Ewangelia na każdy dzień (07.01)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 7 stycznia. (Mt 4,23) Jezus głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszelkie choroby wśród ludu.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 24 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Pierwsze czytanie:
(1 J 3,22-4,6)
Najmilsi: O co prosić będziemy, otrzymamy od Boga, ponieważ zachowujemy Jego przykazania I czynimy to, co się Jemu podoba. A przykazanie Jego zaś jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał. Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa On w nas, poznajemy po Duchu, którego nam dał. Umiłowani, nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie. Po tym poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga. Każdy zaś duch, który nie uznaje Jezusa, nie jest z Boga; i to jest duch Antychrysta, który - jak słyszeliście - nadchodzi i już teraz przebywa na świecie. Wy, dzieci, jesteście z Boga i zwyciężyliście ich, ponieważ większy jest Ten, który w was jest, od tego, który jest w świecie. Oni są ze świata, dlatego mówią tak, jak mówi świat, a świat ich słucha. My jesteśmy z Boga. Ten, który zna Boga, słucha nas. Kto nie jest z Boga, nas nie słucha. W ten sposób poznajemy ducha prawdy i ducha fałszu.
Psalm:
(Ps 2,7-8,10-11)
REFREN: Dam Ci narody w Twoje posiadanie
Wyrok Pański ogłoszę:
On rzekł do mnie: „Jesteś Synem moim,
Ja zrodziłem dziś Ciebie,
Żądaj, a dam Ci w dziedzictwo narody
i krańce ziemi w posiadanie Twoje”.
A teraz, królowie, zrozumcie,
nauczcie się sędziowie ziemi.
Służcie Panu z bo jaźnią,
z drżeniem całujcie Mu stopy.
(Mt 4,23)
Jezus głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszelkie choroby wśród ludu.
Ewangelia:
(Mt 4,12-17.23-25)
Gdy Jezus usłyszał, że Jan został uwięziony, usunął się do Galilei. Opuścił jednak Nazaret, przyszedł i osiadł w Kafarnaum nad jeziorem, na pograniczu Zabulona i Neftalego. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: „Ziemia Zabulona i ziemia Neftalego. Droga morska, Zajordanie, Galileja pogan. Lud, który siedział w ciemności, ujrzał światło wielkie, i mieszkańcom cienistej krainy śmierci światło wzeszło”. Odtąd począł Jezus nauczać i mówić: „Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie”. I obchodził Jezus całą Galileję, nauczając w tamtejszych synagogach, głosząc Ewangelię o królestwie i lecząc wszelkie choroby i wszelkie słabości wśród ludu. A wieść o Nim rozeszła się po całej Syrii. Przynoszono więc do Niego wszystkich cierpiących, których dręczyły rozmaite choroby i dolegliwości, opętanych, epileptyków i paralityków, a On ich uzdrawiał. I szły za Nim liczne tłumy z Galilei i z Dekapolu, z Jerozolimy, z Judei i z Zajordania.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
Kwestia wiary nie ogranicza się tylko do tego czy uznaję prawdy, które podaje do wierzenia Kościół. Święty Jan mówi dziś, abyśmy nie wierzyli każdemu duchowi, bo od tego, komu uwierzę, zależą moje uczynki. Mogę dać wiarę złemu duchowi, który chce mnie zwieść. On nie uznaje Jezusa. Co to może oznaczać? Przecież aniołowie, nawet ci upadli, doskonale wiedzą, Kim jest Syn Boży. Jak więc mogą Go nie uznawać? Między innymi dlatego, że duch antychrysta nie uznaje namaszczenia Syna Bożego na Mesjasza, a to oznacza, że odrzuca Jego misję. Tą misją jest zadanie odkupienia ludzkości – przyjście na świat w ludzkim ciele i pojednanie z Ojcem przez oddanie siebie. Złe duchy, będąc konsekwentne w swoim odrzuceniu tego planu Bożego, kontynuują je teraz już po Wcieleniu i Zmartwychwstaniu. Będą postulować i zachęcać nie do wzoru oddania siebie, ale do skupienia się na sobie i próbie zgromadzenia dla siebie jak największej ilości dóbr. Tych słów chętnie słucha świat, bo ci, którzy nie wyglądają w swoim patrzeniu poza horyzont doczesności, swojego „odkupienia” szukają w zabezpieczeniu dobrami tego świata. Tym, do czego zachęca nas święty Jan, jest działanie na wzór Chrystusa. Do tego potrzeba się Jemu przyglądać, czytać Słowo Boże, wsłuchiwać się w nie i przyjmować pamiętając, że jest w nas Duch, który w tym nas prowadzi. Duch, który jest większy od tego, który panuje na świecie.
Komentarz do psalmu
Psalmista przekazuje rozmowę Osób Boskich tak, jakby Ojciec mówił do Syna, że zrodził Go i daje Mu w dziedzictwo narody. W dziedzictwo, ponieważ jest Synem, a daje narody, bo są Jego szczególną własnością. Cała ziemia należy do Niego i daje to, co jest najbliższe Jego sercu. Jest to wyjątkowa wizja, w której Pan objawił się jeszcze w czasach Starego Testamentu, a nam nie jest łatwo pojąć to nawet dziś. Jeżeli bowiem byśmy to zrozumieli i nauczyli się tego, całowalibyśmy stopy Pana, czyli w pełnym szacunku oddawali Mu boską cześć. On jest władcą całego świata, nie królowie ziemscy i On jest Mądrością, nie sędziowie ziemi. Jeżeli zgubimy świadomość tej prawdy, nie będziemy potrafili odnaleźć swojego miejsca przed Bogiem. Warto o tym pamiętać, bo wcale nie trzeba być królem, żeby zdetronizować Boga w swoim życiu. Słyszymy więc dziś zachętę do tego, żeby uznać Boga jako Pana wszystkiego, bo jako Jego dzieci jesteśmy spadkobiercami tych dóbr tylko wtedy, jeśli nie utracimy dziedzictwa przez nieposłuszeństwo.
Komentarz do Ewangelii
Cytowany tekst z Księgi Proroka Izajasza mówi o poniżeniu, jakiego doznała ziemia Zabulona i Neftalego. Ma na myśli wielokrotne podboje obcych wojsk i deportacje ludności. Jednak ewangelista Mateusz rozszerza tę myśl pokazując, że tragizm sytuacji tych ziem polega na przebywaniu w ciemnościach. Na tym aspekcie skupia uwagę, żeby pokazać przychodzącego Jezusa jako światło dla ludzi. Czym jest owa ciemność? Otóż te ziemie były szczególnie podatne na wpływy pogańskie. Leżały daleko od Jerozolimy, która była ośrodkiem religijnym dającym poczucie stabilności w Judei. Ziemie Galilei nie mogły cieszyć się takim przywilejem. Powstające tam miasta helleńskie i napływ tej kultury odciągały ludzi tam żyjących od Boga i to była ich największa bieda i najgłębsza ciemność. Człowiek, który utracił Boga, jest jak opisani w perykopie ewangelicznej chorzy – ograniczony w swoim działaniu. Spętany, sparaliżowany, ponieważ żyjąc w ciemności, czyli braku wiedzy o głębszej sferze świata, nie wie, jak ma się poruszać, w którą stronę skierować swoje życie. Dokładnie tak jak człowiek zagubiony w ciemnym lesie.
Jezus, głosząc nadejście królestwa niebieskiego, mówi, że przyszedł czas światła. Dzięki objawieniu Jego nauki, prawdy o Bogu i świecie możemy uwolnić się z niemocy i zacząć żyć w pełni. Tym światłem jest Jezus. Ten, kto chce widzieć dzięki tej Światłości, niech uzna swoje sparaliżowanie i zacznie wsłuchiwać się w Jego naukę przekazaną w Słowie Bożym.
Komentarze zostały przygotowane przez Rafała Mińkowskiego diakona WMSD w Warszawie
źródło: mateusz.pl
(Mt 4,23-25)
Wieść o Nim rozeszła się po całej Syrii. Przynoszono więc do Niego wszystkich cierpiących, których dręczyły rozmaite choroby i dolegliwości, opętanych, epileptyków i paralityków, a On ich uzdrawiał.
Módlmy się.
(Mt 4,23)
Jezus głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszelkie choroby wśród ludu.
Red.