Inne 3 Oct 2022 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (03.10)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 3 października. (J 13, 34) Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem.

Pierwsze czytanie:

 (Ga 1, 6-12)
Bracia: Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty! Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam ktoś głosił Ewangelię różną od tej, którą od nas otrzymaliście – niech będzie przeklęty! A zatem teraz: czy zabiegam o względy ludzi, czy raczej Boga? Czy ludziom staram się przypodobać? Gdybym jeszcze ludziom chciał się przypodobać, nie byłbym sługą Chrystusa. Oświadczam więc wam, bracia, że głoszona przeze mnie Ewangelia nie jest wymysłem ludzkim. Nie otrzymałem jej bowiem ani nie nauczyłem się od jakiegoś człowieka, lecz objawił mi ją Jezus Chrystus.

Psalm:

 

(Ps 111 (110), 1b-2. 7-8. 9 i 10c)
REFREN: Pan Bóg pamięta o swoim przymierzu

Z całego serca będę chwalił Pana
w radzie sprawiedliwych i na zgromadzeniu.
Wielkie są dzieła Pana,
zgłębiać je mają wszyscy, którzy je miłują.

Dzieła rąk Jego są sprawiedliwe i pełne prawdy,
wszystkie Jego przykazania są trwałe,
ustalone na wieki wieków,
nadane ze słusznością i mocą.

Zesłał odkupienie swojemu ludowi,
na wieki ustanowił swoje przymierze,
imię Jego jest święte i wzbudza trwogę,
a Jego sprawiedliwość będzie trwać na wieki.

 

Aklamacja (J 13, 34)
Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem.

Ewangelia:

 (Łk 10, 25-37)
Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: "Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?" Jezus mu odpowiedział: "Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?" On rzekł: "Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego". Jezus rzekł do niego: "Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył". Lecz on, chcąc się usprawiedliwić, zapytał Jezusa: "A kto jest moim bliźnim?" Jezus, nawiązując do tego, rzekł: "Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce zbójców. Ci nie tylko go obdarli, lecz jeszcze rany mu zadali i zostawiwszy na pół umarłego, odeszli. Przypadkiem przechodził tą drogą pewien kapłan; zobaczył go i minął. Tak samo lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, minął. Pewien zaś Samarytanin, wędrując, przyszedł również na to miejsce. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: „Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał”. Kto z tych trzech okazał się według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?" On odpowiedział: "Ten, który mu okazał miłosierdzie". Jezus mu rzekł: "Idź i ty czyń podobnie!"

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Przed nami tydzień z pierwszą połową Listu do Galatów – sześć aktów dramatu. Mimo zwięzłości, pismo to pozostaje jednym z najistotniejszych, wtórując zwłaszcza Listowi do Rzymian; oba podejmują fundamentalne pytanie o źródło naszego usprawiedliwienia (wiara czy Prawo), a także kwestię boskiego usynowienia nas w Jezusie. List do Galatów łatwo się czyta; napisany jest żywym językiem, miejscami bardzo emocjonalnym tonem. Apostoł zdradza w nim swą miłość pasterską, nie stroniąc od jednoznacznych, mocnych słów. Za przykład służy sam dzisiejszy fragment: po wstępnym pozdrowieniu (zob. Ga 1, 1-5), Paweł natychmiast wykłada „kawa na ławę” powód, dla którego zwraca się do Galatów – przestrzega ich, że zbaczają z właściwej drogi; mówi z przejęciem: Nadziwić się nie mogę, że tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii! Ulegacie ludziom, którzy sieją wśród was zamęt – niech będą przeklęci! Ostre sformułowania, nieprawdaż? To nie język dyplomacji, pełen okrągłych słów. Zaraz jednak, za pomocą pytań retorycznych Apostoł tłumaczy swą motywację: Czy zabiegam o względy ludzi, czy raczej Boga? Czy ludziom staram się przypodobać? Jego intencja jest czysta, a podniesiony głos nie oznacza agresji, lecz gorliwość. Autor jest świadom, że gra toczy się o jego własny skarb: Głoszona przeze mnie Ewangelia nie jest wymysłem ludzkim, lecz objawił mi ją sam Jezus Chrystus! Tu kończy się akt pierwszy naszego dramatu: „coś” w Kościele Galatów poszło nie tak, „jakoś” wykoślawili Ewangelię; ale nie wiemy jeszcze, w czym leży problem. W osobistej modlitwie zastanów się zatem ogólnie, jak zdefiniowałbyś dziś „Ewangelię” – co jest jej nietykalną istotą, a co elementami drugorzędnymi?

 

Komentarz do psalmu

By zrozumieć dopasowanie tego utworu do pierwszego czytania, zauważmy, że jego podmiot wypowiada się w pierwszej osobie liczby pojedynczej – psalmista przyjmuje na siebie rolę pośrednika między radą sprawiedliwych i zgromadzeniem a Panem; jego uwaga jest więc skierowana zarazem w dwóch kierunkach: poziomym (= ku braciom) i pionowym (= ku Bogu). Możemy zatem śmiało przyporządkować ten kantyk św. Pawłowi: choć nie jego ustom (które w czytaniu zdradzały raczej zatroskanie niż uwielbienie), to z pewnością jego sercu (któremu zależy na rozpropagowaniu i ochronie Bożej prawdy – w czytaniu określonej mianem „Ewangelii”, w Psalmie zaś oddanej jako dzieło Pana). Trzymając się tej interpretacji, wzbudźmy w sercu modlitwę za naszych przewodników w wierze, tych urzędowych (wyświęconych) i tych charyzmatycznych (posłanych inaczej), by wytrwali w napięciu związanym ze wspomnianą podwójną uwagą – czujnie nasłuchiwali zarówno serca Jezusa, jak i serc powierzonych im ludzi.

 

Komentarz do Ewangelii

Uczony w Prawie raczej nie wiedział, co na jego pytanie odpowie Jezus, lecz cokolwiek by to nie było, zawsze mógł Mu zarzucić, że czegoś nie wziął pod uwagę – prawdopodobnie na tym właśnie polegała ta próba, na którą wystawił Jezusa. Ten jednak najpierw zbił go z tropu, odpowiadając pytaniem na pytanie, następnie zaś zupełnie rozbroił, odwracając jego własną wątpliwość: ważne jest nie tyle to, kto jest moim bliźnim (= akcent na siebie), ile to, kto okaże się bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców (= akcent na drugiego). Na tym właśnie polega odpowiedzialność, zresztą, całkiem dosłownie pojęta: nie tyle na wyznaczaniu sobie zadań, ile na „odpowiadaniu” na zastawane potrzeby i pragnienia innych.

Komentarze zostały przygotowane przez ks. Błażeja Węgrzyna

źródło: mateusz.pl

 

 (J 13, 34)
Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem.

Módlmy się.

(Łk 10, 25-37)
Powstał jakiś uczony w Prawie i wystawiając Jezusa na próbę, zapytał: "Nauczycielu, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne?" Jezus mu odpowiedział: "Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?" On rzekł: "Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego ....."  Idzcie i czyńcie podobnie powiedział Pan.

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor