Inne 30 Jun 2021 | Redaktor
Ewangelia na dziś (30.06)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 30 czerwca. (Jk 1, 18) Ze swej woli zrodził nas Ojciec przez słowo prawdy, byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń.

Pierwsze czytanie:

(Rdz 21, 5. 8-20)
Abraham miał sto lat, gdy mu się urodził syn jego, Izaak. Dziecko podrosło i zostało odłączone od piersi. Abraham wyprawił wielką ucztę w tym dniu, w którym Izaak został odłączony od piersi. Sara, widząc, że syn Egipcjanki Hagar, którego ta urodziła Abrahamowi, naśmiewa się z Izaaka, rzekła do Abrahama: "Wypędź tę niewolnicę wraz z jej synem, bo syn tej niewolnicy nie będzie współdziedzicem z synem moim, Izaakiem". To powiedzenie Abraham uznał za bardzo złe – ze względu na swego syna. A wtedy Bóg rzekł do Abrahama: "Niechaj ci się nie wydaje złe to, co Sara powiedziała o tym chłopcu i o twojej niewolnicy. Posłuchaj jej, gdyż tylko od Izaaka będzie nazwane twoje potomstwo. Z syna zaś tej niewolnicy uczynię również wielki naród, bo jest on twoim potomkiem". Nazajutrz rano wziął Abraham chleb oraz bukłak z wodą i dał Hagar, wkładając jej na barki, i oddalił ją wraz z dzieckiem. Ona zaś poszła i błąkała się po pustyni Beer-Szeby. A gdy zabrakło wody w bukłaku, ułożyła dziecko pod jednym z krzewów, po czym odeszła i usiadła opodal tak daleko, jak łuk doniesie, mówiąc: "Nie będę patrzała na śmierć dziecka". I tak siedząc opodal, zaczęła głośno płakać. Ale Bóg usłyszał jęk chłopca i Anioł Boży zawołał na Hagar z nieba: "Cóż ci to, Hagar? Nie lękaj się, bo usłyszał Bóg jęk chłopca tam leżącego. Wstań, podnieś chłopca i weź go za rękę, bo uczynię z niego wielki naród". Po czym Bóg otworzył jej oczy i ujrzała studnię z wodą; a ona poszła, napełniła bukłak wodą i dała chłopcu pić. Bóg był z chłopcem, a ten rósł. Mieszkał on na pustyni i stał się łucznikiem.

 

Psalm:

(Ps 34 (33), 7-8. 10-11. 12-13)
REFREN: Biedak zawołał i Pan go wysłuchał

Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.

Bójcie się Pana, wszyscy Jego święci,
gdyż bogobojni nie zaznają biedy.
Bogacze zubożeli i zaznali głodu,
szukającym Pana niczego nie zabraknie.

Zbliżcie się, synowie, posłuchajcie, co mówię,
będę was uczył bojaźni Pańskiej.
Kim jest ten człowiek, który życia pożąda
i długich dni pragnie, by się nimi cieszyć?

Aklamacja (Jk 1, 18)
Ze swej woli zrodził nas Ojciec przez słowo prawdy, byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń.

 

Ewangelia:

(Mt 8, 28-34)
Gdy Jezus przybył na drugi brzeg do kraju Gadareńczyków, wyszli Mu naprzeciw z grobowców dwaj opętani, tak bardzo niebezpieczni, że nikt nie mógł przejść tamtą drogą. Zaczęli krzyczeć: "Czego chcesz od nas, Jezusie, Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas?" A opodal nich pasła się duża trzoda świń. Złe duchy zaczęły Go prosić: "Jeżeli nas wyrzucasz, to poślij nas w tę trzodę świń". Rzekł do nich: "Idźcie!" Wyszły więc i weszły w świnie. I naraz cała trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i zginęła w wodach. Pasterze zaś uciekli i przyszedłszy do miasta, rozpowiedzieli wszystko, a także zdarzenie z opętanymi. Wtedy całe miasto wyszło na spotkanie Jezusa; a gdy Go ujrzeli, prosili, żeby opuścił ich granice.

 

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

Komentarz do pierwszego czytania:

Błąkamy się po pustyni naszego życia jak Hagar. Czasem różne okoliczności bez znanej nam przyczyny zmuszają nas do ucieczki. Uciekamy od osób, sytuacji, raniących słów, od własnych myśli, od przyszłości lub myślenia o śmierci. Ktoś nakłada nam na plecy tylko to, co potrzebne do przeżycia: symboliczny chleb i wodę. A my pozostajemy z największą miłością naszego serca, jak Hagar ze swym ukochanym dzieckiem. Oślepieni żalem, beznadziejnością sytuacji czy zamknięci w przeżywaniu bólu, nie zauważamy naturalnych możliwości przeżycia. Autor natchniony chce nam pokazać, że to Bóg otwiera oczy wygnanej kobiety, która dostrzega znak życia - studnię z wodą. Nierzadko i my potrzebujemy głębszego, szerszego i bardziej wnikliwego spojrzenia, odwrócenia głowy, napojenia i ukojenia. Potrzebujemy nowego sposobu patrzenia na rzeczywistość, który podpowiada nam Duch Święty przez dar rozumu. Pragniemy pozytywnego i konstruktywnego klucza, dzięki któremu pojmujemy, rozumiemy całą rzeczywistość jako rzeczywistość dobrą i piękną. Warto czekać na interwencję Boga. To On pokazuje nowe rozwiązania, których dotąd nie widzieliśmy. Zaprasza nas do uświęcania naszego intelektu, który daje nam do maksymalnego wykorzystania.

 

Komentarz do psalmu:

Wołanie o pomoc, chęć wznoszenia głosu w błaganiu, jest wysiłkiem, aktem woli i determinacji. Aby prosić o pomoc, trzeba czuć i przeżywać jakiś brak, a potem uznać go, pragnąć czegoś więcej. Niejednokrotnie wołanie i proszenie Boga o pomoc jest oznaką pokory. Psalmista opowiada: „Pan go usłyszał”. Każde nasze zwrócenie się o ratunek nieraz bez artykułowania, bez nadawania mu barwy dźwięku, staje się gestem zawierzenia Bogu, który zna nas do głębi, jest Jedynym Słuchającym, Przyjmującym.

 

Komentarz do Ewangelii:

Po uspokojeniu burzy na jeziorze Jezus ukazuje się jako Pan, który ma władzę nad demonami. Przybywa do krainy, gdzie dwaj opętani straszą ludzi, są bardzo niebezpieczni do tego stopnia, że mieszkańcy obawiają się tamtędy przechodzić. Chrystus rozkazuje dręczącym opętanych złym duchom: „Idźcie”. Przychodzi do tej krainy, by uwolnić wszystkich mieszkańców i przynieść im pokój jak ten, który odczuwali apostołowie w ciszy, po przeraźliwej nawałnicy. Gdy Jezus objawia swoją potęgę nad złymi duchami, natychmiast zostaje poproszony przez widzących te niezwykłe rzeczy ludzi o usunięcie się z ich miejsca. To paradoksy życia, których stajemy się świadkami. Lękamy się skutków pewnych wydarzeń, działań, splotów akcji jak mieszkańcy uwolnieni od groźnych sąsiadów. Nie zauważamy, że przy okazji wypędzamy Tego, który przynosi zbawienie do naszego życia osobistego, rodzinnego czy społecznego.

Komentarze zostały przygotowane przez s. Annę Juźwiak AP

źródło: mateusz.pl

 

 

(Jk 1, 18)
Ze swej woli zrodził nas Ojciec przez słowo prawdy, byśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń.

Módlmy się.

Dziękuję Ci Boże, że mnie stworzyłeś tak cudownie,
godne podziwu są Twoje dzieła.  Amen

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor