Inne 7 Oct 2022 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (07.10)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 7 października. (J 12, 31b-32) Teraz władca tego świata zostanie precz wyrzucony, a Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie.

Pierwsze czytanie:

 (Ga 3, 7-14)
Bracia: Zrozumiejcie, że ci, którzy polegają na wierze, ci są synami Abrahama. I stąd Pismo, widząc, że w przyszłości Bóg dzięki wierze będzie dawał poganom usprawiedliwienie, już Abrahamowi oznajmiło tę radosną nowinę: "W tobie będą błogosławione wszystkie narody". I dlatego ci, którzy żyją dzięki wierze, mają uczestnictwo w błogosławieństwie wraz z Abrahamem, który dał posłuch wierze. Natomiast na tych wszystkich, którzy polegają na uczynkach wymaganych przez Prawo, ciąży przekleństwo. Napisane jest bowiem: "Przeklęty każdy, kto nie wypełnia wytrwale wszystkiego, co nakazuje wykonać Księga Prawa". A że w Prawie nikt nie osiąga usprawiedliwienia przed Bogiem, wynika stąd, że "sprawiedliwy żyć będzie dzięki wierze". Prawo zaś nie uwzględnia wiary, lecz mówi: "Kto wypełnia przepisy, dzięki nim żyć będzie". Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił – stawszy się za nas przekleństwem, bo napisane jest: "Przeklęty każdy, którego powieszono na drzewie" – aby błogosławieństwo Abrahama stało się w Chrystusie Jezusie udziałem pogan i abyśmy przez wiarę otrzymali obiecanego Ducha.

Psalm:

(Ps 111 (110), 1b-2. 3-4. 5-6)
REFREN: Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu

Z całego serca będę chwalił Pana
w radzie sprawiedliwych i na zgromadzeniu.
Wielkie są dzieła Pana,
zgłębiać je mają wszyscy, którzy je miłują.

Jego dzieło jest wspaniałe i pełne majestatu,
a Jego sprawiedliwość trwa na wieki.
Sprawił, że trwa pamięć Jego cudów,
P Pan jest miłosierny i łaskawy.

Dał pokarm bogobojnym,
pamiętać będzie wiecznie o swoim przymierzu.
Ludowi swemu okazał potęgę dzieł swoich,
oddając im posiadłości pogan.

 

(J 12, 31b-32)
Teraz władca tego świata zostanie precz wyrzucony, a Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie.

Ewangelia:

 (Łk 11, 15-26)
Gdy Jezus wyrzucał złego ducha, niektórzy z tłumu rzekli: "Mocą Belzebuba, władcy złych duchów, wyrzuca złe duchy». Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba. On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: "Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i Szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja mocą Belzebuba wyrzucam złe duchy, to czyją mocą wyrzucają je wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże. Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, to zabierze całą broń jego, na której polegał, i rozda jego łupy. Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza. Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. A gdy go nie znajduje, mówi: „Wrócę do swego domu, skąd wyszedłem”. Przychodzi i zastaje go wymiecionym i przyozdobionym. Wtedy idzie i bierze siedmiu innych duchów, złośliwszych niż on sam; wchodzą i mieszkają tam. I stan późniejszy owego człowieka staje się gorszy niż poprzedni".

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

W dzisiejszej, piątej odsłonie dramatu, nasi starożytni bracia Galaci są nadal przyparci do muru – nie przez zapiekłość Pawła, ale wciąż jego miłość pasterską. Zdemaskowawszy herezję, czyli chorobę umysłu, Apostoł przystępuje do jej leczenia – i to w bardzo umiejętny sposób; pokazuje bowiem Galatom, iż usiłując zaprowadzić w swych sercach judaizm, nie przestudiowali go do końca. Mianowicie, zanim zjawił się Mojżesz ze swoim Prawem, istniał Abraham ze swoją wiarą (por. Rz 4, 1 – 5, 11); zanim nastało „przekleństwo Prawa” – uświadamiające niezdolność do wytrwałego wypełnienia wszystkich przepisów, zostało ofiarowane „błogosławieństwo wiary” – obiecujące usprawiedliwienie. A zatem, Galatom, którzy z wiary w Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego (zob. Ga 3, 1) uczynili krok wstecz – ku Prawu Mojżesza, św. Paweł, niezwykle przemyślnie, proponuje dalsze cofnięcie się – ku wierze Abrahama. Bo, istotnie, Galaci znajdują się obecnie w tej samej sytuacji, co Abraham, gdy miał wyruszyć w nieznane, gdy miał oczekiwać na potomka i gdy miał tego potomka związać w ofierze (por. Rdz 12, 1-8; 15, 1-6; 22, 1-18) – jak Abraham, Galaci są podprowadzeni pod decyzję wiary, powierzenia się Bogu, który nie tyle „płaci”, ile „obiecuje”, i nie tyle „zmusza”, ile „zaprasza”. Widzisz więc, że nasz Apostoł, piętnując odstępstwo od Ewangelii, zarazem nadal ją głosi; nie oczekuje, że Galaci najpierw się zatrzymają, a potem zawrócą, tylko jednocześnie dokonają obu tych aktów; nie odwodzi ich od posłuszeństwa Bogu, tylko wskazuje jego właściwy, choć subtelny, charakter. W trakcie modlitwy zapytaj siebie, czyim dzieckiem bardziej jesteś: Mojżesza czy Abrahama; który z nich patronował twojemu wychowaniu; którego dziś bardziej dopuszczasz do własnego serca?

 

Komentarz do psalmu

Mieliśmy już do czynienia z tym utworem w poniedziałek, aczkolwiek nieco innymi jego fragmentami (dziś powtarza się jedynie pierwsza zwrotka). Skoro wówczas przypisaliśmy go sercu św. Pawła, obecnie uczyńmy podobnie, zwracając uwagę na trzy wyrażenia. Po pierwsze, Pan sprawił, że trwa pamięć Jego cudów – to właśnie dzieło Apostoła, czuwanie nad wiernym przekazem Ewangelii; po drugie, Pan dał pokarm bogobojnym – to także zadanie Apostoła, by wzbudzał u wierzących taką postawę, która dysponuje ich do przyjmowania darów Boga; po trzecie, Pan ludowi swemu oddał posiadłości pogan – to również funkcja Apostoła, by troszczył się o jedność Kościoła. Błagajmy zatem Boga, by skutecznie upominał tych pasterzy, którzy nie wywiązują się z powierzonej im misji.

 

Komentarz do Ewangelii

Lekcjonarz pomija otwierające zdanie dzisiejszego fragmentu, które informuje o tym, że zły duch opanował człowieka głuchoniemego (względnie, wywołał u niego ten stan; zob. Łk 11, 14); nie może więc on skomunikować się z Jezusem – ani Go usłyszeć, ani do Niego przemówić. Lecz Pan i tak go uwalnia oraz, w końcowych wersetach, napomina, by „nie brał odzyskanej wolności jako zachęty do hołdowania ciału” (por. Ga 5, 13). Okazuje się więc, że Jezus jest takim Bliźnim – takim „Dobrym Samarytaninem” – dla którego nie ma obiektywnej blokady w dotarciu do naszych pragnień, zwłaszcza tego najgłębszego, pragnienia wolności w prawdzie (por. J 8, 31n.36). Występuje jednakże blokada subiektywna w postaci naszego oporu, którego przykład stanowi bezczelność, zuchwałość i przewrotność dzisiejszego tłumu.

Komentarze zostały przygotowane przez ks. Błażeja Węgrzyna

źródło: mateusz.pl

 

(J 12, 31b-32)
Teraz władca tego świata zostanie precz wyrzucony, a Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie.

Módlmy się.

Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor