniknąć robił wszystko, aby zapewnić sobie chociaż życiowy „czyściec”.
Tak też jest w naszym życiu z naszą wiarą. Nie umiejąc kochać Boga i bliźniego, może dominować w naszej pobożności najpierw strach przed piekłem. Robimy wtedy wiele dobrych uczynków, aby się przed nim ratować. Są to właśnie te desperackie ruchy zarządcy, w jakimś sensie ta niegodziwa mamona. Choć nie jest to doskonała postawa, ale do pewnego stopnia broni nas przed potępieniem. Tak jak doskonały i nie-doskonały akt żalu za grzechy. Warto więc też przypomnieć sobie jak ważnym jest akt zadośćuczynienia w sakramencie pojednania. Od niego między innymi zależy ważność naszej spowiedzi. A przecież mamy tyle możliwości danych nam od Boga: sakramenty, Słowo Boże, Kościół, Matkę Bożą, wstawiennictwo świętych, skarbnicę modlitw. To właśnie ludzie tego świata potrafią perfekcyjnie wykorzystać wszelkie sposobności, kontakty dla swoich korzyści, a Boży ludzie są jak analfabeci, nie znają swego Boga i Jego dobrodziejstw.
Komentarze zostały przygotowane przez Andrzeja Kowalskiego
źródło: mateusz.pl
(1 J 2,5)
Kto zachowuje naukę Chrystusa, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała.
Módlmy się.
Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich.
Red.