Ewangelia na każdy dzień (09.09)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 1 września. (J 17, 17ba) Słowo Twoje, Panie, jest prawdą, uświęć nas w prawdzie.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(1 Kor 9, 16-19. 22-27)
Bracia: Nie jest dla mnie powodem do chluby to, że głoszę Ewangelię. Świadom jestem ciążącego na mnie obowiązku. Biada mi bowiem, gdybym nie głosił Ewangelii! Gdybym to czynił z własnej woli, miałbym zapłatę, lecz jeśli działam nie z własnej woli, to tylko spełniam obowiązki szafarza. Jakąż przeto mam zapłatę? Otóż tę właśnie, że głosząc Ewangelię bez żadnej zapłaty, nie korzystam z praw, jakie mi daje Ewangelia. Tak więc nie zależąc od nikogo, stałem się niewolnikiem wszystkich, aby tym liczniejsi byli ci, których pozyskam. Dla słabych stałem się jak słaby, by pozyskać słabych. Stałem się wszystkim dla wszystkich, żeby uratować choć niektórych. Wszystko zaś czynię dla Ewangelii, by mieć w niej swój udział. Czyż nie wiecie, że gdy zawodnicy biegną na stadionie, wszyscy wprawdzie biegną, lecz jeden tylko otrzymuje nagrodę? Przeto tak biegnijcie, abyście ją otrzymali. Każdy, kto staje do zapasów, wszystkiego sobie odmawia; oni, aby zdobyć przemijającą nagrodę, my zaś – nieprzemijającą. Ja przeto biegnę nie jakby na oślep; walczę nie tak, jakby zadając ciosy w próżnię – lecz poskramiam moje ciało i biorę je w niewolę, abym innym głosząc naukę, sam przypadkiem nie został uznany za niezdatnego.
Psalm:
(Ps 84 (83), 3-4. 5-6. 12)
REFREN: Jak miła, Panie, jest świątynia Twoja
Dusza moja stęskniona pragnie przedsionków Pańskich,
serce moje i ciało radośnie wołają do Boga żywego.
Nawet wróbel znajduje swój dom, a jaskółka gniazdo,
gdzie złoży swe pisklęta:
przy ołtarzach Twoich, Panie Zastępów, Królu mój i Boże!
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.
Szczęśliwi, których moc jest w Tobie,
którzy zachowują ufność w swym sercu.
Bo Pan Bóg jest słońcem i tarczą,
On hojnie darzy łaską i chwałą,
nie odmawia dobrodziejstw
żyjącym nienagannie.
Aklamacja (J 17, 17ba)
Słowo Twoje, Panie, jest prawdą, uświęć nas w prawdzie.
Ewangelia:
(Łk 6, 39-42)
Jezus opowiedział uczniom przypowieść: "Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj? Uczeń nie przewyższa nauczyciela. Lecz każdy, dopiero w pełni wykształcony, będzie jak jego nauczyciel. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Jak możesz mówić swemu bratu: „Bracie, pozwól, że usunę drzazgę, która jest w twoim oku”, podczas gdy sam belki w swoim oku nie widzisz? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka brata swego".
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
Każdy jest powołany do miłości, do bycia darem dla innych. Nie jest to jakiś kwietyzm. Z tego powołania wynika konkretna służba innym. Wiąże się z tym odpowiedzialność za zbawienie tych, którym służymy, którzy są nam dani. Jest to duchowe ojcostwo i macierzyństwo – „rodzenie” dusz dla Boga.
Święty Paweł otrzymał od Boga łaskę wiary i dary Ducha Świętego. Takie obdarowanie rodzi w jego sercu wdzięczność i gorliwość o zbawienie tych, których Bóg tak bardzo umiłował. Nie traci czasu, oddaje wszystkie swoje siły i zdolności, pracuje i cierpi, by łaska, która jemu została dana, dotarła do wszystkich ludzi. Wie, o co zabiega, zna swój cel, więc nie rozpraszają go sprawy nieistotne, nie zatrzymuje się w „biegu”. Czuje się zobowiązany w sercu do bezinteresownej posługi innym, bez wynoszenia się nad nimi, przez bycie „wszystkim dla wszystkich” jak również, by być zdatnym do apostolstwa, przez pracę nad sobą. To duchowe ojcostwo realizuje się Bożą mocą przy współdziałaniu Apostoła z łaską.
Ojcostwo duchowe jest bardziej podobne do duchowego macierzyństwa niż ojcostwo cielesne do cielesnego macierzyństwa. Dziedzina ducha nie podlega tym samym rozróżnieniom związanym choćby z płcią. Św. Paweł pisał do Galatów: „Dzieci moje, które bolejąc rodzę”(Ga 4,19). Rodzenie duchowe jest owocem dojrzałości duchowej, pełni, która chce się rozdać innym. Osoba dojrzała duchowo szuka ludzi, którzy wezmą to, co chce im dać. Ci ludzie są szczególnie, bezinteresownie przez nią umiłowani jak dzieci przez rodziców.
Duchowe ojcostwo i macierzyństwo ma za wzór Ojca Niebieskiego: „Bądźcie doskonali jak Ojciec wasz jest doskonały”. Każdy uzyskuje podobieństwo do Boga Stwórcy, kiedy ukształtuje się w nim to duchowe ojcostwo/macierzyństwo, którego Bóg jest pierwowzorem. Tę treść duchowego ojcostwa i moc „rodzenia” dusz, podobnie jak św. Paweł, czerpiemy z samego Boga.
Komentarz do psalmu
Izraelici bardzo pragnęli być w Świątyni w Jerozolimie. Było to dla nich miejsce szczególne – miejsce spotkania z Bogiem. Regularnie przybywali do Świątyni na święta, a kiedy długo jej nie odwiedzali lub, co gorsza, nie mogli odwiedzać, bardzo tęsknili za tym świętym dla nich miejscem.
Tekst Psalmu 84 zrozumie i odczuje ten, kto regularnie, z potrzeby serca, przychodzi do kościoła na modlitwę, na adorację czy Liturgię. Wówczas Pan daje wiele dobrych myśli, natchnień, a modlący się wypowiada też swoje prośby, dziękczynienie, uwielbienie lub też trwa przed Bogiem w błogosławionej, kontemplacyjnej ciszy. Do takich miejsc tęsknimy, pragniemy tam wracać jak do domu. Wówczas słowa Psalmu 84 stają się naszą osobistą modlitwą.
Komentarz do Ewangelii
Jedynie Jezus wie tak naprawdę, co kryje się w sercu człowieka – w sercu każdego z nas. Wszelkie dobro jak i zło, które czynimy, ma swoje źródło w naszym wnętrzu. Pan zwraca uwagę na to, by każdy z nas stawał się człowiekiem o jasnym umyśle, człowiekiem przejrzystym – takim na zewnątrz jak i wewnątrz. Osiągnięcie takiej wewnętrznej jedności nie jest możliwe własnymi siłami - do tego konieczna jest łaska Boża. Z naszej strony musi być jednak dyspozycja do przyjęcia tej łaski – wrażliwość, pokora, odwaga… Wychowawcą, doradcą, kierownikiem duchowym może stać się ktoś, kto naśladuje swego Mistrza, wciąż przemienia się wewnętrznie, sam wzrasta w łasce. Tylko ktoś znający siebie, również swoją słabość, wie jak zwrócić uwagę, kiedy dać jakąś wskazówkę. Warto pod tym kątem zastanowić się nad swoim postępowaniem względem innych i zadać sobie pytanie: czy łatwo przychodzi nam ocenianie i dawanie im tzw. złotych rad?
Komentarze zostały przygotowane przez Elżbietę Marek
źródło: mateusz.pl
(J 17, 17ba)
Słowo Twoje, Panie, jest prawdą, uświęć nas w prawdzie.
Módlmy się.
(Łk 6, 39-42)
Jezus opowiedział uczniom przypowieść: "Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Czy nie wpadną w dół obydwaj?
Red.