Inne 23 Oct 2021 | Redaktor
Ewangelia na dziś (23.10)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 23 października. (Ez 33, 11) Nie chcę śmierci grzesznika, lecz pragnę, aby się nawrócił i miał życie.

Pierwsze czytanie:

(Rz 8, 1-11)
Bracia: Teraz dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie, nie ma już potępienia. Albowiem prawo Ducha, które daje życie w Chrystusie Jezusie, wyzwoliło cię spod prawa grzechu i śmierci. Co bowiem było niemożliwe dla Prawa, ponieważ ciało czyniło je bezsilnym, tego dokonał Bóg. On to zesłał Syna swego w ciele podobnym do ciała grzesznego i dla usunięcia grzechu wydał w tym ciele wyrok potępiający grzech, aby to, co nakazuje Prawo, wypełniło się w nas, jeżeli postępujemy nie według ciała, ale według Ducha. Ci bowiem, którzy żyją według ciała, dążą do tego, czego chce ciało; ci zaś, którzy żyją według Ducha, do tego, czego chce Duch. Dążność bowiem ciała prowadzi do śmierci, dążność zaś Ducha do życia i pokoju. Dlatego że dążność ciała wroga jest Bogu, nie podporządkowuje się bowiem Prawu Bożemu ani nawet nie jest do tego zdolna. A ci, którzy żyją według ciała, Bogu podobać się nie mogą. Wy jednak nie żyjecie według ciała, lecz według Ducha, jeśli tylko Duch Boży w was mieszka. Jeżeli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten do Niego nie należy. Jeżeli natomiast Chrystus w was mieszka, ciało wprawdzie podlega śmierci ze względu na skutki grzechu, duch jednak ma życie na skutek usprawiedliwienia. A jeżeli mieszka w nas Duch Tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa Jezusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała mocą mieszkającego w was swego Ducha.

 

Psalm:

(Ps 24 (23), 1-2. 3-4ab. 5-6)
REFREN: Oto lud wierny, szukający Boga

Do Pana należy ziemia i wszystko, co ją napełnia,
świat i jego mieszkańcy.
Albowiem On go na morzach osadził
i utwierdził ponad rzekami.

Kto wstąpi na górę Pana,
kto stanie w Jego świętym miejscu?
Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca,
który nie skłonił swej duszy ku marnościom.

On otrzyma błogosławieństwo od Pana
i zapłatę od Boga, swego Zbawcy.
Oto pokolenie tych, którzy Go szukają,
którzy szukają oblicza Boga Jakuba.

Aklamacja (Ez 33, 11)
Nie chcę śmierci grzesznika, lecz pragnę, aby się nawrócił i miał życie.

 

Ewangelia:

(Łk 13, 1-9)
W tym czasie przyszli niektórzy i donieśli Jezusowi o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią ich ofiar. Jezus im odpowiedział: "Czyż myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż inni mieszkańcy Galilei, że to ucierpieli? Bynajmniej, powiadam wam; lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy podobnie zginiecie. Albo myślicie, że owych osiemnastu, na których zwaliła się wieża w Siloe i zabiła ich, było większymi winowajcami niż inni mieszkańcy Jerozolimy? Bynajmniej, powiadam wam: lecz jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie". I opowiedział im następującą przypowieść: "Pewien człowiek miał drzewo figowe zasadzone w swojej winnicy; przyszedł i szukał na nim owoców, ale nie znalazł. Rzekł więc do ogrodnika: „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym drzewie figowym, a nie znajduję. Wytnij je: po co jeszcze ziemię wyjaławia?” Lecz on mu odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok je pozostaw; ja okopię je i obłożę nawozem; może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz je wyciąć”.

 

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

Komentarz do pierwszego czytania:

