Ewangelia na dziś (23.02.2021)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm, Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 23 lutego. (Mt 6, 7-15) "Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie."
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 21 listopad
Pierwsze czytanie:
(Iz 55, 10-11)
Tak mówi Pan Bóg: "Podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa".
Psalm:
(Ps 34 (33), 4-5. 6-7. 16-17. 18-19)
REFREN: Bóg sprawiedliwych wyzwala z niedoli
Wysławiajcie razem ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.
Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.
Oczy Pana zwrócone na sprawiedliwych,
uszy Jego otwarte na ich wołanie.
Pan zwraca swe oblicze przeciw zło czyniącym,
by pamięć o nich wymazać z ziemi.
Pan słyszy wołających o pomoc
i ratuje ich od wszelkiej udręki.
Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu,
ocala upadłych na duchu.
Aklamacja (Mt 4, 4b)
Pan mówi: Nie chcę śmierci grzesznika, lecz aby się nawrócił i miał życie.
Ewangelia:
(Mt 6, 7-15)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie. Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci Twoje imię! Niech przyjdzie Twoje królestwo; niech Twoja wola się spełnia na ziemi, tak jak w niebie. Naszego chleba powszedniego daj nam dzisiaj; i przebacz nam nasze winy, tak jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego. Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, Ojciec wasz nie przebaczy wam także waszych przewinień".
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania:
Pierwsze czytanie z Księgi Proroka Izajasza dotyczy skuteczności słowa Bożego. Główną myśl poprzedza obszerne porównanie do deszczu i śniegu spadających z nieba. Prorok twierdzi, iż żaden z tych opadów nie wraca do nieba, dopóki nie spełni zadania, jakie ma do wykonania, czyli nawodnienia ziemi, która dzięki temu zdolna jest wydać plony, czyli m.in. nasiona dla siewcy, a w dalszej kolejności – chleb dla wszystkich. Podobnie jest ze słowem wypowiedzianym przez Boga. Wraca do Niego dopiero wówczas, gdy wypełni powierzone przez Boga zadanie i pomyślnie spełni swe posłannictwo. Trudno oprzeć się przekonaniu, iż jest to opis Jezusa Chrystusa, Logosu, Słowa Boga. Słowo Boże jest tak prawdziwe i skuteczne, iż staje się rzeczywistością, co możemy obserwować podczas stwarzania przez Boga świata: Bóg rzekł – i stało się (zob. np. Rdz 1,6.7). Jednak ta prawdziwość i skuteczność Bożego słowa objawiła się przede wszystkim we Wcieleniu, gdyż to wtedy „Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1,14). Słowo Boże – Syn Boży został posłany na świat z wielką misją, aby doprowadzić do końca zbawczy plan swego Ojca. Zatem Słowo posłane przez Boga na świat wraca do Niego dopiero po pomyślnie wykonanej misji, po swojej zbawczej męce, śmierci i zmartwychwstaniu wstępuje do nieba, by zasiąść ponownie po prawicy Boga Ojca. A owoce Jego działalności będą trwały aż do skończenia świata.
Komentarz do psalmu:
Dzisiejszy psalm jest pieśnią dziękczynną za to wszystko, co Bóg robi dla tych, którzy potrzebują Jego pomocy i okazują bojaźń przed Nim. Biedni znajdują u Niego szczególną pomoc: „Oto biedak zawołał, a Pan go usłyszał i wybawił od wszystkich ucisków” (34,7). Psalmista również ze swojej perspektywy opiewa dobroć Bożą: „Szukałem Pana, a On mnie wysłuchał i uwolnił od wszelkiej trwogi” (34,5). Wzywa do wspólnego wychwalania Boga najpierw ze względu na to, czego sam doświadcza, a później odwołuje się również do przykładów innych ludzi, dla których Bóg jest łaskawy i miłosierny.
Komentarz do Ewangelii:
Dzisiejszy fragment Mateuszowej Ewangelii dotyczy Modlitwy Pańskiej. Jezus uczy swoich uczniów zwracania się do Boga z dziecięcą ufnością: „Ojcze nasz”. Zanim jednak rozpocznie tę modlitwę, podaje kilka praktycznych wskazówek dotyczącej praktyki modlitwy. Zaleca więc, aby nie stosować wielomówstwa. To jest raczej domeną pogan, którym wydaje się, że im więcej powiedzą, tym pewniej będą wysłuchani. W przypadku modlitwy do Boga jest to błędne myślenie, ponieważ Bóg zna nasze potrzeby, zanim jeszcze je przed Nim wyartykułujemy. Jest naszym Ojcem i jak każdy ojciec – najlepiej zna swoje dzieci. Dlatego też Pan Jezus zaleca modlitwę „Ojcze nasz”, w której najpierw prosimy o uświęcenie imienia Bożego. Następnie zwracamy się z prośbą, aby zakrólował wśród nas, aby przybliżyło się do nas Jego królestwo, które na ziemi zapoczątkował już Jezus Chrystus. Kolejna prośba jest trudna, ponieważ prosimy o to, by spełniała się wola Boża. Nie nasza, lecz Jego, czyli rezygnujemy z własnych wyobrażeń tego, co dla nas jest dobre, zdając się całkowicie na naszego niebieskiego Ojca. Często jednak bezmyślnie wypowiadamy tę prośbę, a i tak robimy po swojemu. Następna prośba dotyczy chleba powszedniego. Chleb jest podstawowym pokarmem człowieka. Jeśli mamy nawet sam chleb, nie umrzemy z głodu. Możemy tu powiedzieć, że obowiązkiem każdego ojca jest zapewnić chleb swoim dzieciom. Jednak możemy popatrzeć także z innej perspektywy. Bóg jest Stwórcą wszystkiego, wszelkiej roślinności, zbóż, z których otrzymujemy mąkę na chleb, a zatem chleb jest Jego darem, za który nieustannie powinniśmy Mu dziękować. Wreszcie prosimy naszego Ojca o przebaczenie, dodając, że chcemy, aby było takie, jakim my darzymy tych, którzy nam zawinili. W tym miejscu powinniśmy się dobrze zastanowić, czy nie podpisujemy tą prośbą wyroku na siebie, jeśli nie potrafimy przebaczać i chętnie chowamy w sercu urazy. Zresztą, również Pan Jezus podkreśla dodatkowo tę sprawę zaraz po skończeniu modlitwy Pańskiej (6,14-15). Ostatnia prośba jest o to, aby Bóg dał nam silną wolę, abyśmy mogli oprzeć się pokusom oraz o to, aby zachował nas od złego. Czyli nie tyle od jakiegoś grożącego nam niebezpieczeństwa, ile raczej od złego ducha, szatana, który tylko czyha na naszą słabość. Modlitwę Pańską, przekazaną nam przez samego Jezusa, możemy uznać za doskonałą.
Komentarze zostały przygotowane przez dr Joannę Jaromin
źródło: mateusz.pl
(Mt 6, 7-15) "Jezus powiedział do swoich uczniów: "Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie.
Módlmy się słowami modlitwy Pańskiej, której nauczył nas Jezus Chrystus.
Ojcze nasz, któryś jest w niebie: święć się imię Twoje, przyjdź Królestwo Twoje,
bądź wola Twoja jako w niebie, tak i na ziemi.
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw od złego.
Amen.
Red.