Ewangelia na dziś (29.10)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 29 października. (J 10, 27) Moje owce słuchają mego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(Rz 9, 1-5)
Bracia: Prawdę mówię w Chrystusie, nie kłamię, potwierdza mi to moje sumienie w Duchu Świętym, że w sercu swoim odczuwam wielki smutek i nieustanny ból. Wolałbym bowiem sam być pod klątwą, odłączonym od Chrystusa dla zbawienia braci moich, którzy według ciała są moimi rodakami. Są to Izraelici, do których należą przybrane synostwo i chwała, przymierza i nadanie Prawa, pełnienie służby Bożej i obietnice. Do nich należą praojcowie, z nich również jest Chrystus według ciała, Ten, który jest ponad wszystkim, Bóg błogosławiony na wieki. Amen.
Psalm:
(Ps 147B, 12-13. 14-15. 19-20)
REFREN: Kościele święty, chwal swojego Pana
Chwal, Jeruzalem, Pana,
wysławiaj twego Boga, Syjonie!
Umacnia bowiem zawory bram twoich
i błogosławi synom twoim w tobie.
Zapewnia pokój twoim granicom
i wyborną pszenicą ciebie darzy.
Zsyła na ziemię swoje polecenia,
a szybko mknie Jego słowo.
Oznajmił swoje słowo Jakubowi,
Izraelowi ustawy swe i wyroki.
Nie uczynił tego dla innych narodów,
nie oznajmił im swoich wyroków.
Aklamacja (J 10, 27)
Moje owce słuchają mego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną.
Ewangelia:
(Łk 14, 1-6)
Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. A oto zjawił się przed Nim pewien człowiek chory na wodną puchlinę. Wtedy Jezus zapytał uczonych w Prawie i faryzeuszów: "Czy wolno w szabat uzdrawiać, czy też nie?" Lecz oni milczeli. On zaś dotknął go, uzdrowił i odprawił. A do nich rzekł: "Któż z was, jeśli jego syn albo wół wpadnie do studni, nie wyciągnie go zaraz, nawet w dzień szabatu?" I nie zdołali Mu na to odpowiedzieć.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania:
Święty Paweł zaświadczył o szczęściu ludzi wierzących, pisząc do Rzymian, że nic nas nie zdoła „odłączyć od miłości Boga objawionej w Chrystusie Jezusie” (por. Rz 8, 39). Tym większym bólem napełniała go więc świadomość, że jego rodacy, członkowie narodu wybranego, odrzucili łaskę miłości Bożej i zbawienie, które przyszło do nich w osobie Syna Bożego.
Jakże św. Paweł wiele by dał, aby zmienić ten stan rzeczy. Gotów był sam cierpieć odłączenie od Chrystusa, byle jego bracia przyjęli łaskę zbawienia. Paradoks polega na tym, że byli oni najlepiej przygotowani przez Boga, aby współpracować z Jego planem miłości. Syn Boży stał się nawet jednym z nich, spotkał się jednak z oporem i sprzeciwem.
Apostoł daje nam przykład, by nie rezygnować z troski o zbawienie tych, którzy na razie je odrzucają. Zamiast potępiania kogokolwiek św. Paweł gotów był sam poświęcić siebie, by zdobyć rodaków dla Chrystusa. Ileż w jego postawie podobieństwa do Zbawiciela, który zatroskany o każdego człowieka, oddał własne życie, aby nikt nie zginął, lecz wszyscy mieli życie wieczne (por. J 3, 16). Oto szkoła miłości do ludzi, także nieprzyjaciół Chrystusa i naszych.
Komentarz do psalmu:
Psalmista opiewa przywilej Bożej opieki, jakim cieszy się Jerozolima i znajdująca się w niej świątynia. Szczególna relacja, jaką Bóg złączył się ze swoim ludem, wykracza poza rolę obrońcy i żywiciela ludu. Pan jest także Mistrzem, który „zsyła swoje polecenia”, „oznajmia swoje słowo Jakubowi, Izraelowi ustawy swe i wyroki”. Uczy więc mądrości, która nie jest tylko suchą teorią, ale programem i stylem życia.
Warto poczuć się kimś uprzywilejowanym, gdyż znajomość Boga, możliwość pogłębiania wiary i towarzysząca im łaska nie są darami, które nam się należą. Zostaliśmy nimi obdarowani bez naszych zasług. Jest w te dary wpisane jednak zadanie pomnażania ich i pielęgnowania naszej relacji z Bogiem. To część naszej odpowiedzialności, która świadczy o dojrzałym podejściu do życia wiary, które nie przynosi tylko przywilejów, ale również obowiązki.
Komentarz do Ewangelii:
„Czy wolno w szabat uzdrawiać, czy też nie?” To pytanie Jezusa dotyczy zagadnienia bardziej ogólnego. Kiedy nie należy nieść pomocy innym? W jakim czasie nie powinno się zauważać ludzkiego cierpienia? Które dni powinny zostać wyłączone z okazywania innym wsparcia? Itp. Jezus nie uzyskał odpowiedzi od uczestników szabatowego posiłku. Sam dał ją, uzdrawiając człowieka chorego na wodną puchlinę.
Wśród Żydów mocno utrwaliła się tradycja, która przepis prawa stawiała wyżej od miłości, ludzką tradycję ponad wolę Bożą. Także nam grożą te same wypaczenia: formalizm w wierze, oddzielanie czci oddawanej Bogu od praktycznej miłości bliźniego, usprawiedliwianie własnej bierności tym, że to niewłaściwy czas i miejsce, albo nie te osoby, którym chciałoby się pomóc… Dlatego będą wracały do nas słowa Zbawiciela: „To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu” (Mk 2, 27), „Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Miłosierdzia chcę, a nie ofiary” (Mt 9, 13), „Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili” (Mt 25, 45).
Kierując te słowa do nas, z pewnością nasz Mistrz ma nadzieję, że spotka się z inną reakcją, niż ta, którą zaprezentowali uczeni w Piśmie i faryzeusze: „Oni zaś milczeli”. Nie chodzi tylko o słowa. Najlepiej naśladować Jezusa, który dał odpowiedź własnymi czynami.
Komentarze zostały przygotowane przez ks. Bogusława Zemana SSP
źródło: mateusz.pl
(J 10, 27)
Moje owce słuchają mego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną.
Módlmy się.
Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza. Amen
Red.