Święty Paweł przestrzega nas dzisiaj, abyśmy żyli nie według ciała, ale według Ducha. Zaznacza, że tych rzeczywistości nie da się pogodzić. Ten, kto żyje według Ducha, chce i umie wznieść się ponad to, co przyziemne i tymczasowe. Jest świadomy, że został wezwany do życia w wieczności. Jak często o niej myślimy? Dziś wielu z nas żyje według zasady „tu i teraz”. Ważne jest dla nich to, co wygodne, przyjemne i policzalne. Skupiają się na tym, co widzialne, dotykalne i modne w oczach świata. Zapominają jednak, że ten świat przeminie, że także oni sami nie będą żyli wiecznie.
Wymagania Ducha są trudniejsze i większe niż to, co proponuje świat. On nie oferuje nam plewy i tanich błyskotek, ale konkretne dary. Pomyślmy dziś o tym, czy rzeczywiście mieszka w nas Duch Święty? Czy dostrzegamy w sobie Jego owoce? Czy jest w nas pokój, miłość, łagodność, opanowanie i radość? Czy jest w nas chęć do modlitwy, do głębokiego przeżywania naszej wiary, do rozwijania się na płaszczyźnie ludzkiej i duchowej? Doświadczenie mocy Ducha Bożego przemienia nasze serce, otwiera na nawrócenie i wprowadza na nowe duchowe drogi. Wołajmy, by w nas zamieszkał, by ożywił nasze dusze i odnowił to, co zdaje się być umarłe. Niech Jego moc otwiera nas na Boga i Jego słowo.

 

Komentarz do psalmu:

Świat i ludzie są własnością Boga. Każdy z nas do Niego należy. To pocieszające i umacniające, szczególnie wtedy, gdy czujemy się jakbyśmy byli niczyi.
Psalmista podkreśla, że przed Panem powinniśmy stawać z rękami niezbrukanymi przez zło, z czystym sercem i duszą, która nie szukała tego, co niedoskonałe. Dlaczego? Bo Pan jest święty. On pragnie, byśmy byli do Niego podobni. Spójrzmy dziś na swoje ręce. Czy są zmęczone czynieniem dobra, czy umiały przytulić, otrzeć łzy? A może były narzędziem przemocy i grzechu, może wyciągały się po to, co nie jest naszą własnością? Popatrzmy na nasze serca. Kiedy ostatnio oczyściliśmy je w sakramencie pokuty? Co w nich nagromadziliśmy? Zerknijmy na nasze dusze. Do czego lgnęły? Do Boga, czy do tego, co ulotne, bezwartościowe i głupie? Nagrodą za dobre życie jest błogosławieństwo od Boga i wieczna nagroda w niebie. Czy jeszcze czasem o nich myślimy? Czy zależy nam na wieczności spędzonej z Bogiem? Na ile szukamy Boga w swoim życiu? Uznajmy przed sobą, że bardzo Go potrzebujemy.
Istnienie bez Pana jest tylko wegetacją. Z Nim wszystko nabiera życia, pełni i barw.

 

Komentarz do Ewangelii:

Jezus zaczyna swoją wypowiedź od przywołania dwóch wydarzeń, w wyniku których grupa ludzi poniosła śmierć. Przestrzega, że ci, którzy się nie nawrócą, zginą tak samo. I nie chodzi Mu tylko o śmierć ciała. Jedni zostali zabici w momencie składania ofiar. Pomyślmy dziś o własnych ofiarach, które składamy swoim bożkom. Czy nie żyjemy według zasady: Bogu świeczkę a diabłu ogarek? Przed jakimi bogami palimy swoje kadzidła? Dziś potrafimy uczynić bożka z komputera, telewizji, kariery, a nawet innej osoby.
Druga grupa zginęła pod gruzami. Może w naszym życiu też pobudowaliśmy jakieś wieże, które w pewnym momencie zawalą się nam na głowę? Taką nietrwałą budowlą mogą być chociażby przelotne związki, przekręty w pracy czy nałogi. Nieszczęśnicy, o których opowiada Jezus, zginęli niespodziewanie. Zapytajmy siebie, jak długo jeszcze chcemy bić pokłony naszym bożkom, jak długo chcemy podziwiać nasze krzywe wieże, wzniesione z cegieł grzechu? Chrystus wzywa do nawrócenia. Warto wykorzystać czas, który nam daje. On nikogo nie przekreśla. Cierpliwie przychodzi i szuka w nas słodkiego owocu. Otwórzmy się na Jego łaskę, pozwólmy, by wzruszył ziemię naszego serca i obłożył nas darem skruchy i pokuty. On jest najlepszym Ogrodnikiem ludzkiej duszy.

Komentarze zostały przygotowane przez Agnieszkę Wawryniuk

źródło: mateusz.pl

 

 

(Ez 33, 11)
Nie chcę śmierci grzesznika, lecz pragnę, aby się nawrócił i miał życie.

Módlmy się.

Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Amen

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor